Polska polityka: 97. pasażer tupolewa

Polska polityka: 97. pasażer tupolewa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z perspektywy dwóch lat widać, że polska polityka także nie przeżyła uderzenia tupolewa w brzozę 10 kwietnia 2010 r. Od dwóch lat znajduje się na jałowym biegu. Kaczyński usiłuje zniszczyć Tuska mitem „zamachu smoleńskiego”, w który sam nie wierzy. Tusk, kiedy mu nie idzie rządzenie, osłania się „ludem antysmoleńskim”, który wciąż jest liczniejszy niż „lud smoleński” i który, nawet jeśli ma wątpliwości wobec Tuska, będzie go wolał od Kaczyńskiego, bo Kaczyńskiego się realnie boi.
Dwa lata po tragicznej katastrofie tupolewa 154M kolejny tydzień w  polskiej polityce, w polskich mediach, na polskich ulicach i w polskim Sejmie kończy się znów tak samo. Kaczyński coraz wścieklej uderza „ludem smoleńskim", Tusk „ludem antysmoleńskim” się broni. Kaczyński bez żadnych już ograniczeń mówi „ludowi smoleńskiemu”, że katastrofa lotnicza to „prawie na pewno” był zamach, a Macierewicz dodaje, że od  dwóch lat pozostajemy „w stanie wojny” z Rosją i działającą na jej rzecz w Polsce piątą kolumną rządu, elit społecznych i znacznej części mediów. Marsze przeciwko „smoleńskiemu kłamstwu” mieszają się z marszami w  obronie Telewizji Trwam, które Kaczyński wspiera chętnie, choćby po to, żeby go Ziobro z Telewizji Trwam i Radia Maryja nie wygryzł.


Więcej możesz przeczytać w 17/2012 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.