KNOW-HOW

Dodano:   /  Zmieniono: 
Siła miłości.
Psychologowie z Pensylwanii dowodzą, że uprawianie seksu 1-2 razy w tygodniu zwiększa odporność na przeziębienia. W przeprowadzonym doświadczeniu zmierzono poziom IgA, która łączy się z patogenem wnikającym do organizmu, informuje system immunologiczny o zagrożeniu i wzbudza reakcję odpornościową. Frank Brennan z Uniwersytetu Wilkes (USA) sprawdzał ilość IgA u 111 ochotników w wieku 16-23 lata, notując jednocześnie, jak często uprawiali oni seks w miesiącu poprzedzającym badanie. U osób kochających się rzadziej niż raz na tydzień stwierdzono minimalnie większy poziom immunoglobuliny niż u seksualnych abstynentów. Natomiast mniej przeciwciał mieli uprawiający seks częściej niż trzy razy w tygodniu. Wreszcie u tych, którzy odbywali 1-2 stosunki w tygodniu, poziom IgA o 30 proc. przewyższał ilość przeciwciał występującą u ludzi unikających seksu. Carl Charnetski z Uniwersytetu Wilkes twierdzi, że osoby nadużywające seksu prawdopodobnie żyją w związkach przysparzających dużo stresu, który osłabia odporność.

Geny ryżu.
Amerykańscy naukowcy twierdzą, że postęp w badaniach genomu ryżu w ramach wspólnej inicjatywy USA, Unii Europejskiej, Indii i Chin jest zbyt mały, stąd firma Celera Genomics zamierza we własnym zakresie zsekwencjonować ten genom. Firma dysponuje 300 zautomatyzowanymi urządzeniami do sekwencjonowania. Za ich pomocą naukowcy mają do końca tego roku określić 80- 90 proc. najważniejszych genów ryżu. Wyniki prac będą wypożyczane innym firmom na pięć lat za 30 mln USD. Wcześniejsze międzynarodowe ustalenia określały termin zakończenia prac na koniec 2008 r.

Ból fantomowy.
Niemieccy naukowcy uważają, że używanie protez kończyn pomaga pozbyć się bólu fantomowego, występującego jeszcze długo po usunięciu ręki albo nogi. Odbierany on jest jako ból w tej części ciała, której już nie ma. Podejrzewa się, że kora czuciowa zostaje wówczas pobudzona do intensywniejszego odbierania informacji o bólu z innych części ciała. Anke Karl z Uniwersytetu Humboldta w Berlinie potwierdziła tę hipotezę, badając 33 osoby, którym amputowano ręce. Wszyscy używali protez. Pacjentom przyznawano 1 punkt za stosowanie kosmetycznej protezy, 3 punkty za sztuczną kończynę, która mogła być kontrolowana przez mięśnie kikuta. Dodatkowe punkty otrzymywali za długotrwałe używanie protez. Okazało się, że najmniejszy ból odczuwali pacjenci, którym przyznano najwięcej punktów.

Etyka w laboratorium.
Na początku kwietnia przedstawiciele amerykańskich Narodowych Instytutów Zdrowia (NIH) zmienili prawo dotyczące ochrony płodów. Do tej pory zakazywało ono finansowania badań, w których płody były niszczone lub pochodziły z usuniętych ciąż. W styczniu Departament Zdrowia, interpretując przepisy, określił, że z funduszy federalnych można finansować prace dotyczące istniejących in vitro komórek macierzystych. Badanie komórek pobieranych z płodu - zgodnie z nowymi poprawkami - może być opłacane przez sektor prywatny. Komórki macierzyste, które są potencjalnym materiałem do hodowli między innymi tkanki nerwowej, kostnej czy łącznej, mogą pochodzić z płodów usuniętych ze względów medycznych lub społecznych. Nie wolno natomiast doprowadzić do powstania embrionu przeznaczonego do eksperymentów. Jeżeli komórki wyizolowane z płodu trafią do laboratorium finansowanego z funduszy federalnych, łącznie z nimi muszą być dostarczone dokumenty stwierdzające legalne powstanie płodu, a niedoszłą matkę trzeba powiadomić, że z komórek macierzystych jej płodu może powstać "produkt komercyjny". Zmodyfikowane przepisy nadal zabraniają wykorzystywania komórek macierzystych do reprodukcyjnego klonowania oraz tworzenia połączeń człowiek-człowiek, człowiek-zwierzę.

Autoagresja.
Naukowcy twierdzą, że komórki płodu wraz z krwią mogą się przedostać do organizmu matki, a komórki matczyne do organizmu dziecka. Grozi to w przyszłości powstaniem choroby autoimmunologicznej. Dwa lata temu naukowcy z Bostonu odkryli komórki dziecka u 27-letniej kobiety. W kwietniu tego roku na spotkaniu Biologia Eksperymentalna ?99 w Waszyngtonie badacze amerykańscy ogłosili, że znaleziono komórki matczyne u 47-letniego mężczyzny chorego na twardzinę skóry i pięt- nastolatka dotkniętego toczniem. Carol Artlett z Thomas Jefferson University w Filadelfii sugeruje, że komórki które dostały się do organizmu gospodarza przez pępowinę, są rozpoznawane przez system immunologiczny jako nie w pełni własne. Działanie dodatkowego czynnika, jak wirus, zakłóca funkcjonowanie układu odpornościowego, który zaczyna niszczyć nie tylko komórki obce, ale i własne.

Więcej możesz przeczytać w 20/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.