Prawie jak jedzenie

Prawie jak jedzenie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piemonckie wino z Rumunii, szynka parmeńska z Chin, a nawet papryka z roztartą cegłą. Polacy kupili fałszywą żywność za 59 mld zł.

Według Polskiej Federacji Producentów Żywności nawet 25 proc. żywności w Polsce pochodzi z szarej strefy, a to oznacza że tylko w 2013 r. Polacy kupili zafałszowane produkty o wartości prawie 59 mld zł. Skala nielegalnego procederu rośnie, zwłaszcza od momentu wejścia Polski do Unii (wówczas mówiło się o 40-44 mld złotych). – Niestety, zjawisko fałszowania żywności jest obecne od bardzo dawna, a w zasadzie od samego początku, odkąd człowiek zaczął produkować żywność i nią handlować. Relatywnie jest to mało skomplikowany i trudny do wykrycia proceder, a tym samym bardzo kuszący. Obrót żywnością to duża gałąź gospodarki, z obrotem przekraczającym 200 miliardów zł. Nawet kilka procent z tej sumy to olbrzymie pieniądze, dlatego wiele osób próbuje sięgnąć po nieuczciwe zyski – mówi Andrzej Gantner, dyrektor PFPŻ.

Europejska afera z fałszowaniem wołowiny koniną wyraźnie pokazała, że fałszowaniem żywności na masową skalę zajmują się nie pojedynczy przedsiębiorcy, ale zorganizowane grupy przestępcze. Okazało się bowiem, że fałszowanie żywności może być dużo bardziej intratne niż inne typy działalności przestępczej, a co najważniejsze, zagrożone dużo mniejszymi karami niż te stosowane w handlu narkotykami czy przemytem. – Ważnym elementem sprzyjającym tego typu działalności jest fakt braku w organach ścigania wyspecjalizowanych jednostek do walki z przestępczością w tym obszarze – ostrzega Gantner.

Więcej możesz przeczytać w 21/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.