Dziedzictwo
6 grudnia minęła pierwsza rocznica śmierci naszego taty - doktora Piotra Janaszka. Tego dnia udało nam się otworzyć nowy ośrodek Fundacji Mielnica, której był pomysłodawcą. Pomagało nam wielu ludzi dobrej woli i dobrego serca, politycy, sponsorzy, urzędnicy. Nazywając ośrodek imieniem doktora, chcieliśmy oddać mu hołd i pokazać, że robimy wszystko, aby kontynuować to, co rozpoczął. Odsłonięta została tablica poświęcona pamięci doktora, a dopełnieniem uroczystości była promocja zbioru felietonów jego autorstwa pod wiele mówiącym tytułem "Pojedynki z głupotą". Piotr Janaszek był wspaniałym lekarzem i społecznikiem. Całe swoje serce i czas poświęcał pracy na rzecz najbardziej potrzebujących. Walczył o prawa osób niepełnosprawnych do godnego życia i funkcjonowania w społeczeństwie. Leczył ludzi chorych, uświadamiał zdrowych. Często narażał się, ponieważ mówił wprost o arogancji władzy wobec trudnych problemów, o bezmyślności polityków i głupocie urzędników. Jego życiową pasją było dziennikarstwo. Był wielkopolskim patriotą i zawsze ciągnęło go do ukochanego Poznania, w którym się urodził, wychował i otrzymał dyplom lekarza. Pisywał do "Wprost", a zespół redakcyjny traktował jako swoich sprzymierzeńców w walce z głupotą. Po śmierci taty Renia Dabertowa przedstawiła nam pomysł wydania jego felietonów w formie książki. Zebrała je, opatrując komentarzem historycznym. Jest to rodzaj lekcji historii dla pokoleń. Całkowity dochód ze sprzedaży książki "Pojedynki z głupotą" przeznaczony jest na dalszą działalność Fundacji Mielnica. Książki można zamawiać w sekretariacie fundacji, tel. (063) 244 31 71.
OLGA JANASZEK
ZUZANNA JANASZEK
Dom rodzinny
Zarząd Koła Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym w Jarosławiu zwraca się z prośbą o pomoc finansową na rozpoczęte przez nas dzieło - stworzenie Rodzinnego Domu Grupowego (hostelu) dla dorosłych osób niepełnosprawnych intelektualnie, które nie są w stanie żyć zupełnie samodzielnie. Koło w Jarosławiu istnieje 16 lat i liczy 229 członków. Utworzyło i prowadzi cztery placówki o różnych profilach, które pozwalają 200 osobom uczestniczyć w programach dostosowanej do wieku stymulacji rozwoju, rehabilitacji, przygotowania do życia, edukacji i rekreacji, a ich rodzicom niosą realną pomoc w organizacji życia. Przystąpiliśmy do tworzenia miejsc pracy dla dobrze już przygotowanych osób. Pragniemy, aby wówczas, gdy nie będziemy już mogli wspierać naszych dzieci, nie musiały się one przenosić do zamkniętych instytucji opiekuńczych, takich jak domy pomocy społecznej. Chcemy, by żyły w środowisku, w którym wyrosły, które znają, w którym potrafią się poruszać, mają sensowne zajęcia i przyjaciół. Dom nasz zagwarantuje im wsparcie i pomoc w wymiarze niezbędnym, ale nie większym niż rzeczywiste potrzeby wynikające z niepełnosprawności. Chodzi o to, aby uniknąć zniewolenia opieką, zepchnięcia na margines i jałowości bezczynnego życia. Model takiej formy mieszkalnictwa chronionego dla osób niepełnosprawnych intelektualnie w wielu krajach zastąpił zamknięte zakłady opiekuńcze, bardzo kosztowne i niekorzystne dla człowieka. Otrzymaliśmy na własność od władz Jarosławia hektarową działkę i wykonaliśmy plany architektoniczno-budowlane, co łącznie stanowi wkład o wartości ponad 200 tys. zł. Szanse na uzyskanie pomocy z fundacji zagranicznych wiążą się jednak z większym własnym udziałem. Szacujemy, że całość inwestycji, oprócz zaangażowania własnej pracy i środków rodziców, wymaga zgromadzenia około miliona złotych w gotówce lub materiałach budowlanych. Jarosław jest małym miastem na krańcu południowo-wschodniej Polski, gdzie różnorodne potrzeby są tak wielkie, że nie możemy liczyć na znaczącą pomoc finansową samorządu.
KRYSTYNA RAJTAR
przewodnicząca zarządu
Koła Polskiego Stowarzyszenia
na rzecz Osób z Upośledzeniem
Umysłowym w Jarosławiu
e-mail: [email protected]
6 grudnia minęła pierwsza rocznica śmierci naszego taty - doktora Piotra Janaszka. Tego dnia udało nam się otworzyć nowy ośrodek Fundacji Mielnica, której był pomysłodawcą. Pomagało nam wielu ludzi dobrej woli i dobrego serca, politycy, sponsorzy, urzędnicy. Nazywając ośrodek imieniem doktora, chcieliśmy oddać mu hołd i pokazać, że robimy wszystko, aby kontynuować to, co rozpoczął. Odsłonięta została tablica poświęcona pamięci doktora, a dopełnieniem uroczystości była promocja zbioru felietonów jego autorstwa pod wiele mówiącym tytułem "Pojedynki z głupotą". Piotr Janaszek był wspaniałym lekarzem i społecznikiem. Całe swoje serce i czas poświęcał pracy na rzecz najbardziej potrzebujących. Walczył o prawa osób niepełnosprawnych do godnego życia i funkcjonowania w społeczeństwie. Leczył ludzi chorych, uświadamiał zdrowych. Często narażał się, ponieważ mówił wprost o arogancji władzy wobec trudnych problemów, o bezmyślności polityków i głupocie urzędników. Jego życiową pasją było dziennikarstwo. Był wielkopolskim patriotą i zawsze ciągnęło go do ukochanego Poznania, w którym się urodził, wychował i otrzymał dyplom lekarza. Pisywał do "Wprost", a zespół redakcyjny traktował jako swoich sprzymierzeńców w walce z głupotą. Po śmierci taty Renia Dabertowa przedstawiła nam pomysł wydania jego felietonów w formie książki. Zebrała je, opatrując komentarzem historycznym. Jest to rodzaj lekcji historii dla pokoleń. Całkowity dochód ze sprzedaży książki "Pojedynki z głupotą" przeznaczony jest na dalszą działalność Fundacji Mielnica. Książki można zamawiać w sekretariacie fundacji, tel. (063) 244 31 71.
OLGA JANASZEK
ZUZANNA JANASZEK
Dom rodzinny
Zarząd Koła Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym w Jarosławiu zwraca się z prośbą o pomoc finansową na rozpoczęte przez nas dzieło - stworzenie Rodzinnego Domu Grupowego (hostelu) dla dorosłych osób niepełnosprawnych intelektualnie, które nie są w stanie żyć zupełnie samodzielnie. Koło w Jarosławiu istnieje 16 lat i liczy 229 członków. Utworzyło i prowadzi cztery placówki o różnych profilach, które pozwalają 200 osobom uczestniczyć w programach dostosowanej do wieku stymulacji rozwoju, rehabilitacji, przygotowania do życia, edukacji i rekreacji, a ich rodzicom niosą realną pomoc w organizacji życia. Przystąpiliśmy do tworzenia miejsc pracy dla dobrze już przygotowanych osób. Pragniemy, aby wówczas, gdy nie będziemy już mogli wspierać naszych dzieci, nie musiały się one przenosić do zamkniętych instytucji opiekuńczych, takich jak domy pomocy społecznej. Chcemy, by żyły w środowisku, w którym wyrosły, które znają, w którym potrafią się poruszać, mają sensowne zajęcia i przyjaciół. Dom nasz zagwarantuje im wsparcie i pomoc w wymiarze niezbędnym, ale nie większym niż rzeczywiste potrzeby wynikające z niepełnosprawności. Chodzi o to, aby uniknąć zniewolenia opieką, zepchnięcia na margines i jałowości bezczynnego życia. Model takiej formy mieszkalnictwa chronionego dla osób niepełnosprawnych intelektualnie w wielu krajach zastąpił zamknięte zakłady opiekuńcze, bardzo kosztowne i niekorzystne dla człowieka. Otrzymaliśmy na własność od władz Jarosławia hektarową działkę i wykonaliśmy plany architektoniczno-budowlane, co łącznie stanowi wkład o wartości ponad 200 tys. zł. Szanse na uzyskanie pomocy z fundacji zagranicznych wiążą się jednak z większym własnym udziałem. Szacujemy, że całość inwestycji, oprócz zaangażowania własnej pracy i środków rodziców, wymaga zgromadzenia około miliona złotych w gotówce lub materiałach budowlanych. Jarosław jest małym miastem na krańcu południowo-wschodniej Polski, gdzie różnorodne potrzeby są tak wielkie, że nie możemy liczyć na znaczącą pomoc finansową samorządu.
KRYSTYNA RAJTAR
przewodnicząca zarządu
Koła Polskiego Stowarzyszenia
na rzecz Osób z Upośledzeniem
Umysłowym w Jarosławiu
e-mail: [email protected]
Więcej możesz przeczytać w 2/2000 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.