Porno z lukrem

Porno z lukrem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gniot czy fenomen? Ostra erotyka czy tylko sprawny marketing, na który dały się nabrać gospodynie domowe? Słynny pornobestseller „Pięćdziesiąt twarzy Greya” właśnie wkracza na polski rynek.
Powinnaś mi była powiedzieć – rzucił [...].
– Co powiedzieć?
– Że nigdy nie miałaś mężczyzny.

 ***
– Nie rozumiem, dlaczego mi nie powiedziałaś – gani mnie.
– Do tej pory temat nie wypłynął [...].
– Wiedziałem, że jesteś niedoświadczona, ale żeby dziewica!

***
– Chcę być w tobie – szepnął gwałtownie [...].
– Powiem wprost, księżniczko. Daj mi najmniejszy pretekst, a rzucę cię na podłogę i wezmę w sposób, o którym oboje myślimy […]. Logan upadł na łóżko i jego pożądanie stało się wyraźne.

***
– Będę się z tobą kochać teraz [...]. Gdy zdejmuje bokserki, jego erekcja wyskakuje na wolność. Rany Julek... […] Klęczy, zakładając prezerwatywę na potężnych rozmiarów męskość [...].

Konia z rzędem temu, kto odgadnie, które fragmenty pochodzą z międzynarodowego bestsellera E.L. James „Pięćdziesiąt twarzy Greya”, a które z „Niebezpiecznego typa”, zwykłego harlequina z serii „Desire”. Nie widać specjalnych różnic? No, nie widać. Bohaterowie obu opowieści doświadczają podczas aktu seksualnego różnych objawów psychosomatycznych: co chwila drżą z podniecenia, przyciskają dłonie do ust, tłumią jęki pożądania, przygryzają wargi. Mięśnie zamieniają im się w galaretę, a krew w ogień. Ogarnia ich euforia, czasem przerażenie. Robi im się gorąco, niekiedy słabo, a niekiedy słabo i gorąco jednocześnie. Mają problemy z kontrolowaniem oddechu. Mężczyźni wdzierają się do ogrodów rozkoszy zdecydowanymi pchnięciami, kobiety oddają się w pełni i zatracają całkowicie.
Więcej możesz przeczytać w 36/2012 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.