Johnny kaznodzieja

Johnny kaznodzieja

Dodano:   /  Zmieniono: 
John Lydon powraca po 20 latach milczenia. Właśnie ukazał się dziewiąty album jego kultowej formacji Public Image Ltd. W rozmowie z „Wprost” legendarny punkowiec udowadnia, że wcale nie spotulniał.
Rozmowa z Johnem Lydonem, znanym też jako Johnny Rotten, zwykle nie  należy do przyjemności. Można powiedzieć, że to zaszczyt, przeżycie, ale  nie przyjemność. Przekonało się o tym wielu dziennikarzy, których Rotten zdenerwowany jakimś pytaniem, szybko żegnał. Po pięciu minutach wywiadu wiedziałem, że mam trochę szczęścia. Rozmawialiśmy prawie godzinę, a  Lydon wkurzył się góra dwa razy.

Jan Błaszczak: Co się stało z Johnnym Rottenem? Zagrałeś niedawno w  reklamie masła.

John Lydon: Zrobiłem to, żeby zebrać pieniądze na nagranie i  wydanie „This Is PiL" zupełnie niezależnie od wytwórni. Mam nadzieję, że  publiczność doceni moją determinację. Postanowiłem, że zrobię wszystko, byle tylko nie trwać w gównianym, popowym nonsensie. Dotąd przy okazji nagrywania każdej kolejnej płyty przytrafiało się to samo: ja nagrywałem, a wytwórnia mówiła, że to się nie nadaje do konsumpcji przez masową publiczność. Niestety, obowiązywał mnie kontrakt podpisany jeszcze za czasów Sex Pistols, który wymuszał taką współpracę. Związek z  wytwórnią zaczynał mnie jednak dusić. Przedstawiciele branży muzycznej chcieliby, abym robił to, co wszyscy wokół. Jeszcze się nie nauczyli, że  to się nigdy nie zdarzy.

A nie było odwrotnie – czy nie wszyscy chcieli robić to, co ty? W  pewnym momencie każdy chciał być jak Rotten.

Może nawet tak było, ale co z tego. Nikt poza mną nie może być jak Johnny Rotten. Jeśli ktoś uważa, że kopiowanie moich pomysłów sprzed 30 lat jest fajne, marnuje swój czas. Muzyka musi się zmieniać wraz z  czasami. Sprawdza się raczej działanie według tego, co podpowiada serce. Kopiowanie to najkrótsza droga do autodestrukcji.

Ale najszybsza do kariery.

Więcej możesz przeczytać w 24/2012 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.