Brzydka ona

Dodano:   /  Zmieniono: 
Plastikowe piękności wychodzą z mody, a bardziej od sztucznego biustu zaczyna się liczyć naturalność. Polacy mają dość lukrowanej i nieosiągalnej rzeczywistości idealnych ludzi.

Ewelina Kopic od kilkunastu lat pracuje jako dziennikarka. Prowadziła wiele programów telewizyjnych, regularnie pokazuje się na wizji. Zajmowała się tematyką medyczną, opisywała życie gwiazd. Zawsze świetnie ubrana, z perfekcyjnym makijażem. Dla wielu: piękna pani z telewizji. Właściwie nie sposób było zauważyć, że 50 proc. ciała dziennikarki pokrywają plamy. – Bielactwo postępuje, ale tempo zmian jest różne i zależy od stresu oraz ogólnej formy i odporności organizmu. Jesienią i zimą jest zdecydowanie lepiej, bo kontrast między plamami a zdrową skórą jest nieduży. Latem jestem zupełnie łaciata, bo skóra zdrowa, mimo filtrów, się opala – mówi Ewelina. Pracując w telewizji, wielokrotnie słyszała, że „widzowie nie lubią oglądać ludzi z defektami”. A nawet że „ta pani jest nieładna, więc jej nie pokazujmy”. Przez lata więc swoją chorobę ukrywała.

Więcej możesz przeczytać w 50/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.