Deficyt demokratyczny

Deficyt demokratyczny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Żaden kraj ani żadna organizacja ponadnarodowa nie ma monopolu na uczciwość ludzi władzy

 "Trąd w Pałacu Sprawiedliwości"
Ugo Betti


Skandale korupcyjne są tak stare jak zjawisko sprawowania władzy. Przekupiony neandertalczyk, który kamienną maczugą zdzielił w łeb swojego współjaskiniowca lub czerpał niedozwolone korzyści osobiste z władzy, oto wczesne przykłady tego zjawiska. Wiedzieli o nich jedynie bezpośredni świadkowie, a brak telewizji utrudniał nie tylko ograniczenie tej zmory, ale choćby poddanie jej publicznemu napiętnowaniu. Mimo postępu w rozwoju ludzkości (a także mediów i licznych systemów kontrolnych), zjawisko występuje nadal. Mechanizmy demokratyczne ograniczają jego skalę, ale słabość natury ludzkiej - nawet wobec dużego prawdopodobieństwa wykrycia przekrętu - nie wyzwala dość instynktu samozachowawczego u polityków i urzędników, dając pierwszeństwo pierwotnemu odruchowi zysku.
W czwartek w Parlamencie Europejskim odbędzie się precedensowe głosowanie. Brukselsko-strasburskie jaskółki głoszą, że w Komisji Europejskiej zalągł się trąd i stąd europejscy deputowani zamierzają głosować nad wotum zaufania dla komisji. Wewnętrzne regulacje unijne czynią coś prostego w wypadku rządów narodowych trudnym wobec hybrydowej Komisji Europejskiej. O zasadności zarzutów trudno rozstrzygać z perspektywy Warszawy. Zdani jesteśmy na wyrywkowe informacje mediów oraz na bardziej lub mniej sprawiedliwe uogólnienia. Komisja Europejska nie jest rządem formowanym na politycznej zasadzie większości, stosowanej w wypadku rządów narodowych. Nie jest też przedstawicielstwem krajów członkowskich i w konsekwencji nie odpowiada przed Parlamentem Europejskim tak, jak na przykład rząd polski odpowiada przed Sejmem, ani też przed poszczególnymi parlamentami narodowymi krajów unijnych.
Unia i jej organy są instytucjami sui generis, a więc niepodobnymi do innych, jedynymi w swoim rodzaju. Konsekwencją tej architektury wewnętrznej unii jest specyfika mechanizmów mających gwarantować demokratyczny charakter samego procesu europejskiego. Wśród dylematów, nad którymi głowią się specjaliści oraz opinia publiczna, na czoło wysuwa się problem tzw. deficytu demokratycznego. Najczęściej mowa o "nieprzejrzystości" prawa wspólnotowego i organów unijnych, a także o ich nadmiernej "odległości" od obywatela. Uczciwie zauważmy, że nie jest to dziś wyłącznie problem Unii Europejskiej. Także w krajach tradycyjnie uważanych za demokratyczne coraz częściej mówi się o technicznym i niezrozumiałym dla przeciętnego obywatela języku współczesnego prawa oraz o odrywaniu się przedstawicielstw parlamentarnych, partii politycznych i instytucji władzy publicznej od tych, którym powinny one służyć. Nie ma powodu, by organizacja ponadnarodowa nie cierpiała na podobne deficyty i schorzenia. W wypadku Unii Europejskiej rzecz komplikuje się dodatkowo, gdyż nie zakończył się jeszcze proces kształtowania funkcji Parlamentu Europejskiego. Powodem, dla którego tworzone w drodze bezpośrednich i powszechnych wyborów przedstawicielstwo ogólnoeuropejskie nie dysponuje dotychczas władzą i kompetencjami podobnymi do tych, jakie przysługują parlamentom narodowym, jest m.in. wątpliwość co do roli parlamentów narodowych, które nie powinny utracić zbyt wielu uprawnień na rzecz Parlamentu Europejskiego.
Wolno sądzić, że czwartkowe głosowanie w Strasburgu - niezależnie od jego skutków dla Komisji Europejskiej - może się przyczynić do znalezienia skuteczniejszych mechanizmów kontroli demokratycznej nad unijnymi władzami. Warto wszakże zauważyć na marginesie - być może wpisując to do sztambucha tym, którzy integracji europejskiej nie lubią - że sprawa wywołująca w unii skojarzenie z tytułem dzieła Ugo Bettiego - w RWPG nie byłaby uznana nawet za pryszcz. Żaden kraj ani żadna organizacja ponadnarodowa nie ma monopolu na uczciwość ludzi władzy. Różnicuje je natomiast reakcja na takie wypadki.

Więcej możesz przeczytać w 3/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.