Kraje z czarnej dziury

Kraje z czarnej dziury

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ekonometria i kartografia to przywilej bogatych. W XXI w. wciąż istnieją miejsca widma, które są informacyjnymi czarnymi dziurami. Brak danych utrudnia walkę z ebolą.

Żyjemy w erze informacyjnego przesytu. Chcesz znaleźć dobrą knajpę w nieznajomym kraju? Żaden problem. Google Maps pokaże ci miasto z poziomu przechodnia. Gdy już będziesz stołować się w barze, do którego trafiłeś dzięki aplikacji w smartfonie, pomyśl o tym, że należysz do elity. Świat łatwo dostępnej informacji to przywilej najbogatszych. W XXI w. ist nieją wciąż wspólnoty, które niewiele o sobie wiedzą – nie liczą mieszkańców, nie mierzą gospodarki, nie prognozują pogody. To często ludzie, o których istnieniu nigdy nie dowiedział się żaden urzędnik. Brak tej wiedzy okazuje się zabójczy w czasach epidemii. Tak jak dziś, kiedy w zachodniej Afryce szaleje ebola.

ŻYCIE NA CZARNO

Więcej możesz przeczytać w 48/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.