Know-how

Dodano:   /  Zmieniono: 
Geny paniki?!
Akira Sano z Uniwersytetu Ehime w Japonii twierdzi, że u ludzi uczucie paniki związane jest z tym samym fragmentem chromosomu, który u muszek owocowych jest odpowiedzialny za zmianę barwy oczu. U białookich muszek mutacja genu położonego w chromosomie 21 zaburza transport aminokwasu tryptofan do komórek produkujących czerwony pigment oczu. U człowieka zakłócenie transportu tryptofanu upośledza na przykład wytwarzanie serotoniny - neurotransmitera regulującego nastrój. Japońscy naukowcy pobrali ów chromosom od 129 pacjentów z różnymi zaburzeniami nastroju (m.in. ze skłonnością do paniki) i od 130 zdrowych osób. Po jego zsekwencjonowaniu stwierdzili, że 75 proc. chorych mężczyzn miało co najmniej jedną kopię zmutowanego genu, podczas gdy w grupie kontrolnej wykryto ją jedynie u 50 proc. panów. U kobiet nie dostrzeżono związku między zaburzeniami nastroju a mutacją fragmentu chromosomu 21. Akira Sano uważa, że uczucie paniki u kobiet ma inne pochodzenie niż u mężczyzn. Dalsze badania nad tą mutacją pomogą poznać dokładniej jej molekularne podłoże.

Lot sowy.
Inżynierowie agencji wojskowych nie potrafili rozwikłać zagadki skrzydeł sowy. Dopiero Geoffrey Lilley, akustyk współpracujący z NASA, wytłumaczył, dlaczego sowy z powodzeniem polują na szczury i myszy, zwierzęta znane z doskonałego słuchu. Sowy poruszają się bezszelestnie dzięki specyficznej budowie swych skrzydeł. Ich brzegi wiodące są płaskie i sztywne. Boczna i tylna część skrzydeł, utworzona z wachlarzowato zachodzących na siebie mocnych piór, przypomina ząbkowaną grzywkę. Właśnie to sprawia, że powietrze delikatnie przesmykuje się przez nią, nie wzbudzając turbulencji wywołujących szum. Za pomocą symulacji komputerowej Lilley pokazał, jak podczas lotu sowy powietrze przepływa wokół jej skrzydeł. Odkrycie to może zostać wykorzystane przy budowie cichych maszyn lotniczych.

Żyroskopy Hubble'a.
Być może już w październiku tego roku NASA naprawi uszkodzony układ żyroskopowy Kosmicznego Teleskopu Hubble?a. We wcześniej opracowanym terminarzu misję tę zaplanowano dopiero na czerwiec 2000 r. Pośpiech jest wywołany obawą przed poważniejszym uszkodzeniem teleskopu. Jest on wyposażony w sześć żyroskopów, z których trzy są konieczne do zapewnienia odpowiedniej orientacji aparatu w przestrzeni kosmicznej. Pozostałe traktowano jako zapasowe. Od dłuższego czasu nie działają dwa żyroskopy. W styczniu tego roku zepsuł się trzeci. Ponieważ trudno przewidzieć, kiedy to samo spotka kolejne, naukowcy chcą przyspieszyć termin naprawy.

W sprawie GMO.
Lutowa dyskusja nad ogólnoświatowym protokołem regulującym międzynarodowy handel genetycznie zmodyfikowanymi organizmami (GMO) zakończyła się fiaskiem. W dyskusji stronami były grupa Miami pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych (w jej skład wchodziły kraje eksportujące genetycznie zmodyfikowane pożywienie, lekarstwa i żywność dla zwierząt) oraz kraje Unii Europejskiej, większość państw rozwijających się i organizacje zmierzające do ustanowienia zakazu importu takich produktów ze względu na ich potencjalnie szkodliwy wpływ na środowisko. Veit Koester, dyrektor duńskiej Narodowej Agencji Leśnej, opracował wersję kompromisową protokołu, stwierdzającą, że na sprowadzenie organizmów zmienionych genetycznie potrzebne będzie jedynie zezwolenie miejscowych władz. Transport i sprzedaż przetworzonych produktów miałyby się odbywać według dotychczasowych zasad. Wydawało się, że tekst porozumienia zadowoli obie strony, ale grupa Miami odrzuciła propozycję. Brak zgody w kwestii rozpowszechniania GMO zaostrza konflikt między handlowcami i przedstawicielami ochrony środowiska. Jego rozwiązanie nastąpi być może podczas następnego spotkania, które odbędzie się w maju 2000 r. w Nairobi.

Marsowy klimat.
Na podstawie analizy danych pochodzących z misji Pathfindera, Global Surveyor i Vikingów naukowcy stwierdzili, że 1,8-3,5 mld lat temu musiało dojść do zmiany klimatu Marsa. Skalista powierzchnia planety - bardzo nieregularna, z wieloma ostrymi krawędziami, płaskimi zboczami wzgórz i strzelistymi szczytami - przypomina odnajdywane na Ziemi resztki osadów pokatastroficznych (jak Ephrata Fan w stanie Waszyngton). Poerozyjne znaleziska sugerują znaczną utratę materiału budującego planetę. Naukowcy uważają, że erozja na Marsie postępowała powoli. Przypuszcza się, że wczesny klimat Marsa był cieplejszy i bardzo wilgotny, na co dowodem mają być owalne kamienie wypłukane przez wodę oraz kurz, którego składnikiem są złożone silikaty zawierające wysokomagnetyczny minerał.


Więcej możesz przeczytać w 14/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.