Know-how

Dodano:   /  Zmieniono: 
Archiwum X
Naukowcy z kalifornijskiej firmy biotechnologicznej Miragen opracowali nową metodę identyfikacji przestępców. Podczas badania kroplę krwi nanosi się na płytkę nasączoną proteinami, z którymi wiążą się zawarte w próbce przeciwciała. W rezultacie na płytce pojawiają się purpurowe paski (takie jak w kodzie kreskowym), których układ jest specyficzny dla każdego człowieka. Sprawdzono prawidłowość wskazań, pobierając krew od dziesięciu ochotników. Przesłano ją do stanowego laboratorium kryminalistycznego w Cheyenne, gdzie spreparowano próbki tak, by nie różniły się niczym od tych odnajdywanych w miejscach przestępstw (zmieszano krew z benzyną, piaskiem itp.). Spośród 422 próbek 384 rozpoznano prawidłowo. Test ten można wykonać w ciągu dwóch godzin, zaś standardowe badanie DNA trwa czasem całe tygodnie. Jest też o wiele tańszy niż ta druga metoda. Na razie jest jednak zbyt mało dokładny, by laboratoria kryminalistyczne całkowicie zastąpiły nim analizę DNA.

Rytm życia
Myriam Horsten z Karolinska Institute w Sztokholmie twierdzi, że izolacja społeczna sprzyja rozwojowi chorób serca, które powstają wskutek zmniejszania odporności na codzienny stres. W instytucie przeprowadzono całodobowe badania serca u 300 zdrowych kobiet. Panie musiały dodatkowo określić, w jakim środowisku żyją, ilu mają znajomych, jak bardzo przeżywają depresję i złość. Stwierdzono, że osoby samotne mają mało zmienny rytm serca. Szwedzcy naukowcy oceniają, że taki stan grozi przedwczesną śmiercią na skutek rozwoju chorób sercowych. Serce człowieka żyjącego w izolacji nie radzi sobie z gwałtownymi zmianami sytuacji zewnętrznej.

Receptory smaku
Nicholas Ryba z Narodowego Instytutu Badań Stomatologicznych i Czaszkowo-Twarzowych w USA odkrył dwa receptory smaku. Odkrycie pozwoli modyfikować smak leków i produktów spożywczych. Od dawna znana jest rola kubków smakowych, położonych na języku, odpowiedzialnych za doznawanie smaku słodkiego, gorzkiego, kwaśnego i słonego. Wiadomo, że pożywienie stykające się z powierzchnią języka właśnie dzięki tym kubkom odbierane jest jako mniej lub bardziej smaczne. Dotychczas nie znano molekularnego mechanizmu przekazywania informacji smakowych. Nicholas Ryba, badając wycinki tkanki pobrane z języków szczurów, odnalazł w nich białka TR1 i TR2, które uznał za receptory słodkiego i gorzkiego smaku. W trakcie dalszych badań wyszukał ludzkie wersje genów kodujących te receptory. Naukowcy uważają, że dzięki temu odkryciu chemicy będą mogli uzyskać cząsteczki o strukturze dopasowanej do zidentyfikowanych przez Rybę receptorów. Dodając je do pożywienia i farmaceutyków, można dowolnie zmieniać ich smak. Być może wkrótce aspirynę będziemy jeść tak chętnie jak czekoladę.

Autodestrukcja
Naukowcy przypuszczają, że Chlamydia pneumoniae, organizm jednokomórkowy, który atakuje płuca oraz układ rozrodczy, przyczynia się do samozniszczenia mięśnia sercowego. Do takiego wniosku doprowadziły badania nad wirusem Coxackie, wywołującym rzadką chorobę serca u ludzi młodych właśnie przez wzbudzenie odpowiedzi autoimmunologicznej w białku mięśnia sercowego. Po ataku wirusa białko mięśniowe rozpoznaje samo siebie jako ciało obce i uruchamia proces samozniszczenia. Josef Penninger z Instytutu Raka w Toronto odkrył w białku serca sekwencję czterech aminokwasów odpowiedzialnych za tę reakcję. Naukowcy skupili się na poszukiwaniu receptorów łączących się z aminokwasami, które rozpoczynają proces autodestrukcji. Okazało się, że to nie receptor wirusa Coxackie, ale pełzaka Chlamydia pneumoniae łączy się z białkiem mięśnia sercowego. Przeniesienie tego receptora do zdrowych organizmów myszy u wszystkich zwierząt wywoływało chorobę serca.

Mózg erotyczny
Francuscy psychiatrzy wskazali rejony ludzkiego mózgu aktywne w czasie przeżyć seksualnych. Przedstawiciele INSERM, francuskiej państwowej organizacji badawczej, zaprosili ośmiu mężczyzn do obejrzenia kilku filmów erotycznych. Podczas seansów badano aktywność mózgu widzów za pomocą metody PET (pozytronowej tomografii emisyjnej) oraz mierzono erekcję penisa. W najgorętszych momentach najintensywniej pracowały obszary mózgu odpowiedzialne za zmysł wzroku, zmianę informacji wizualnej na dobrowolną odpowiedź fizyczną oraz za odruchy nieświadome. Co istotne, rejony te pozostawały nieaktywne w trakcie oglądania komedii czy programów dokumentalnych. Serge Stoleru, kierownik tego projektu badawczego, twierdzi, że uzyskane wyniki mogą zapoczątkować nowy kierunek w leczeniu zaburzeń seksualnych. 


Więcej możesz przeczytać w 12/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.