Jej własną drogą

Jej własną drogą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Samotna wyprawa to randka z samym sobą – mówi Beata Pawlikowska. Inne podróżniczki dodają, że to sposób na lepsze poznanie nowego kraju. I podpowiadają, jak podróżować bezpiecznie.

Od dawna myślałam o samotnej wyprawie do Indii” – mówi Anna Karwowska z Warszawy, która spędziła w tym kraju dwa miesiące. „Bilet kupiłam dopiero po przeczytaniu książki »Jedz, módl się, kochaj«. Zaprag nęłam podobnych do opisanych w książce przygód. Udało się! Poznałam wiele ciekawych osób, byłam w miejscach, o których nie piszą przewodniki, a przede wszystkim uwierzyłam w siebie i w to, że świat jest bezpieczny”. Zdarzają się jednak tragedie. 30-letnia Amerykanka podróżująca przez Indie została zgwałcona przez mężczyzn, którzy mieli ją podwieźć do hotelu w Manali. Kinga Choszcz, współautorka książki „Prowadził nas los”, w Afryce zmarła na malarię. Basia z Zakopanego dała się podwieźć motocyklem nowo poznanemu Grekowi i zginęła na miejscu, gdy uderzyło w nią jadące z nadmierną prędkością auto.

Strój i obrączka

Aby zapobiec kolejnym tragediom, w Kanadzie opracowano poradnik „Her Own Way – A Woman’s Safe-travel Guide”. Autorzy podkreślają, że najważniejsze jest poznanie miejsca, w którym spędzimy wakacje, przede wszystkim zagrożeń związanych z przestępczością, zdrowiem, sytuacją polityczną i gospodarczą kraju. Trzeba wykupić ubezpieczenie oraz poznać lokalne prawa i obyczaje. „Może się okazać, że nasze stereotypowe myślenie o danej kulturze nie przystaje do rzeczywistości” – mówi Magda Zając, która regularnie odwiedza kraje arabskie. „W Iranie nie wydałam niemal żadnych pieniędzy. Tamtejsza tradycja nakazuje bowiem zaopiekować się samotną kobietą. Mogłam odwiedzić nawet wioski oddalone od ośrodków turystycznych – wszędzie co najmniej kilka osób oferowało mi nocleg w swoim domu”.

Przed wyjazdem zapoznajmy się ze sposobem ubierania się kobiet w kraju, który odwiedzamy, i spakujmy podobne rzeczy. Dobrze zabrać tanią obrączkę, aby w niewygodnej sytuacji wymówić się czekającym w pobliżu mężem. Warto zeskanować paszport oraz wizy, a skany wysłać na swój adres e-mail. Przydadzą się, gdyby dokumenty zostały skradzione. Aby uniknąć kradzieży, dobrze zabrać jak najmniej bagażu. Warto wziąć pod uwagę, że kiedy będziemy korzystać z toalety, w kabinie trzeba będzie czasem się zmieścić ze wszystkimi rzeczami. Rzeczy podręczne najlepiej nosić w plecaku, a plecak z przodu – odwrotnie niż zazwyczaj (zwłaszcza tam, gdzie roi się od kieszonkowców). Biżuteria po babci i drogie gadżety zostają w domu. Jeśli wybieramy się w miejsce, gdzie będziemy chciały pływać, kupmy wodoszczelną saszetkę, w której będziemy nosić klucz do hotelowego pokoju i gotówkę. Pozostałe rzeczy lepiej zostawić w hotelu.

Z rozsądkiem w plecaku

Nie warto oszczędzać na transporcie – autostop to nie jest bezpieczna forma podróżowania w żadnym kraju. Unikajmy alkoholu, nie zostawiajmy jedzenia ani napojów bez nadzoru i nie przyjmujmy poczęstunków od obcych. Gwałty po podaniu substancji narkotyzujących zdarzają się niemal wszędzie. Odmawiajmy zaproszeń na „domówki” czy wieczorny spacer. Lepiej być uznaną za niegrzeczną, niż stać się ofiarą przemocy. Przed wyjazdem poćwiczmy robienie scen, głównie głośny krzyk. Jeśli poczujemy się zagrożone, warto podnieść alarm – nawet gdyby miał się okazać fałszywy.

Często korzystajmy z e-maili, telefonu, Facebooka. Dobrze mieć z sobą telefon komórkowy, a w hotelu zostawiać karteczkę z informacją, dokąd się udałyśmy. W wypadku kłopotów łatwiej będzie nas znaleźć. Portal Fru.pl podaje, że liczba samotnie podróżujących kobiet szybko rośnie. Większość z nich ma 25-35 lat. Najpopularniejsze są wyprawy do Azji, zwłaszcza do Tajlandii, Wietnamu oraz Indii, a także do Ameryki Południowej. Niemal wszystkie podróżniczki przywożą tylko dobre wspomnienia.

Więcej możesz przeczytać w 34/2013 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.