Wakacje w sieci

Wakacje w sieci

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Jeśli twój samolot rozbije się na pustyni..." - tak zaczyna się jedna z internetowych stron poświęconych "sztuce przeżycia". Przed wakacjami warto się nauczyć rozbijania namiotu, rozpalania ogniska przy użyciu dwóch kawałków drewna, patroszenia ryb czy odzyskiwania wody z gałęzi drzew - dokładne instruktaże można znaleźć na stronach organizacji skautowych i znawców survivalu.
Tym, którzy preferują bardziej cywilizowane sposoby spędzania urlopu, Internet pomoże się na przykład zorientować, gdzie i kiedy podczas wakacji występuje Luciano Pavarotti. Za pośrednictwem sieci można też kupić bilety na koncerty, festiwale i inne imprezy kulturalne.
Internetowe organizowanie wypoczynku staje się na świecie coraz modniejsze. W ciągu ostatniego roku w USA dochody internetowych biur podróży - jak podaje magazyn "WWW" - wzrosły aż trzykrotnie - do 827 mln USD. Specjaliści oceniają, że w roku 2002 wpływy z rezerwacji biletów, pokoi hotelowych i wycieczek sięgną 9 mld USD. Do najpopularniejszych usług turystycznych w Internecie należą oferty last minute. Korzystając z niemieckich lub skandynawskich serwisów, możemy z dnia na dzień zapisać się na wycieczkę na Wyspy Kanaryjskie, do Meksyku lub Nowej Zelandii. Szczęśliwcy mogą w ten sposób zaoszczędzić nawet 60 proc. kosztów urlopu.
Przed podjęciem decyzji o wyjeździe warto wykluczyć regiony, w które jechać nie powinniśmy. Możemy skorzystać ze wskazówek, jakie CIA daje obywatelom amerykańskim w publikowanej co roku komputerowej wersji informatora "CIA World Factbook". Podróżniczy serwis MSN informuje natomiast o obyczajach panujących w danych krajach. Dowiemy się, że w Turcji nie należy pokazywać podeszew butów, w Iranie chodzić w szortach, w Arabii Saudyjskiej pić alkoholu, a w Indonezji źle wyrażać się o władzy (w wypadku Polski zaleca się wcześniejsze zaopatrzenie w kobiece środki higieniczne). Są tu dane o lewo- lub prawostronnym ruchu samochodowym, wartości napięcia prądu, wysokości napiwków dla kelnerów. Strona internetowa "The Wall Street Journal" przedstawi nam aktualne kursy walut większości krajów na świecie, a liczne strony numizmatyków i kolekcjonerów banknotów zapoznają nas z wyglądem miejscowych środków płatniczych.
W poszukiwaniu miejsca na urlop możemy sięgnąć także do serwisów większości państw, regionów lub miast - walory turystyczne prezentowane są tam na poczesnym miejscu. Uroki Grecji zachwala tamtejsze Ministerstwo Kultury: na internetowej mapce z godnymi zwiedzenia obiektami czekają na nas sekwencje wideo i opisy miejsc. Można się bliżej przyjrzeć tradycyjnym helleńskim tańcom, rozpocząć kurs języka greckiego dla początkujących i poznać przepisy narodowej kuchni. Słowacy oferują nam przewodnik po restauracjach Bratysławy, Włosi - kilkutysięczną listę hoteli, a Anglicy - wycieczkę śladami tragicznie zmarłej księżnej Diany. Za kilkaset funtów odwiedzimy hol hotelu Ritz, przejedziemy pechowym tunelem, przepłyniemy kanał La Manche, zobaczymy opactwo, w którym była wystawiona trumna oraz udamy się na miejsce pochówku w rodzinnej posiadłości lady Di.
Miłośnicy krajowych pieszych wędrówek powinni zajrzeć na strony Beskidzkiej Grupy GOPR. Znaleźć tam można nie tylko listę schronisk, opis szlaków turystycznych, ale także porady dotyczące ekwipunku, jaki każdy piechur winien zabrać z sobą przed górską wyprawą. Na stronie WWW grzybiarzy znajdziemy fotografie trujących grzybów.
Kilkadziesiąt serwisów na świecie informuje nas o pogodzie w różnych regionach. Możemy sprawdzić średnie miesięczne opady, ciśnienie i temperaturę. Dla bardziej wnikliwych przygotowano aktualne satelitarne mapy pogody wraz z krótko- i długoterminowymi prognozami. Informacje o huraganach są podawane z kilkudniowym wyprzedzeniem. Niedowiarki mogą sprawdzić lokalną pogodę na zmienianych co kilkadziesiąt sekund fotografiach z ulic Paryża, Londynu lub Warszawy.
Dzięki ofercie Microsoftu, który wspólnie z kilkoma turystycznymi korporacjami zakłada specjalne łącza w kilkudziesięciu tysiącach pokojów hotelowych, "nałogowi" internauci nie muszą się rozstawać z siecią nawet podczas wakacji. A ci, którzy nie mają czasu lub pieniędzy na wakacje, mogą codziennie na domowym monitorze obserwować wschód słońca nad Giewontem.
Więcej możesz przeczytać w 27/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.