Faceci z klasą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polscy mężczyźni rezygnują z chłopięcej swobody. Wraca moda na klasyczną elegancję. Jest szansa, że wkrótce do stroju uda się dopasować maniery.

Łukasz Kielban nosi długą brodę, ale zamiast kraciastej koszuli „na drwala” wkłada szyty na miarę garnitur. – Wizyta u krawca była jednym z najciekawszych doświadczeń w moim życiu – mówi. Według niego właśnie trwa cicha rewolucja męskości, która wciąga i metroseksualnych chłopców, i drwalobrodaczy. Jeszcze kilka lat temu garnitur zakładano tylko na studniówki, wesela czy pogrzeby. Teraz coraz chętniej po klasyczne marynarki sięgają 20-, 30-latkowie. I nie dlatego, że muszą. Chcą wyglądać elegancko i męsko, jak na filmie. A kiedy wkładają dopasowane garnitury, czują się zobligowani do bycia dżentelmenami.

Superfaceci

Łukasz Kielban podaje się za pierwszego historyka męskości w Polsce. – Badałem życie polskich oficerów w okresie międzywojennym. Oni wówczas ucieleśniali sobą rodzaj supermężczyzn. Prawdziwi dżentelmeni, wyznający zasady honoru, a przy tym zawsze eleganccy i zadbani – mówi. – Potem były wojna, komunizm, bieda, ojciec wiecznie nieobecny w domu. Ciągłość międzypokoleniowa została przerwana, mężczyźni przestali rozmawiać z synami. A szkoda, bo przez to straciliśmy źródło informacji o męskich sekretach, które kiedyś przekazywało się z pokolenia na pokolenie – dodaje.

Więcej możesz przeczytać w 50/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.