BOMBA TYGODNIA

Dodano:   /  Zmieniono: 

Adzie to wypada!

Ada Fijał była dla mnie wielką zagadką show- -biznesu. Inteligentna, wykształcona dziewczyna, która odróżnia Edith Piaf od Brela, a Brela od Brassensa, wie, co to jedwab, a co muślin, oraz jak jeść ostrygi, wyróżniała się na tle coraz bardziej podobnych do siebie celebrytek-kretynek ze ścianek. Parę razy gadałyśmy, zawsze bardzo miło i zawsze miałam w głowie pytanie – po co jej to? Ona, która w zadymionych klubach może śpiewać cudne rosyjskie romanse i inne piosenki z tekstem, przebywa w jednym pomieszczeniu z postaciami, które na drugie imię mają silikon. Aż tu nagle Ada dała czadu. Najpierw w samolocie, w drodze do Warszawy pokazała mi jeszcze niedokończony wtedy filmik, w którym uroczo parodiuje samą siebie i swoją słabość do mody oraz komentarze hejterów. Czekałam, co będzie dalej. Okazuje się, że teraz Ada regularnie produkuje filmiki z serii „Peszyn for Feszyn”. Pierwszy był o niej, drugi o koleżance z pracy – Joannie Horodyńskiej. Jest zabawnie, ironicznie, z klasą i przede wszystkim – z dystansem do siebie i otaczającego miałkiego na co dzień świata. Media w szoku, bo mają pierwszą autentycznie, a nie na potrzeby zarabiania kasy, zabawną postać ze ścianek i seriali. Do tego taką, co myśli. I jak to teraz ugryźć? Ada ma w planach nakręcić filmiki o kolejnych koleżankach, także ze świata. Może być gorąco, a ja mocno trzymam kciuki. Bo lubię Adę, jak wszystkich zabawnych i utalentowanych ludzi.

Cudowny człowiek

MEDIA PLOTKARSKIE NAPRAWDĘ NIE WIEDZĄ JUŻ, CO ROBIĆ, by skłonić odbiorcę, aby kliknął cokolwiek w necie. „Super Express” postanowił sprawdzić, czy Maciej Zakościelny jest gejem. Nie, nie znaleźli jego upokarzającego zdjęcia w dark roomie gejowskiego klubu. Byli bardziej beztroscy. Zadzwonili do jego… mamy i zapytali, co ona na to. „Mój syn jest gejem? Olaboga! Przecież nie byłoby tylu dziewczyn! Nie, nie, nie! To jest cudowny człowiek” – powiedziała podobno Lucyna Zakościelna. Nie wynika z tej wypowiedzi, czy jej syn jest homo, czy nie, ale wiadomo, że cudowny człowiek homo być nie może. Biedna mama, pewnie ją zatkało, kiedy zadzwonili z brukowca i troszkę naplotła. Sam Zakościelny sprawę zlekceważył. Ale bójcie się – tabloidy mają telefony waszych rodziców. Wyślijcie ich na medialne przeszkolenie, zanim mleko się wyleje. Albo inna ciecz.

Magda z torebką

MAGDALENA CIELECKA ZNOWU NIE ZAWIODŁA. Wystąpiła w sesji reklamowej znanej (głównie poza Polską i tam kultowej, często opisywanej) marki Slava. Firma produkuje designerskie, minimalistyczne, głównie czarne, obłędne torebki. A sesja robi wrażenie. Zdjęcia czarno- -białe autorstwa Zuzy Krajewskiej, stylizacje Andrzeja Sobolewskiego są wysmakowane, a uroda Magdy lśni jak skromny, ale drogocenny klejnot. Torebki też. Cielecka po raz kolejny udowadnia, że prawdziwa gwiazda nie boi się wyzwań i nie musi uśmiechać się sztucznie idealnie białym, wyretuszowanym uśmiechem z kart katalogów, by pokazać, że ma pozycję.

ARMAGEDON

TO NIE WYBUCH, ebola czy wojna ze Wschodu nas wykończą. Zarżnie nas silikon. Dowód? Natalia Siwiec została zaproszona do pewnego łódzkiego gimnazjum z pogadanką dla młodzieży. Pogadanka była obowiązkowa, bo w czasie lekcji. Do złotych myśli w stylu „dupa rządzi światem” dorzuciła parę innych. Na przykład radziła nastolatkom, aby tremę pokonywali alkoholem: „Taniec nie jest moją mocną stroną. Gdy występy na żywo w dwóch pierwszych odcinkach »Tańca z gwiazdami« wypadły słabo, przed trzecim wypiłam kieliszek wódki”. To nowy sposób na dotarcie z wiedzą do młodzieży. Dyrekcji gimnazjum szczerze gratuluję pomysłu. Następni goście, jak mniemam, to Monika Pietrasińskai mama Oli Kisio.

Więcej możesz przeczytać w 50/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.