Telewizor jak rzeźba nowoczesna

Coraz większą uwagę przywiązuje się do ich wyglądu. Producenci proponują wiele możliwości designu, tak by harmonijnie grały z wnętrzem – minimalistycznym, klasycznym czy też stylizowanym. To dotyczy także telewizorów. Są coraz większe, ale paradoksalnie zajmują o wiele mniej miejsca, bo nie stoją już na komodach, ale wiszą na ścianach. Najcieńszy telewizor świata ma nieco ponad 9 mm grubości. Powieszony stapia się z tłem dzięki swojemu prostemu i minimalistycznemu wyglądowi. Tendencja jest jedna: by telewizor coraz mniej przypominał telewizor z czasów naszego dzieciństwa. Dotyczy to zarówno samego wzornictwa urządzenia, jak i sposobu jego montażu. Kable się ukrywa, często samo urządzenie jest chowane za drzwiami lub wysuwa się je ze specjalnego mebla tylko wówczas, gdy ma być użyte. Nie są nowością na rynku ekrany wyglądające jak lustro. Są na pewno praktyczne i mogą teraz zawisnąć w najmniej spodziewanych miejscach. Nowinki w designie telewizorów prezentowanych na jednej z największych technologicznych imprez na świecie – Międzynarodowych Targach CES w 2014 r. – to ultraduże rozmiary, wygięte ekrany (największy telewizor plazmowy z wygiętym ekranem ma 77 cali), możliwość kontrolowania urządzenia za pomocą głosu czy inteligentne telewizory z długopisami do obsługiwania ekranów plazmowych. Ultrarealistyczny dźwięk i obraz wykorzystujący unikatowe algorytmy sterowania podświetleniem, zamknięte w coraz piękniejszej obudowie, dosłownie przenoszą nas w inny świat. Idealnie oddają to słowa Steve’a Jobsa: „Design to nie tylko to, jak coś wygląda i jak się to odbiera. To też to, jak coś działa”. Włączony telewizor jest teraz bardziej niż kiedykolwiek bliższy temu, jak postrzegamy rzeczywistość, a wyłączony jest rzeźbą, która nie czeka na włączenie, ale zdobi wnętrze. ■