Telewizja osobista

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dodaj do siebie cyfrową telewizję, Internet i magnetowid z twardym dyskiem, a otrzymasz "telewizję osobistą" (ang. personal TV), która daje możliwość wyboru, co i kiedy będziesz oglądał na ekranie swojego telewizora
"Jeżeli lubisz filmy, telewizja cyfrowa zapewni ci dostęp do wielu kanałów filmowych, a jeśli najbardziej interesuje cię sport, to będziesz miał do wyboru wiele różnych transmisji sportowych" - zapewniają operatorzy cyfrowych platform satelitarnych. Początkowo przekaz satelitarny był jedyną drogą, którą wielokanałowa tele-wizja cyfrowa docierała do odbiorców. I dlatego hasło "telewizja cyfrowa" utożsamiane jest często przez widzów z telewizją satelitarną. Obecnie na wszystkich kontynentach wprowadzana jest cyfrowa telewizja naziemna.
Telewizja cyfrowa znacznie wykracza poza ramy tradycyjnej emisji programów. Operatorzy platform cyfrowych w uzupełnieniu do podstawowej oferty programowej proponują coraz więcej różnych usług o charakterze interaktywnym: szybki dostęp do Internetu, programy na życzenie (VOD - video on demand), gry, operacje finansowe, telezakupy, "nauka na odległość". Interaktywność wiąże się zwykle z pojęciem kanału zwrotnego - od odbiorcy do operatora, a idealnym medium dla usług interaktywnych są systemy kablowe. Cyfrowa telewizja kablowa startuje dopiero teraz, opóźniona o kilka lat w stosunku do satelitarnych platform cyfrowych. Przyczyną tego poślizgu jest przede wszystkim konieczność modernizacji dotychczasowych sieci lub budowa nowych, szerokopasmowych, dwukierunkowych systemów. Małe firmy nie są w stanie pokryć kosztów takich inwestycji, dlatego operatorzy się konsolidują. Ich fuzje z firmami telekomunikacyjnymi i dostawcami usług internetowych - jak w Stanach Zjednoczonych Tele-Communications Inc. (TCI) z AT&T czy Time Warner z America Online Inc. (AOL) - otwierają dostęp do wielu nowych odbiorców i rozszerzają zakres oferowanych usług. Podstawą wielkich przemian zachodzących w europejskich sieciach telewizji kablowej jest wprowadzona dwa lata temu w państwach Unii Europejskiej całkowita liberalizacja usług telekomunikacyjnych. Oznacza to, że operatorzy kablowi mogą teraz nie tylko dostarczać swoim abonentom programy telewizyjne, ale także oferować bardzo intratne usługi telekomunikacyjne, przede wszystkim telefonię i szybki dostęp do Internetu.
Telewizja cyfrowa zmienia tradycyjny sposób oglądania programów. Dotychczas telewidzowie byli biernymi odbiorcami programów przesyłanych do ich domów w czasie i układzie określonym uprzednio przez nadawców. Teraz będą mogli oglądać wybrane przez siebie programy wtedy, kiedy będą mieli na to ochotę, będą też w sposób interaktywny odbierać przekazywane im informacje. W setkach kanałów będą wyszukiwać pożądanych programów w taki sposób, jakby surfowali po sieci. O miejsce głównego terminalu medialnego w naszym domu rywalizować będą odbiornik telewizyjny i osobisty komputer, które wykonują już wiele takich samych funkcji. Przeważa opinia, że to właśnie ekran telewizora, a nie PC, będzie najbardziej popularnym środkiem dostępu do wszystkich nowych rodzajów usług.
Nieuchronność przejścia od telewizji analogowej do cyfrowej jest prawdziwym wyzwaniem dla producentów odbiorników: w ciągu najbliższych ośmiu-dziesięciu lat znajdujące się w naszych domach telewizory staną się całkowicie przestarzałe, a ich miejsce zajmie nowa generacja zintegrowanych odbiorników cyfrowych z szerokim ekranem 16:9. Zanim jednak dokona się taka całkowita wymiana sprzętu, do odbioru telewizji cyfrowej nadal będziemy używać przystawek do odbiorników analogowych, tzw. set-top boksów.
Set-top boks przetwarza odbierany strumień informacji cyfrowych, zawierający wiele zakodowanych programów telewizyjnych i usług dodatkowych. Celem jest nie tylko zapewnienie możliwości korzystania z jak największej i jak najbardziej zróżnicowanej oferty usług. Chodzi tu przede wszystkim o przekazanie telewidzom możliwie największej kontroli nad tym, co oglądają na swoich ekranach.
Dr. Abe Peled, szef brytyjskiej firmy NDS i wybitny znawca telewizji cyfrowej, uważa, że podstawą rozwoju nowej technologii jest zwiększanie pamięci wewnętrznej w set-top boksach. Pierwsze komputery osobiste, które pojawiły się na początku lat 80., miały bardzo małe pamięci, najwyżej 10 MB. Dziś pamięci PC mają pojemność co najmniej 2 GB, czyli 200 razy większą. Zainstalowanie w set-top boksie twardego dysku 10 GB, którego cena wynosi obecnie ok. 100 USD, umożliwia odbiór dodatkowych 50-80 wirtualnych kanałów.
Perspektywa wyposażania set-top boksów w twarde dyski o coraz większej pojemności (a mówi się nawet o 100 GB w ciągu najbliższych pięciu lat), na których będzie można zapisywać setki godzin programów, zapowiada całkowite odejście od tradycyjnego wzorca odbioru telewizji według ramówki narzuconej przez nadawcę. - Dotychczas pytaliśmy, co jest teraz nadawane - mówi Abe Peled. - Teraz dzięki możliwości zmagazynowania w pamięci naszego odbiornika wielu programów, będziemy mogli się zastanawiać, co chcielibyśmy teraz oglądać. Telewidz po powrocie do domu będzie mógł w każdej chwili obejrzeć dowolny program, niezależnie od tego, kiedy był emitowany.
Z nowych zachowań odbiorców, którzy będą teraz mogli sami ustalać czas oglądania wybranych przez siebie programów, tworząc w istocie własne wirtualne kanały, wynikają bardzo poważne konsekwencje dla nadawców i reklamodawców. Zniknie pojęcie "czasu największej oglądalności" (prime time), ponieważ widz nie będzie już musiał siadać przed tele-wizorem o określonej porze, aby obejrzeć swój ulubiony program. Nadawcy nie będą już mogli stosować dotychczasowej praktyki umieszczania słabych programów pomiędzy hitami i liczyć na to, że widzowie obejrzą to wszystko razem.
Idea personalizacji telewizji realizowana jest przez oferowanie telewidzom urządzeń, które mając zdolność gromadzenia wielu programów, stają się domowymi serwerami. Taką funkcję pełnią cyfrowe magnetowidy zwane magnetowidami osobistymi PVR (personal video recorders), produkowane jako urządzenia samodzielne lub w wersji zintegrowanej z set-top boksami. Magnetowidy osobiste z inteligentnym interfejsem do kontroli zapisu na twardych dyskach podbijają rynek amerykański. Pierwsza generacja urządzeń, które pojawiły się w połowie ubiegłego roku, umożliwiała zapis 8-28 godzin programu, a ich cena wynosiła 499-1499 USD. W sprzedaży są systemy dwóch firm: TiVo i Replay Networks Inc.
W systemie Replay odbiorca może tworzyć dwa rodzaje wirtualnych kanałów. Jeden zawiera różne programy wytypowane do zapisu, drugi składa się z programów uporządkowanych tematycznie, na przykład z samych westernów lub filmów z Dustinem Hoffmanem. System TiVo zapisuje to, co zlecił odbiorca, a równocześnie poznaje jego preferencje i sam uruchamia zapis tych programów, o których "sądzi", że odbiorca chciałby je obejrzeć. W obu systemach istnieje funkcja szybkiego przewijania do przodu (fast forward); w TiVo odbywa się to w sposób płynny, a w Replay - skokowo, co 30 sekund. Umożliwia to odbiorcy pomijanie reklam w oglądanym programie. Josh Bernhoff, główny analityk telewizyjny w amerykańskiej firmie Forrester Research, przewiduje, że w ciągu najbliższych pięciu lat oglądalność reklam telewizyjnych zmniejszy się o 8 proc. Bernhoff uważa też, że w ciągu dziesięciu lat penetracja magnetowidów osobistych może osiągnąć 80 proc., a wówczas zainteresowanie reklamami może zmniejszyć się nawet o 50 proc.
Są to prognozy bardzo niepokojące dla nadawców ogólnodostępnych programów, którzy utrzymują się ze sprzedaży czasu antenowego na emisję reklam. - Dotychczas głównym celem tych nadawców było zdobycie jak największej widowni ich programów, teraz powstaje konieczność uzyskiwania dochodów bezpośrednio od odbiorców - mówi Bernhoff. Najlepsze audycje będą przechodzić do telewizji płatnej. Nie wiadomo, czy sprawdzą się te przewidywania, ale z całą pewnością wiele będzie zależeć od tego, jak agencje reklamowe zareagują na te zmiany. Specjaliści uważają, że reklamy staną się podobne do interaktywnych gier i w ten sposób będą zwracać na siebie uwagę widzów.
Nadawcy, operatorzy, producenci i dostawcy usług multimedialnych, aby zapewnić sobie dobrą pozycję na przyszłe lata, inwestują w TiVo i Replay. Firmy Time Warner, Disney, Liberty Media, Showtime i United Television ulokowały w Replay już 57 mln USD. AOL, Comcast, Cox, CBS, Discovery, HBO, NBC i DirecTV finansują TiVo. Microsoft inwestuje w oba systemy. International Data Corporation (IDC), grupa badawcza w Silicon Valley, przewiduje, że do 2003 r. sprzedanych zostanie 7,7 mln magnetowidów osobistych, a do 2010 r. - 150 mln.
DISHPlayer to set-top boks najnowszej generacji, opracowany przez Microsoft dla EchoStar , drugiego co do wielkości amerykańskiego operatora satelitarnego. Urządzenie łączy w sobie tuner telewizyjny, satelitar-ny odbiornik, internetowy modem WebTV i magnetowid osobisty z twardym dyskiem 8,6 GB. O komercyjnym sukcesie nowego set-top boksu, sprzedawanego w końcu ubiegłego roku po promocyjnej cenie 199 USD, świadczy szybki wzrost widowni platformy EchoStar, której co miesiąc przybywa 100 tys. abonentów. Nowy model set-top boksu zintegrowanego z magnetowidem cyfrowym przygotowuje Sony dla największego amerykańskiego operatora satelitarnego - DirecTV.
We wrześniu ubiegłego roku w Amsterdamie, w czasie Międzynarodowej Konwencji Nadawców IBC ’99, firmy TiVo i Philips przy udziale BBC demonstrowały możliwości telewizji osobistej, zapowiadając jej wkroczenie na rynek europejski. NDS i Pace Micro Technology przedstawiły wspólnie opracowany produkt: zintegrowany cyfrowy set-top boks z dużą pamięcią dyskową. "Już nie będziesz musiał czekać na swoje ulubione programy - to one będą teraz czekały na ciebie" - reklamowano nowe urządzenie.

Więcej możesz przeczytać w 25/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.