Smoleńsk kontra Euro

Smoleńsk kontra Euro

Dodano:   /  Zmieniono: 
Solidarni 2010 na Euro przygotowali wielką akcję „otwierania Polakom i całemu światu oczu na prawdę”. Ten profesjonalny czarny PR to antyrosyjska prowokacja.
Z pozoru, na powierzchni, wszystko jest OK. Nawet Jarosław Kaczyński zawiesił protesty na czas mistrzostw. W sytuacji, w której elektorat PiS to 25 proc., a liczba Polaków akceptujących protesty w czasie Euro 2012 to zaledwie 20 proc., powód tego oficjalnego wyciszenia jest oczywisty. Podobnie zachowuje się NSZZ „Solidarność", zwłaszcza po tym jak przewodniczący Duda sparzył się na blokadzie Sejmu.

Także Rosja i  rosyjscy kibice to oficjalnie gołębie pokoju. Nawet czerwone sierpy i  młoty na koszulkach czy furażerki Armii Czerwonej na głowach mają być jedynie symbolami pojednania z Polakami. Jeśli oczywiście wierzyć przepytywanym przez media organizatorom warszawskiego marszu rosyjskich kibiców.

Więcej możesz przeczytać w 24/2012 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.