Skaner

Dodano:   /  Zmieniono: 

MEDYCYNA

Błędy lekarskie coraz częstsze

Co czwarty Polak padł ofiarą błędu lekarskiego – wynika z badań CBOS. Tak przynajmniej deklarują sami ankietowani. To duży wzrost liczby niezadowolonych z poziomu usług medycznych – w 2001 r. o tego typu sytuacjach mówił co szósty badany. Obecnie co czwarty badany twierdzi też, że zdarzyło mu się, błędu lekarskiego iż lekarz postawił niewłaściwą diagnozę bądź zalecił leczenie, które okazało się błędne. W 2001 r. o tego typu sytuacjach mówił co szósty Polak. Mimo to lekarze cieszą się dużym zaufaniem – aż 78 proc. osób przebadanych przez CBOS zadeklarowało, że ufa swojemu lekarzowi, a jedynie co piąty szuka potwierdzenia diagnozy u kogoś innego. TK

MEDIA

„Wprost” najbardziej opiniotwórczy w listopadzie

,,WPROST” BYŁ W LISTOPADZIE NAJBARDZIEJ OPINIOTWÓRCZYM TYGODNIKIEM W POLSCE – wynika z analizy Instytutu Monitorowania Mediów. W tym samym raporcie „Wprost” znalazł się również na czwartym miejscu najbardziej opiniotwórczych mediów w kraju – za „Gazetą Wyborczą”, „Rzeczpospolitą” i RMF FM. O pozycji w rankingu decyduje liczba cytowań. Na „Wprost” powoływano się 262 razy. Według raportu tematami najczęściej opisywanymi przez polskie media w listopadzie były wybory samorządowe, protesty związane z potrzebą ich powtórzenia oraz ceny gazu i ropy naftowej.

Prawie jak gospodarka rynkowa

PROJEKT NOWEJ USTAWY O SWOBODZIE DZIAŁALNOŚCI GOSPODARCZEJ TYLKO UTRWALI ARCHAICZNE PODZIAŁY W NASZYM SYSTEMIE – PISZE TOMASZ KASPROWICZ. Co oznacza „duch społecznej gospodarki rynkowej”? Jak ma być uwzględniana „aktualna sytuacja społeczna i gospodarcza”? Czy jeśli sytuacja społeczna obejmuje protestujących górników, to automatycznie oznacza to ograniczenie wolności gospodarczej importerów węgla?

W Polsce bardzo łatwo jest zostać debilem

NA PRZYKŁAD JEDZIEMY SAMOCHODEM I KTOŚ ZAJEŻDŻA NAM DROGĘ, WIĘC MYŚLIMY: ALE DEBIL! I PODJEŻDŻAMY, ŻEBY SPRAWDZIĆ. I FAKTYCZNIE DEBIL! My, psycholodzy, wiemy, że to efekt samospełniającego się proroctwa – mówi Mateusz Grzesiak, psycholog i trener. – Nie wie o tym Polak, który żeby lepiej się poczuć, woli uciekać w mechanizm krytyki. Jeśli skrytykuje czyjąś kuchnię, to ma wrażenie, że zna się na gotowaniu. Jeśli skrytykuje zawodnika, jest specem od sportu. Ale na gadaniu się kończy – tłumaczy Grzesiak.

NOWE WYDANIE TYGODNIKA „WPROST BIZNES” JUŻ DOSTĘPNE. DO POBRANIA NA TABLET I TELEFON. CZYTAJ, O CZYM SIĘ MÓWI W BIZNESIE.

ABY POBRAĆ NAJNOWSZY „WPROST BIZNES”, WEJDŹ NA WPROSTBIZNES.PL. KOD DOSTĘPU: WPROSTBIZNES139. TYGODNIK MOŻESZ RÓWNIEŻ CZYTAĆ NA APLIKACJACH DO POBRANIA W APP STORE I GOOGLE PLAY.

50 milionów dla piratów

Co piąty Polak korzysta z pirackich serwisów wideo – wynika z raportu PwC i IAB Polska. Według autorów badania ponad 90 proc. internautów, którzy oglądają filmy, seriale lub transmisje sportowe w sieci, używa do tego nielegalnych źródeł. Okazuje się też, że połowa internautów płaci miesięcznie ok. 14 zł za dostęp do stron łamiących prawa autorskie. Jednak najwięcej piraci zarabiają na reklamach. W ubiegłym roku ich przychody z tego tytułu przekroczyły 50 mln zł. TK

biznes

Wojenka polsko-czeska

Dwa tygodnie temu do mediów wyciekło wewnętrzne rozporządzenie dla czeskiej Inspekcji Rolnej i Żywności, nakazujące szczegółowe kontrole polskiego mięsa, warzyw, owoców, wyrobów mlecznych i ryb trafiających do naszych południowych sąsiadów. Na reakcję niektórych polskich producentów nie trzeba było długo czekać. – Chcemy nakłonić konsumentów do tego, by robiąc zakupy na święta, omijali w sklepach półki z produktami pochodzącymi z Czech – w ten sposób do bojkotu wszystkiego, co czeskie, namawiał Paweł Augustyn, przewodniczący komitetu protestacyjnego rolników w Małopolsce. Poinformował, że do jego antyczeskiej krucjaty przyłączyły się również podobne komitety z Pomorza, Łodzi i ze Śląska. Czesi są w Polsce znani z piwa Pilsner Urquell, czekolady Studentská czy kolorowych cukierków Lentilky. Bojkotować jest więc co, pytanie, czy bojkot ma jakikolwiek sens. Dokument, który wywołał tyle oburzenia wśród polskich rolników, funkcjonował w Czechach już od sierpnia 2014 r. Nasi sąsiedzi rzeczywiście ambitnie stosowali się do nowego nakazu i zdążyli przeprowadzić 4,5 tys. kontroli różnych polskich produktów. I tutaj pozytywna wiadomość: żaden nie wzbudził zastrzeżeń. Kolejny plus: po interwencji polskich władz niesmaczne rozporządzenie zostało anulowane, a czeski rząd nazwał felerny dokument wypadkiem przy pracy. Zdaniem Andrzeja Gantnera,dyrektora Polskiej Federacji Producentów Żywności, rolnicy, którzy tak ochoczo przystąpili do antyczeskiej kampanii, sami strzelają sobie w stopę.

– Eksportujemy do Czech trzy razy tyle, ile oni do nas. Jesteśmy tak wielkim dostawcą żywności dla całej Unii Europejskiej, że powinniśmy dbać o zasady wolnego rynku i tego typu problemy rozwiązywać na oficjalnej drodze administracyjnej. Bojkot świadczy tylko o braku wyobraźni – mówi Gantner. Czechy po Niemczech, Wielkiej Brytanii i Francji są naszym czwartym największym rynkiem eksportowym. Przez lata krok po kroku zdobywaliśmy zaufanie tamtejszych klientów, dzięki czemu 16 proc. żywności sprzedawanej u naszych południowych sąsiadów pochodzi z Polski. Nie warto tego psuć. Tym bardziej że Czesi jak na razie polskiej żywności nie bojkotują. SK

PSYCHOLOGIA

Klątwa noworocznych postanowień

Na nowy rok zwyczajowo robimy nowe postanowienia. Że schudniemy, rzucimy palenie, będziemy się zdrowiej odżywiali, mniej pracowali i więcej czasu poświęcali rodzinie. I jak co roku wiemy, że z tych postanowień i tak niewiele wyjdzie. Po co więc je robimy? Bo w gruncie rzeczy to przyjemne zajęcie. I wzbudza w nas optymistyczną wizję przyszłości. – Nasze plany mogą się wiązać z różnymi sferami życia, ale najczęściej decydujemy się na zmiany niosące z sobą bardziej pozytywny wizerunek siebie, takie jak zdrowszy styl życia, rezygnacja z nałogów i rozwój osobisty. W psychologii ten wyidealizowany aspekt siebie, mówiący, jakim chciałbym być, określany jest jako „ja idealne”. Samorozwój związany jest z dążeniem do tego „idealnego ja”, a postulaty zmian są zorientowane na modyfikowanierozbieżności między tym, jaki jestem, a tym, jakim chciałbym być naprawdę – wyjaśnia dr Magdalena Nowicka, psycholog z SWPS. Co innego jednak sformułować cel, a co innego go zrealizować. To drugie wymaga podjęcia działań niekoniecznie związanych z pozytywnymi emocjami. Zmusza do wysiłku i dyscypliny. Dlatego zwykle już w styczniu odkładamy osiągnięcie naszych celów na przyszły rok. IS

TRENDY

Sława słów

JĘZYKOZNAWCY OPRACOWUJĄCY SŁOWNIKI DLA WYDAWNICTWA OXFORD UNIVERSITY PRESS UZNALI, ŻE SŁOWEM ROKU 2014 W WIELKIEJ BRYTANII BYŁO „WAPOWAĆ”, CZYLI W SKRÓCIE – PALIĆ ELEKTRONICZNEGO PAPIEROSA. W ubiegłym roku w tym samym plebiscycie królowało „selfie”. Nie tylko Brytyjczycy wybrali już słowo mijającego roku. W Japonii zwyciężył „podatek”, do czego przyczyniła się pierwsza od 17 lat podwyżka podatku konsumpcyjnego w tym kraju. Wzrósł z 5 do 8 proc. We Francji zwyciężyły „médicalmant”, co oznacza lek uspokajający, oraz „casse-croûte”, czyli termin używany do opisania złego posiłku, często podawanego z tanim winem. Polskiego słowa 2014 jeszcze nie znamy. Rok temu w konkursie prowadzonym przez naukowców z Instytutu Języka Polskiego UW i Fundacji Języka Polskiego wygrało „gender”. PSJ

Więcej możesz przeczytać w 1/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.