System idiotele

System idiotele

Dodano:   /  Zmieniono: 
Telewizja kręci
Okazuje się, że u nas nawet komputer ma poglądy polityczne. Od dawna to zresztą podejrzewałem, bo jako były konstruktor wierzę w "osobowość" urządzeń technicznych, a i ostatnio kilkakrotnie uzyskałem potwierdzenie mojego przypuszczenia. Jest mianowicie w pewnej telewizji pewien program (lecz nie mogę powiedzieć jaki), zresztą z tradycjami i świetnie prowadzony, w którym to programie komputer liczy głosy widzów. Tu dygresja á propos "nie mogę powiedzieć jaki". Czynię to na zasadzie wzajemności, gdyż w jakiejś rozmowie w tejże telewizji nie mogłem powiedzieć, na jakich łamach publikuję swoje fraszki, bo to by była reklama. Na pytanie prowadzącego odparłem zatem tak: - "Owszem, pisuję fraszki w najpoczytniejszym polskim tygodniku, ale nie mogę powiedzieć WPROST, o który tygodnik chodzi." I nikt się nie zorientował. A zatem w programie, o którym mowa, LINIA SPECJALNA łączy ów komputer z naszymi domowymi telefonami; za ich pomocą możemy wyrazić akceptację dla poglądów bohatera, dzwoniąc pod jeden numer, lub dezaprobatę, dzwoniąc pod inny. Tyle że w moim wypadku ten inny jest na ogół inny niż ten popierający kogo trzeba. I oto ów zaangażowany politycznie komputer (za nasze pieniądze) nie chce zarejestrować mojego głosu. Kilka razy sprawdzałem. Bez znaczenia, czy to jest TAK, czy NIE - ważne, czy dla maszyny bohater jest SWÓJ, czy nie. Jeśli nie, to nie łączy albo jest zajęte. Widać jedna linia telefoniczna jest bardziej "specjalna" niż druga. A skoro poglądy polityczne ma komputer, to tym bardziej ma je rektor. Także w końcu wybitna inteligencja, choć nie sztuczna. A tu chce się odpolityczniać telewizję publiczną drogą podporządkowania jej rektorom. Rektorów państwowych uczelni jest kilkudziesięciu. To wprawdzie czyni potężną "inteligencję zbiorową", ale jednak pracującą, zatem przy tej liczbie będą oni musieli wyłonić spośród siebie jakąś kilkuosobową reprezentację. I oto już sobie wyobrażam oburzone głosy - PSL ma w komisji trzech rektorów, a AWS tylko dwóch, w dodatku skłóconych! To skandal! Czas wreszcie odpolitycznić media publiczne. Podporządkuje się zatem telewizję pisarzom, a następnie - gdy i ci okażą się polityczni - aktorom, potem lekarzom, piłkarzom itd. W końcu dojdziemy do kucharek - zgodnie ze zdaniem Lenina, że nawet kucharka może rządzić państwem. Oferta programowa zresztą już od dawna zmierza w tym kierunku. A telewizja i tak będzie robiła swoje. A co robi telewizja? ...kręci.
Więcej możesz przeczytać w 49/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.