POSTAĆ TYGODNIA

Dodano:   /  Zmieniono: 

Karolina R.

Niemieccy antyterroryści w domu Karoliny R. w Bonn pojawili się przed szóstą rano. Był koniec marca 2014 r. – Ze snu obudził mnie krzyk córki – opowiadała reporterowi „General-Anzeiger Bonn” matka 25-letniej Polki. Funkcjonariusze zabrali też 18-miesięcznego syna Karoliny, Luqmana. Cała rodzina mieszka w Niemczech od połowy lat 90. Cztery lata wcześniej dziewczyna przeszła na islam, ale jej pochodząca z Pomorza katolicka rodzina nie traktowała tego zbyt poważnie. Dziewczyna w Niemczech nosiła burkę, ale w czasie wizyt w Polsce już nie. Prokuratura oskarżyła ją, że zebrała 11 tys. euro i kilka kamer wideo, a potem przekazała to swojemu walczącemu w Syrii w szeregach dżihadystów mężowi Faridowi S. Karolina R. to pierwsza Polka oskarżona o wspieranie terrorystów z Państwa Islamskiego. Grozi jej za to 10 lat więzienia. Proces w jej sprawie rozpoczął się w ostatni czwartek w sądzie krajowym w Düsseldorfie. – Moja córka terrorystką? To jakiś nonsens! – to jedyny komentarz matki, jakiego udzieliła ona niemieckim dziennikarzom.

Dr Katarzyna Górak-Sosnowska, arabistka, twierdzi, że przechodzenie Polek na islam wcale nie jest rzadkie, choć raczej dotyczy kobiet, które wyjechały z kraju. – W Polsce przejść na islam jest dosyć trudno z praktycznego punktu widzenia: większość ludzi nie ma kontaktu z muzułmanami. Natomiast wiele konwertytek znajduje się w Wielkiej Brytanii czy Niemczech. Często przechodzą one na islam pod wpływem męża, który staje się dla nich wyrocznią – tłumaczy dr Górak-Sosnowska. Dyrektor liceum w Bonn, do którego uczęszczała Karolina R., pamięta, że trzy lata temu dziewczyna zaczęła chodzić w hidżabie. Na maturze nauczyciele musieli ją prosić, by odsłoniła twarz, bo nie mieli pewności, z kim mają do czynienia. Wcześniej Polka poznała pochodzącego z Algierii Farida. Wprowadził ją w świat salafitów, najbardziej radykalnego odłamu islamu. Bonn, w którym mieszka rodzina R., to obecnie „twierdza” tego ruchu. Radykałowie coraz częściej werbują Europejczyków, wśród nich wielu to katolicy. Karolina R. chciała być przedszkolanką. Rozpoczęła nawet szkolenie, ale zrezygnowała. Wzięła islamski ślub z Faridem S., utrzymywali się z zasiłku. W maju 2013 r. wylecieli do Syrii. Po kilku miesiącach Polka wróciła do Niemiec, mąż został na Bliskim Wschodzie. Walczył w szeregach dżihadystów, Karolina w tym czasie rozpoczęła zbiórkę pieniędzy dla islamistów. W październiku 2013 r. przekazała przez pośrednika ponad 5 tys. euro i trzy kamery. Dwa miesiące później kolejne 6 tys. Sprzęt i pieniądze, jakie przekazała, zostały wykorzystane przez męża R. do tworzenia drastycznych filmów. Na opublikowanych w internecie nagraniach Farid stoi nad zamordowanymi w syryjskiej prowincji Homs, bezcześci zwłoki, mówi, że zabici to zwierzęta. Filmy posłużą teraz jako dowód przeciwko Karolinie R., która od dziesięciu miesięcy przebywa w areszcie. Z wypowiedzi salafickiego otoczenia oskarżonej wynika, że będzie ona twierdzić, że pieniądze przekazywała mężowi w ramach pomocy małżeńskiej. Rzekomo planowali kupić dom w Turcji. Dr Górak-Sosnowska zwraca jednak uwagę na szczegół, który dotąd umknął obserwatorom. – Jeżeli muzułmanki chodzą z zasłoniętymi twarzami, to nakładają raczej nikaby. Tymczasem Karolina R. występuje w afgańskiej burce. To trochę tak, jakby Francuz chodził w stroju góralskim – zauważa arabistka. Może to świadczyć o ideologicznym zaangażowaniu kobiety w radykalny odłam islamu. Koniec procesu zaplanowano na 25 kwietnia – sąd chce przesłuchać co najmniej 50 świadków i ekspertów. Karolina R. ma dwa obywatelstwa: polskie i niemieckie, ale przed sądem odpowiada jako Niemka. Pierwszego dnia procesu pojawiła się w burce, trzymano ją za kuloodporną szybą. Odmówiła składania zeznań. Kacper Świsłowski

Teczka

LAT: 25

OBYWATELSTWO: polskie i niemieckie

RODZINA: mąż Farid (mają ślub tylko islamski, nie zalegalizowali go w urzędzie stanu cywilnego), syn Luqman (po arabsku: mądry)

DOŚWIADCZENIE ZAWODOWE:

przerwana kariera przedszkolanki

Kontakty

PRZYJACIEL: Farid S., dżihadysta i mąż Karoliny R. To jemu Polka wysyłała zebrane w Niemczech pieniądze i kamery – za tę pomoc została aresztowana.

WRÓG: Twórcy policyjnego projektu „Wegweiser”, którzy m.in. w Bonn i Düsseldorfie zajmują się wyciąganiem młodych ludzi z działalności w radykalnych ruchach muzułmańskich.

Więcej możesz przeczytać w 5/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.