Polubić fiskusa, czyli z podatkami za pan brat

Polubić fiskusa, czyli z podatkami za pan brat

Dodano:   /  Zmieniono: 
Świat podatków jest zbudowany na jednym wielkim paradoksie: nikt go nie lubi, ale nikt też nie jest w stanie się bez niego obyć.

Przeciętnej rodzinie czy właścicielowi firmy, na co dzień doświadczającym skutków działania systemu podatkowego, fiskus może się jawić niczym bezduszny moloch, na każdym kroku ściągający haracz od swoich ofiar. Nic dziwnego, skoro skutki jego działań są odczuwalne na każdym kroku i objawiają się w namacalny i bolesny sposób – zmniejszeniem osobistych dochodów i domowego budżetu, wyższymi cenami czy zmniejszonymi zyskami. Patrząc przez pryzmat osobistych, codziennych bolączek, często nie widzi się drugiej strony medalu: tego, że podatki to swoista powszechna składka na państwo i usługi świadczone przezeń na rzecz obywateli.

Ważne bezpieczeństwo

Więcej możesz przeczytać w 44/2013 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.