To, co najważniejsze

To, co najważniejsze

Dodano:   /  Zmieniono: 

Alior przejmuje SKOK

Alior Bank przejmie SKOK im. św. Jana z Kęt. Taką decyzję w ubiegłym tygodniu podjęła Komisja Nadzoru Finansowego. – Przejęcie zapewni pełne bezpieczeństwo środków zgromadzonych w przejmowanej SKOK – napisał bank w komunikacie. SKOK im. św. Jana z Kęt to jedna z kilku kas, które znalazły się w najtrudniejszej sytuacji, gdzie wprowadzono zarząd komisaryczny. W połowie lipca 2014 r. KNF stwierdziła, że w sektorze SKOK nie ma kasy zdolnej do przeprowadzenia restrukturyzacji SKOK im. św. Jana z Kęt i mogącej zapewnić bezpieczeństwo depozytów jej klientów. Alior Bank SA jest jedynym bankiem, który wyraził zgodę na przejęcie podupadającej kasy z Kęt. Bank jest zdolny do zapewnienia stabilności rynku finansowego i pełnego bezpieczeństwa pieniędzy zgromadzonych na rachunkach kasy. Wartość aktywów przejmowanej SKOK wynosi 0,22 proc. aktywów Alior Banku, który obejmie zarząd majątkiem kasy od 18 sierpnia. Formalne przejęcie SKOK nastąpi 1 września 2014 r. Przeciwko przejęciu protestuje Kasa Krajowa SKOK. Uważa, że można było zrestrukturyzować tę kasę, a ponadto decyzja KNF została podjęta w oparciu o przepisy zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego. -rqp

LICZBA

3,3% - tyle może wynieść wzrost gospodarczy Polski w bieżącym roku – wynika z kwartalnej prognozy firm doradczych EY i Oxford Economics. To o pół punktu procentowego więcej niż w lutowej edycji tego samego badania. Zdaniem autorów raportu podobne tempo wzrostu powinno utrzymywać się także w kolejnych kwartałach. W przyszłym roku wzrost gospodarczy może wynieść 3,4 proc., a w 2016 r. nawet 3,7 proc. Dobre prognozy to wynik utrzymania luźnej polityki pieniężnej. Sprzyjają też solidne fundamenty naszej gospodarki, brak wahań wskaźników makroekonomicznych i wysoka konkurencyjność na tle innych krajów Unii Europejskiej. Te atuty w najbliższym czasie będą rekompensować obniżającą się liczbę ludności w wieku produkcyjnym. -sk

800 tys. mkw. - tyle powierzchni magazynowych buduje się obecnie w Polsce. To najlepszy wynik od początku kryzysu gospodarczego w 2008 r. - wynika z raportu firmy doradczej JLL, która podsumowała pierwsze półrocze na rynku nieruchomości magazynowych w Polsce. Równie dobrze wygląda sam najem powierzchni. - W pierwszym półroczu wyniósł ponad 912 tys. mkw., z czego ponad połowa przypadła na nowe umowy. Przy założeniu, że rynek utrzyma swoją dynamikę w nadchodzących miesiącach, nowe umowy mogą przekroczyć milion mkw. w ciągu całego roku - informuje Tomasz Olszewski z JLL. -sk

5 dni

18 SIERPNIA, PONIEDZIAŁEK

Dzień zacznie się od odczytu danych Eurostatu na temat bilansu handlu zagranicznego dla strefy euro – zarówno wyrównanego, jak i niewyrównanego sezonowo. W Czechach główny urząd statystyczny przedstawi wyniki inflacji producenckiej za lipiec, zaś w USA ukaże się indeks rynku nieruchomości Krajowego Stowarzyszenia Branży Budowlanej, prognozujący wskaźnik nastrojów na rynku nieruchomości.

19 SIERPNIA, WTOREK

Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane obrazujące przeciętne wynagrodzenie brutto. Ponadto poziom zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. W Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych ukażą się raporty dotyczące inflacji producenckiej (i w przypadku Wysp – konsumenckiej). W Australii przedstawiony zostanie raport z posiedzenia banku centralnego, a w Nowej Zelandii ukażą się wyniki tamtejszego poziomu inflacji konsumenckiej.

20 SIERPNIA, ŚRODA

Komitet Federalny ds. Otwartego Rynku przedstawi docelowy poziom podaży pieniądza w USA, zaś agenda odpowiedzialna za regulacje energetyczne zaprezentuje tygodniową zmianę zapasów ropy i gazu. W Polsce możemy liczyć na informacje dotyczące wielkości produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej, a także ceny produkcji sprzedanej przemysłu. Instytut BIEC przedstawi wskaźnik dobrobytu dla Polski, a Bank of England przekaże protokół z posiedzenia zarządu. W Niemczech ukażą się dane na temat inflacji producenckiej za lipiec, a w Japonii – bilans handlu zagranicznego.

21 SIERPNIA, CZWARTEK

Początek trzeciego tygodnia miesiąca przebiegnie pod znakiem publikacji indeksów PMI dla przemysłu i usług. Informacje przekażą Japonia, Chiny, USA, strefa euro, Niemcy, Francja, Hiszpania i Szwecja. W Wielkiej Brytanii – wyniki sprzedaży detalicznej, zaś w Polsce oczekiwany protokół z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej i decyzja ws. ewentualnej obniżki stóp procentowych. W Szwajcarii główny urząd statystyczny poinformuje również o poziomie bezrobocia.

22 SIERPNIA, PIĄTEK

Główny Urząd Statystyczny przedstawi wyniki szeroko zakrojonych badań koniunktury w przemyśle, budownictwie, handlu i usługach. Ponadto raport na temat wyprzedzającego wskaźnika ufności konsumenckiej, którego prognozowana wartość ujemna (-21,2 pkt) odzwierciedla przewagę liczebną konsumentów nastawionych pesymistycznie. W Kanadzie ukażą się wyniki sprzedaży detalicznej oraz szereg danych związanych z poziomem inflacji producenckiej. –dk

Świnie wpędziły Polskę w deflację

dopadła nas deflacja. Po I raz pierwszy GUS poinformował, że cena koszyka dóbr i usług, które co miesiąc kupuje przeciętne polskie gospodarstwo domowe, była w lipcu niższa o 0,2 proc. niż w tym samym miesiącu 2013 r. To oczywiście nie znaczy, że wszystko tanieje. Spadek cen dotyczy głównie żywności. Krótka i łagodna zima, wyjątkowy urodzaj i embargo na polską wieprzowinę wprowadzone z powodu zagrożenia afrykańskim pomorem sprawiły, że na rynku pojawiła się nadwyżka żywności, która wywołała spadek cen. W porównaniu z czerwcem żywność staniała o 1,8 proc. (najbardziej warzywa, owoce, cukier i ryż) i był to szósty miesiąc spadku cen tych towarów. Ekonomiści deflacji nie lubią. Niewiele o niej wiedzą, a instytucje strzegące równowagi na rynku pieniężnym nie mają doświadczenia w walce z tym zjawiskiem. Po II wojnie światowej jedynie Japonia zmagała się z deflacją. Pod koniecXX w. przez blisko dekadę walczyła z bardzo słabym wzrostem gospodarczym. Deflacja to skutek nadmiaru towarów na rynku i braku popytu na nie. Tak jak inflacja może stać się procesem samonapędzającym się. Jeśli konsumenci spodziewają się spadku cen dóbr, wstrzymują się z ich zakupem, to zaś pogłębia zapaść na rynku. To powoduje negatywne skutki dla przedsiębiorców, którym pęcznieją magazyny. W skrajnych przypadkach muszą ograniczać produkcję, posuwając się do zwolnień. Te zaś dodatkowo zmniejszają efektywny popyt na rynku. Ofiarą deflacji jest także budżet państwa, który nie może uzyskać dochodów na zaplanowanym poziomie i może mieć kłopoty ze spłatą zobowiązań. Polska deflacja, która pojawiła się po raz pierwszy od 1989 r., nie wydaje się jednak niebezpieczna, bo na razie ma raczej charakter sezonowy. Minie, kiedy na jesieni ceny żywności znów nieco wzrosną. -rqp

Więcej możesz przeczytać w 34/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.