Na bezrybiu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy komukolwiek przyszło do głowy, że może kiedyś zabraknąć ryb w morzach i oceanach? Tymczasem nawet jeśli zredukujemy liczbę kutrów rybackich o połowę, i tak będziemy łowić za dużo.

Odrzuty ryb na poziomie pięciu procent, większa ochrona zasobów morskich w krajach Unii Europejskiej, regionalne zarządzanie połowami i większy nacisk na wspieranie rybołówstwa przybrzeżnego to główne założenia Wspólnej Polityki Rybackiej UE na lata 2014-2024. Nowe przepisy obowiązują od 1 stycznia, choć do ustalenia pozostają jeszcze limity połowowe, które obowiązywać będą od przyszłego roku. W celu zwiększenia kontroli i egzekwowania przepisów powołano Europejski Fundusz Morski i Rybacki (EFMR), który ma zrównoważyć zarządzanie tym sektorem. Czemu to takie ważne? Jak obliczył Trybunał Obrachunkowy, 90 proc. żywych zasobów mórz Unii Europejskiej jest ogołacanych przez nadmierne połowy. W praktyce oznacza to, że jeśli natychmiast nie zastosuje się drastycznych regulacji, nasze wnuki mogą nie poznać smaku ryb. Wielu gatunków i tak nie da się już uratować.

Więcej możesz przeczytać w 33/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.