Złoto dla zuchwałych

Złoto dla zuchwałych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Amerykę Łacińską po 500 latach znów ogarnia gorączka złota. W rolę nowych konkwistadorów wcielają się rządy, korporacje, partyzanci, kartele i biedacy. I tak jak konkwistadorzy zostawiają po sobie tylko spaloną ziemię.
Dawno temu wiara w legendę o królu ludu Muisków, rytualnie obsypywanym złotym pyłem, pchała konkwistadorów coraz głębiej w dżunglę. Szukali Eldorado – spływającego złotem miasta. Prawie wszystkie wyprawy okazały się straceńcze. Gnani gorączką złota Hiszpanie cięli jak szło napotkanych na drodze Indian, ale sami też padali w dżungli jak muchy, nigdy nie dotarłszy do celu. Nie mogli przewidzieć, że Eldorado narodzi się dopiero pół tysiąca lat później – dzięki giełdowej spekulacji.

Dziś konkwista przychodzi z powietrza. Licząca około 100 osób osada Janomamów, amazońskiego plemienia Indian żyjącego bez styczności z cywilizacją, została w zeszłym miesiącu wyrżnięta w pień ogniem z helikoptera. Przeżyło trzech mężczyzn, którzy w czasie ataku polowali w dżungli.
Więcej możesz przeczytać w 37/2012 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.