Zapach natury

Dodano:   /  Zmieniono: 
Letnie perfumy i wody toaletowe stają się z roku na rok coraz bardziej naturalne i delikatne
Perfumy mają być jak moje ogrody, mają być ostoją wszystkich roślin, które kocham" - podkreśla Jean Paul Guerlain, kreator zapachów. Aromaty trawy, polnych kwiatów, drzew, ziół i przypraw są bazą najmodniejszych zapachów tego lata. Perfumy i wody ujmują delikatną naturalnością i "transparentną" świeżością. Mają też być - jeśli wierzyć ich twórcom - prawdziwym antidotum na rozdrażnienie i brak wewnętrznej harmonii.
Szlachetna natura to hasło, któremu w tym sezonie hołduje Jean Paul Guerlain. Najpełniej odzwierciedlają je dwie wody toaletowe z linii "Aqua Allegoria": jaśminowo-akacjowa "Flora Nerolia" i "Herba Fresca". Ta ostatnia dzięki wyciągowi z liści koniczyny, miętowej trawy i pol-nych kwiatów ma pachnieć jak łąka. "Gdyby zapach był dźwiękiem, przypominałby szelest kwiatów i liści bukietu" - przekonują specjaliści z Guerlaina. Sam kreator porównuje wpływ zapachu na ludzką psychikę do relaksu w ulubionym ogrodzie w Mes-nuls. Do harmonii i kojącej siły natury odwołuje się także Christian Dior. Energetyzująca "Coloressence Eau de Dior" obok zapachu cytryn i pomarańczy przywodzi na myśl ledwo uchwytny aromat mchu sosnowego i sosnowych szpilek. W wersji relaksującej ma uspokajać. "Podobnie jak dotyk owoców, miękkiej kory czy jedwabistych kwiatów" - porównują w Diorze. Świeżość oparta na tonach drewna i ziół to natomiast baza "Manii" - propozycji Giorgio Armaniego.
Czy perfumy pachnące słomą, ogrodem lub koszem świeżych owoców to aromatyczne dopełnienie ogólnoświatowego powrotu do życia zgodnego z naturą? - Takie zapachy odzwierciedlają dążenie do osiągnięcia wewnętrznej harmonii. W cenie jest dzisiaj naturalność i prostota. Letnie wody Guerlaina są komponowane tylko z sześciu, a nie - jak wcześniejsze - z kilkunastu składników - mówi Sylwia Siwiec z firmy Mar, reprezentującej w Polsce Guerlaina. - Lekkie zapachowe przeboje tego lata mają nas wprawić w dobre samopoczucie. Są dyskretne i subtelne. Nie mogą drażnić - przekonuje Małgorzata Misiło z polskiej filii L'Oréal. Uważa ona, że nasze gusta z roku na rok stają się coraz bardziej wysublimowane. Dlatego sięgamy po perfumy i wody toaletowe coraz lżejsze, bardziej ulotne i naturalne. - Wyjątek stanowi ciężki zapach Armaniego "Acqua di Gio", który od pięciu lat cieszy się nie słabnącą popularnością. Nowością jest natomiast moda na zapachy mające swe korzenie w aromaterapii. Przebojem jest na przykład uspokajający "Aroma Tonic" Lancôme czy owocowo-ziołowa kompozycja "Aqua Relax" Biothermu - dodaje Małgorzata Misiło.
Woda toaletowa bądź perfumy mają tego lata relaksować. Zawarty w preparatach Biothermu wyciąg z bergamotki i rozmarynu uspokaja, a cyprys i kolendra przywracają równowagę psychiczną. Lawenda ma właściwości kojące, z kolei mandarynka poprawia sen. Ten, kto nie zna aromatu liści malin, powinien się zapoznać z "Fragile" - przeznaczonym dla pań zapachem Jeana Paula Gaultiera. Pojawia się tam również nuta pomarańczy i różowego pieprzu. Akcent pikantnych przypraw (gałka muszkatołowa i pieprz) wzmacnia subtelną owocową mieszankę mandarynki i kiwi w damskim zapachu S. T. Dupont. W męskiej wersji także do głosu dochodzi natura: liść bazylii łączy się tu z grejpfrutem, pieprzem, brzozą i cedrem. Z kolei Jean Luc Amsler paniom proponuje "przygodę pachnącą magnolią i różą", a panom - mieszaninę wyciągów z mandarynki, bergamotki i... orzeźwiającego ogórka.
Nie słabnie popularność akcentów owocowo-kwiatowych. Taka właśnie jest "Eau Vitaminée" Biothermu, łącząca zapach gorzkich i słodkich pomarańczy, różowych i żółtych grejpfrutów, frezji, jaśminu i lilii. Aromaty świeże, czyste i "kwaskowate" - zielony grejpfrut i gatunek azjatyckiego jabłka - królują w nucie głowy letnich perfum Escady "Lily Chic". Świeżość południowych owoców przywodzi też na myśl kompozycja Caroliny Herrery. Jej "212 Summer Cocktail" to mieszanka wyciągów z pomarańczy, mandarynki i cytryny. W nucie środkowej królują kwiaty: gardenia, frezja i jaśmin. Aromat mandarynki i wyciąg z pączków pomarańczy pojawia się w letniej propozycji Jeana Paula Gaultiera "Summer Fragrance".
- Perfumy nie są produktem sezonowym - przypomina Maciej Farski z Cosmopolitan Cosmetics. - Zapach letni to tylko hasło. Jeśli lubimy pasujące do naszej osobowości nuty zmysłowe i ciężkie, nie rezygnujmy z nich nawet podczas wakacji.

Więcej możesz przeczytać w 33/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.