Przed startem w nieznane

Przed startem w nieznane

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po ciężkim i pracowitym roku instalowania mechanizmów reformatorskich nadchodzi czas ich puszczenia w ruch
To był ciężki i pracowity rok dla rządzącej koalicji. Wyraźnie inny od lat poprzednich, kiedy działo się raczej niewiele. Rząd premiera Buzka, jakby chcąc nadrobić czas stracony przez innych, rozpoczął niemal jednocześnie cztery ważne reformy państwowe: administracji, ubezpieczeń społecznych, służby zdrowia i systemu oświaty.

Najwięcej publicznej mitręgi kosztowała - jak pamiętamy - decentralizacja administracji. Spór o liczbę województw pochłonął zbyt wiele energii, a rząd przekonał się, że nic nie przychodzi łatwo, gdy opinia publiczna nie jest odpowiednio poinformowana o istocie sprawy. Reformowanie ubezpieczeń społecznych, służby zdrowia i oświaty przebiega ciszej, bo ludzie jeszcze słabiej się w nich orientują. Tylko od czasu do czasu wybuchają ostrzegawcze gejzery pytań i wątpliwości, ale wszystko idzie dalej, mimo krótkich postojów. Myślę, że większość rodaków ma trudności z uchwyceniem, na czym polegają zmiany, bo jest ich po prostu za dużo. A katalog niezbędnych reform wydaje się nie mieć końca: wojsko, policja, sądownictwo, system podatkowy. Jak się w tym wszystkim połapać?
W dodatku jeszcze w minionym roku udało się koalicji AWS-UW stworzyć ramy prawne dla istotnych rozliczeń z przeszłością. Po znanych perturbacjach uruchomiono ostatecznie proces lustracji, który ruszy w tym roku. Zapadła też decyzja o otwarciu archiwów byłych służb specjalnych dla obywateli, mimo iż na jej praktyczną realizację trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Z materii rozliczeniowej pozostały jeszcze do rozstrzygnięcia problemy dekomunizacji, reprywatyzacji i powszechnego uwłaszczenia. Mam wrażenie, że najbliższa urzeczywistnienia jest reprywatyzacja, ale przewiduję kłopoty. Zwrot majątków byłym właścicielom nie cieszy się zbyt wielkim poparciem opinii publicznej, bo przeważają w niej ci, którzy dawniej raczej nie mieli majątku, a to, co mają, zawdzięczają PRL. Tych ludzi bardziej interesuje powszechne uwłaszczenie, będące - o ile pamiętam - jedną z wyborczych obietnic AWS. Coraz ciszej jednak robi się wokół tego problemu, nie tylko dlatego, że Unia Wolności uważa uwłaszczenie za nierealne i groźne dla gospodarki. Wygląda na to, że gdy ludzie AWS zaczęli rządzić gospodarką i skarbem państwa, stracili entuzjazm dla powszechnego rozdawnictwa i wolą prywatyzować po staremu. Nieco inaczej wygląda sprawa ewentualnej dekomunizacji, czyli odsunięcia od stanowisk publicznych ludzi zbyt mocno powiązanych z dawnym reżimem. AWS nie rezygnuje jeszcze z dotrzymania obietnicy, ale koalicjant ma wątpliwości. Trudno będzie też do dekomunizacji przekonać działaczy byłego ZSL. Podejrzewam jednak, że AWS nie odkryła jeszcze w tej grze ostatnich kart i nawet domyślam się trochę, jaka to będzie zagrywka. Szkoda jednak miejsca na wdawanie się w spekulacje. Wszystko się niedługo wyjaśni.
Myślę, że wszyscy czujemy na sobie brzemię minionego roku i dlatego powinniśmy się cieszyć, że jakoś go przebrnęliśmy. Wiem, że jest duża grupa niezadowolonych. Górnicy, hutnicy, rolnicy, pracownicy przemysłu zbrojeniowego. Słowem ci wszyscy, którzy na swojej skórze najbardziej odczuwają dolegliwości transformacji. I których wcale nie cieszy to, że może będziemy mieli jednocyfrową inflację, że nie dotknął nas rosyjski ani azjatycki kryzys i że jesteśmy coraz bliżej NATO i Unii Europejskiej. Niestety, po ciężkim i pracowitym roku instalowania mechanizmów reformatorskich nadchodzi czas ich puszczenia w ruch. I jeżeli w ubiegłym roku było ciężko, to w nowym z pewnością będzie ciężej. Machiny reformy jeszcze stoją. Jeszcze chodzimy koło nich,
podziwiamy lub krytykujemy, ktoś jeszcze je opukuje, smaruje, dolewa oleju. Tuż przed końcem tysiąclecia kraj nasz wchodzi w jeden z najtrudniejszych okresów swojej historii. Jak w gigantycznym wyścigu ciężarówek ruszą w nowy rok nowe województwa, powiaty, kasy chorych, filary ubezpieczeń, gimnazja, lustracja i teczki. Dołączy także wojsko, policja, sądownictwo, podatki, górnictwo, hutnictwo, rolnictwo i przemysł zbrojeniowy. Może także reprywatyzacja, powszechne uwłaszczenie i dekomunizacja. Módlmy się do Pana Boga o spokój,
wytrwałość i siłę.
Szczęśliwego Nowego Roku!


Więcej możesz przeczytać w 1/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.