Lektury narodowe

Dodano:   /  Zmieniono: 
Co czytają Europejczycy i Amerykanie
 

Przeciętny Polak przeczytał w ubiegłym roku tylko jedną książkę. Na podstawie tej jednej informacji wyciągano bardzo różne wnioski: o naszym lenistwie duchowym, o umysłowej łatwiźnie, jaką podsuwają media elektroniczne, o końcu cywilizacji Gutenberga, o zwycięstwie mcluhanowskiej globalnej wioski. Nie wiemy jednak, jaką książkę przeczytał statystyczny Polak. Nie wiemy, czy ta książka była kupiona z rozmysłem czy przypadkowo. Wiemy, że czytamy mało, ale nie wiemy co: Leszka Kołakowskiego czy Stephena Kinga?
Jest to zagadka, której nie wyjaśniają listy bestsellerów, bo obejmują tylko nowości, których popularność mierzy się w odstępach tygodniowych lub miesięcznych. Nie wyjaśniają, co trzymamy na półkach, aby do tego wracać. Są ludzie, którzy mają w domu dwie książki - kucharską i telefoniczną, ale są też tacy, którzy mają tylko jedną. Jaką? Na świecie, oprócz list bestsellerów, istnieją także listy tzw. longsellerów, książek stale w księgarniach obecnych, najchętniej kupowanych, powszechnie czytanych. Na świecie jest to Biblia, ale każdy naród ma własną, ukochaną książkę. Czy statystyki lektur narodowych powiedzą nam coś o duchu narodu?
Bestsellerem wszech czasów w Niemczech jest "Nie martw się, żyj - sztuka życia wolnego od lęków i ekscytacji". Autor to Amerykanin Dale Carnegie, syn chłopa z Missouri, który już w dzieciństwie zauważył, że zwierzęta nie miewają załamań nerwowych i nie chorują na wrzody żołądka. Nie popadają również w obłęd. Carnegie, który poza nazwiskiem nie miał nic wspólnego ze słynnym miliarderem, fundatorem Carnegie Hall, opublikował swoją książkę w 1944 r. W 1964 r. wydano "Nie martw się, żyj" w Niemczech - bez sukcesu. Znacznie większym powodzeniem cieszyła się inna książka Dale’a Carnegie - "Jak zdobyć przyjaciół", co w powojennej sytuacji Niemców było zrozumiałe. Wznowione w 1973 r. "Nie martw się..." utrzymuje się od tej pory na liście niemieckich longsellerów na miejscu pierwszym.
Porady autora są raczej proste. Naczelna brzmi: czytaj tę książkę od nowa przynajmniej raz w miesiącu; na bezsenność - przepracuj się albo próbuj się modlić; przeciw starzeniu się - zamknij oczy albo jeszcze lepiej: módl się. Niemcy, którzy szukają u Dale’a Carnegie pomocy na wszelką okoliczność życiową, zajmują czołowe miejsce w światowych statystykach samobójstw, wydatków na ubezpieczenia i wizyt u lekarza. Ironiczna to diagnoza, lecz może częściowo uzasadniona?
Największy bestseller w historii Wielkiej Brytanii nie został napisany przez Szekspira, Wellsa czy Shawa. Nawet nie przez Barbarę Cartland, tylko przez Delię Smith z Suffolk. Książka nazywa się "Complete Illustrated Cookery Course" ("Kompletny ilustrowany podręcznik gotowania") i od czasu wydania w 1976 r. utrzymuje się na pierwszym miejscu sprzedaży w kraju, którego mieszkańcy odżywiają się keczupem i ciepłym piwem bez piany. Książka zawiera nie tylko przepis na ugotowanie jajka na twardo, ale także informacje, co to jest garnek i do czego używa się noża.
Żeby wyrobić sobie pojęcie o charakterze narodowym Brytyjczyków, wystarczy może zapoznać się z przepisem na traditional datmeal porridge, potrawę, którą Graham Greene podejrzewał o wywoływanie przedwczesnego wytrysku nasienia: 60 gramów płatków owsianych wsypać powoli i stale mieszając do 570 mililitrów wrzącej wody. Gotować pod przykryciem 10 minut. Dodać łyżeczkę soli i gotować dalsze 15 minut. Podawać z cukrem kandyzowanym i śmietaną. Wspaniałe w zimny dzień!
Czy czyta się w kraju, w którym istnieje 10 tys. sposobów przyrządzania makaronu, ale działa tylko 47 bibliotek publicznych? A jeśli się czyta, to co wiedzie prym na listach longsellerów? Włosi są leniwi - mając największą w Europie liczbę dzieł sztuki, odwiedzają muzeum statystycznie raz na dziesięć lat. Piszą 77 listów rocznie (Amerykanie - 640), ale za to wysyłają jedną trzecią wszystkich nadanych w Europie telegramów. Może dlatego ich ulubiona książka jest cieniutka i łatwa do czytania. "Mały Książę" Antoine’a de SaintExupéry od końca lat 60. nieprzerwanie zajmuje pierwsze miejsce na włoskiej liście bestsellerów.
Biblia, książka o największym nakładzie na świecie, była też przez dziesięciolecia największym bestsellerem w Szwecji. Dopóki w 1945 r. nie ukazała się "Pippi Langstrump", która dziś jest absolutnie w każdym szwedzkim domu, a poza tym podobno każdy Szwed zna ją na pamięć. Złośliwi twierdzą, że Szwedzi tak bardzo kochają Pippi, ponieważ ma ona cechy, o których każdy Szwed marzy przed zaśnięciem: zabawne imię i nazwisko - Pippilotta Viktualia Rollgardina Pfefferminz Efraimstochter Langstrump, a nie na przykład Lucia Karlsson - pełną skrzynię złotych monet bez podatku oraz odwagę mówienia i robienia, co jej się podoba. A w Szwecji nawet Strindberg na to nie pozwalał - ani sobie, ani swoim bohaterom.
Ameryka, kraj nieograniczonych możliwości i obowiązkowego optymizmu, ma swój własny longseller. "The Road Less Traveled", napisany w 1976 r. przez psychoanalityka Scotta Pecka. Książka rozpoczyna się niezbyt zachęcająco: "Życie jest ciężkie. To jest wielka, tak, jedna z największych prawd". I równie mało zachęcająco się kończy: "Czegóż możemy żądać ponadto". Między tymi dwoma zdaniami zawierają się prawdy objawione. W streszczeniu - dyscyplina, poczucie obowiązku i odpowiedzialność prowadzą do stanu łaski i szczęścia, lekkomyślność jest największym wrogiem ludzkości. "Mało uczęszczana droga" (bo tak brzmiałby polski tytuł tej książki) jest jedną z dziesiątków tysięcy pozycji z dziedziny psychologii, które w księgarniach i bibliotekach znaleźć można w dziale "Personal Growth", tyle że najczęściej sprzedawaną. I też jest tu coś na rzeczy, przecież to właśnie Amerykanie nie kryją się z tym, że potrzebują życiowych podpórek. Co trzeci odwiedza regularnie psychiatrę, a co 235. siedzi aktualnie w więzieniu.
Francuzi nie czytają z reguły żadnych poradników życiowych, ale też w więzieniu siedzi tylko 1 na 1400. Francuzi czytają poza tym wyłącznie książki autorów francuskich i od czasów kardynała Richelieu wybierają sobie na przywódców polityków, którzy wydają się zapoznanymi geniuszami poezji. Ulubioną książką Francuzów jest wydana wiosną 1968 r. powieść "Piękność Pana" autorstwa Alberta Sohena, którego we Francji przyrównuje się do Henry’ego Jamesa i Marcela Prousta.
Akcja powieści toczy się w ostatnich latach przed II wojną światową, opowiada o miłości ogarniętej obsesjami erotycznymi pary, która na końcu popełnia samobójstwo. Mając taki właśnie longseller (i wiele podobnych), Francuzi uważają się i są powszechnie uważani za znawców sztuki miłosnej. Za swoje przeciwieństwo mają Anglików, z ich powiedzeniem "The continental people, they have sex, we, the British people, we have the hot water bottle" (na kontynencie mają swój seks, my, Brytyjczycy, mamy butelkę z gorącą wodą). Listy przebojów księgarskich potrafią zaprzeczyć nawet tak utrwalonym stereotypom. Wśród francuskich longsellerów znajduje się też "Encyklopedia miłości", której pierwsze wydanie rozeszło się w 1983 r. w nakładzie 1,3 mln egzemplarzy w ciągu kilku dni. Czego Francuzi nie dostrzegli - encyklopedia została przetłumaczona z angielskiego.
Na świecie co chwila publikuje się statystyki porównawcze: seks w samochodzie najczęściej uprawiają Włosi, najwięcej kawy rozpuszczalnej piją Brytyjczycy, najwięcej pigułek uspokajających łykają Francuzi, najwięcej proszków do prania zużywają Niemcy. Palmę pierwszeństwa w spożyciu alkoholu narody wyrywają sobie z rąk. Według niemieckich statystyk, najwięcej piją Niemcy z dawnej NRD, według francuskich - Francuzi. Anglicy szczycą się, że wśród kobiet przodują Angielki. Nawet Brytyjczycy opublikowali niedawno statystykę, z której wynika, że to oni są rekordzistami. Polacy wypadli niedawno z tej konkurencji i chwała Bogu. Oczywiście to, kto ile pije, ile zużywa mydła i pasty do zębów, jest pewną informacją o charakterze narodowym, ale być może znacznie więcej można się dowiedzieć z listy faworyzowanych lektur, szczególnie tych utrzymujących się od wielu lat na liście longsellerów.

Więcej możesz przeczytać w 26/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.