Masa ujawnia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policja rozbiła starą gangsterkę, ale świat przestępczy się odradza – ostrzega słynny świadek koronny Jarosław S. „Masa” w nowej książce Sylwestra Latkowskiego i Piotra Pytlakowskiego „Biuro Tajnych Spraw. Kulisy CBŚ”. Masa uważa, że policja nie jest przygotowana do walki z przestępczością.
Jarosław S., którego zeznania umożliwiły rozbicie zarządu gangu pruszkowskiego, ujawnia w książce nowe, nieznane fakty: „Po śmierci Pershinga była taka sytuacja, że starzy pruszkowscy zaczęli na mnie polować, a ja się ukrywałem. Skontaktował się ze mną Paweł P., człowiek z grupy tzw. Zapaśników z Piaseczna i okolic, pracowali kiedyś dla mnie. On był serdecznym kumplem Pancernika (Mieczysław Z., były oficer formacji antyterrorystycznej policji, zaginął w 1999 r. podczas nurkowania w Egipcie, po powrocie do kraju miał zeznawać w sprawie zabójstwa gen. Papały).

Zaproponował, że za 50 tys. dolarów od głowy odstrzelą cały zarząd gangu pruszkowskiego. Powiedział, że zrobią to policjanci pracujący po godzinach w Wydziale (firmie ochroniarskiej Pancernika). Nie chciałem takiego rozwiązania, ale jemu powiedziałem, że muszę się zastanowić. Wtedy oświadczył, że da mi pokaz ich skuteczności, załatwią na cacy lokal, jaki Malizna zabrał kiedyś Bedziowi, to był klub Spartakus na Polu Mokotowskim. I po paru dniach dowiaduję się z mediów, że w Spartakusie wybuchła bomba, lokal się sfajczył, a w pożarze zginął dozorca. Jak zostałem potem świadkiem koronnym, złożyłem na ten temat zeznania, ale nikt tego nie pociągnął. To dziwne, skoro zginął człowiek, a sprawcami prawdopodobnie byli policjanci od Pancernika".

WT

Więcej możesz przeczytać w 22/2012 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.