Pełzający komunizm

Pełzający komunizm

Dodano:   /  Zmieniono: 

W polskiej rzeczywistości pojawił się nowy trend. Wracają pomysły rodem z głębokiego PRL. Do takich zaliczam ostatnią propozycję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wszystkie firmy mają płacić obowiązkowy abonament na media publiczne. Bez względu, czy korzystają w swojej działalności z odbiorników telewizyjnych, czy nie. Bez względu, czy zatrudniają jedną osobę, czy kilkanaście tysięcy. Bez rozróżnienia, czy sprzedają treści internetowe, czy produkują gwoździe i śrubki. Równie dobrze następnym krokiem może być pomysł, by opodatkować na jakiś cel na przykład osoby zielonookie, a niebieskookie na inny.

I w taki oto prosty sposób, wręcz prostacki, urzędnicy wymyślili sobie, jak znaleźć pieniądze na zrujnowane media publiczne, na które nikt nie chce płacić. Przewodniczący KRRiT Jan Dworak chce sięgnąć do kieszeni firm, bo to może być ponad miliard złotych, który miałby trafić do kasy telewizji publicznej i Polskiego Radia. Pomysł znajduje się w „Koncepcji zasad finansowania mediów publicznych”. KRRiT nie zgłasza swojej propozycji w próżnię. W Ministerstwie Kultury od września trwają prace nad nową ustawą medialną. Telewizja publiczna potrzebuje pieniędzy, ale nie tędy droga. Pomysł KRRiT to pójście na skróty. To nic innego jak kolejny haracz.

W 2008 r. Donald Tusk zapowiadał twardo, że abonament radiowo-telewizyjny jest archaiczny, że rząd będzie dążył do jego zniesienia. Proponował, żeby TVP i Polskie Radio były finansowane z budżetu państwa. Z tych zapowiedzi nic nie zostało. Ale może warto wrócić do rozmowy, czym powinny być media publiczne i jak je finansować, żeby dobrze wypełniały misję publiczną. I przede wszystkim zagwarantować, żeby pieniądze powierzane tym mediom były wydawane we właściwy sposób. Że nie będą wyprowadzane ze spółek, na przykład przez zewnętrznych producentów. Ostatni raport NIK w TVP już wskazywał, że udział produkcji zewnętrznych jest za duży i będzie się zwiększał.

Okazja, by wrócić do tematu przyszłości mediów publicznych, jest dobra – ruszyły prace nad ustawą medialną, za chwilę zostanie zaprzysiężony nowy rząd. Oczywiście problem będzie miała KRRiT. Bo jeśli zabrać jej pilnowanie rezerwatu myśli socjalistycznej, to co jej zostanie? Na razie rada zachowuje się jak dawny Radiokomitet i wnioskuje o zwiększenie swojego budżetu. �

Więcej możesz przeczytać w 38/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.