Trzy szybkie do... Eugena Polanskiego

Trzy szybkie do... Eugena Polanskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie sądzisz, że po porażce z Czechami wyciąganie sprawy biletów przez Kubę Błaszczykowskiego było żenujące?

Kuba jest kapitanem i powiedział o problemie, który dotyczył prawie wszystkich reprezentantów. Słyszał przecież, o czym rozmawiamy w hotelu czy w autobusie, i dlatego postanowił zareagować. Miał prawo nagłośnić nasze problemy.

Czy trener Smuda rozmawiał z wami w przerwie tego spotkania?

Przez pierwsze dziesięć minut to raczej myśmy mówili. Było dużo krzyków, było głośno. Każdy miał jakieś uwagi, coś podpowiadał kolegom. Widać było, że buzuje w nas pozytywna energia. Dopiero później rozmawialiśmy z trenerem o tym, jak mamy zagrać. Smuda też był pobudzony. Widać było, jak bardzo mu zależy. Szkoda, że odchodzi, bo łatwiej przecież pracować z ludźmi, których się zna, ale jak przyjdzie nowy selekcjoner, to ja oczywiście będę do jego dyspozycji.

Jeszcze wierzysz w tę reprezentację?

Ta drużyna ma przed sobą przyszłość. Momentami – tak jak w pierwszej połowie z Grecją czy w drugiej z Rosją – pokazywaliśmy, że mamy potencjał. Zespół jest młody, utalentowany, a dodatkowo panowała świetna atmosfera. Starsi piłkarze mówili, że takiej nie było od wielu, wielu lat.

NOTOWAŁ SS
Więcej możesz przeczytać w 26/2012 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.