Brama torii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Moim ulubionym miejscem w Japonii jest świątynia Itsukushima, położona na wysepce na Morzu Wewnętrznym, kilkadziesiąt kilometrów od Hiroszimy. Do unoszącej się na łagodnych falach wyspy prowadzi czerwona brama torii, a zabudowania świątyni, połączone długą galerią, ciągną się wzdłuż brzegu morskiego.

Na terenie świątyni mieszkają oswojone sarny, a z tyłu wznoszą się góry porośnięte sosnami. Na widocznym z daleka brzegu znajduje się scena. Wspaniałe stroje tancerzy na tle połyskującego w słońcu morza i dźwięki muzyki gagaku przenoszą nas w inną epokę. Świątynia ta została wzniesiona w 1146 r. przez Kiyomoriego, głowę rodu Taira. Był on dowódcą wojskowym i władcą, który pierwszy dostrzegł możliwość uczynienia z Japonii potęgi handlowej. Zainicjował i wspierał handel z zagranicą: budował porty, wytyczał trasy komunikacyjne, pogłębiał dno morskie, wznosił groble. W polityce otworzył epokę panowania klasy samurajów. Moi przodkowie - należąca do rodu Taira rodzina Sato - zmuszeni do ucieczki, znaleźli schronienie w górskiej wiosce, dzisiejszym mieście IIbara w prefekturze Oka- yama. Moja rodzina mieszka tam do dziś. Od XII w. moi przodkowie grzebani są na wzgórzu, z którego wiosną rozciąga się widok na kwitnące śliwy i wiśnie, a jesienią - na zabarwione na czerwono klony.

Więcej możesz przeczytać w 5/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.