Gladiatorzy

Gladiatorzy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Boli już samo patrzenie na mecze piłki ręcznej. Szczypiornistami zostają tylko najwięksi twardziele.

Sekundy do końca. Przegrywamy. Mecz o brąz. Złoto odjechało, ale teraz liczy się medal. Nikt nie chce być czwarty. Ze środka piłka trafia do Michała Szyby. „Jestem Szybąąąąąąą” – pisze ktoś na Twitterze. Wszyscy jesteśmy przezroczyści. Szyba trafia. W ostatniej sekundzie. Euforia kibiców, gigantyczne emocje. To wszystko okupione bólem. Bo żeby zagrać taki mecz, trzeba mieć nie tylko stalowe nerwy, ale i organizm ze stali.

DWA KETONALE, VOLTAREN I JEDZIEMY!

Siniaki, zadrapania? To nie robi na nich żadnego wrażenia. Normalka. Robert Majdziński z rady trenerów zarządu Związku Piłki Ręcznej w Polsce oponuje jednak, kiedy słyszy przymiotnik „brutalny” w odniesieniu do szczypiorniaka. – Kontaktowy, męski, twardy. Tak bym to określił – mówi.

Więcej możesz przeczytać w 9/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.