KNOW-HOW

Dodano:   /  Zmieniono: 
Allison Campbell, zajmująca się nauką o materiałach w Pacific Northwest National Laboratory w Richland (USA), opracowała metodę przedłużania trwałości implantów tytanowych. Pomiędzy kością a dotychczas wszczepianymi implantami pokrytymi hydroksyapatytem po dziesięciu latach od ich założenia może się pojawić odstęp.
Tytanowe kości

Allison Campbell, zajmująca się nauką o materiałach w Pacific Northwest National Laboratory w Richland (USA), opracowała metodę przedłużania trwałości implantów tytanowych. Pomiędzy kością a dotychczas wszczepianymi implantami pokrytymi hydroksyapatytem po dziesięciu latach od ich założenia może się pojawić odstęp. Niedokładne związanie implantu z kością grozi zatem ponowną operacją. Allison Campbell przed umieszczeniem implantu w hydroksyapatycie przyłączyła do niego specjalny związek węglowy. Potem zanurzała wszczep w roztworze kwasu karboksylowego lub sulfonowego - dzięki temu późniejsze pokrycie hydroksyapatytem stało się trwalsze. Pozytywne wyniki doświadczeń in vitro nad tkanką kostną i nowo opracowanymi implantami zachęciły naukowców do wszczepienia ich królikom doświadczalnym. Jeśli ten eksperyment się powiedzie, za rok rozpoczną się testy kliniczne nowych "tytanowych kości".


Szkoła fachowców

Przedstawiciele japońskich firm twierdzą, że nie odpowiada im program nauczania w tamtejszych wyższych szkołach technicznych. Uczelnie te kształcą teoretyków, tymczasem w przedsiębiorstwach potrzebni są inżynierowie sprawnie posługujący się nowoczesnym sprzętem. Postuluje się zatem utworzenie organizacji sprawdzającej jakość dyplomów wydawanych przez poszczególne uniwersytety techniczne. Oceniano by jakość nauczania, wyposażenie pracowni i umiejętności studentów. Taka kontrola doprowadziłaby do ustalenia standardu edukacji technicznej w Japonii, co ułatwiłoby firmom podejmowanie decyzji o zatrudnieniu pracowników. Szanse na realizację tego pomysłu są duże - na forum Kooperacji Ekonomicznej Azji i Pacyfiku dyskutuje się o wprowadzeniu międzynarodowych standardów, na podstawie których dokonywano by kwalifikacji inżynierów.


Tropiciel Alfa

Magnetyczny spektrometr Alfa (AMS) po zamocowaniu w 2002 r. na międzynarodowej stacji kosmicznej przez przynajmniej trzy lata ma przesyłać na Ziemię dane o masie i naładowaniu cząstek wysyłających wysokoenergetyczne promieniowanie kosmiczne. Urządzenie ma na celu głównie poszukiwanie śladów antymaterii pochodzących z czasów, kiedy powstawał Układ Słoneczny. Do dziś zaobserwowano tylko śladowe cząstki antymaterii.

Część naukowców uważa, że może być skupiona w pewnych częściach przestrzeni kosmicznej. Inni, jak Gregory Tarle z University of Michigan w Ann Arbor (USA), twierdzą, że umieszczenie w kosmosie AMS jest bezcelowe - gdyby znajdowała się tam duża ilość antymaterii, część z niej w kontakcie z innymi cząstkami wzbudziłaby promieniowanie gamma, którego dotychczas nie zarejestrowano.


Niebezpieczny implant

170 tys. kobiet, kt<órym wszczepiono silikonowe implanty piersi firmy Dow Corning, twierdzi, że doznało z tego powodu uszczerbku na zdrowiu. 8 lipca przedsiębiorstwo ogłosiło, że wypłaci na rzecz poszkodowanych 3,2 mld USD odszkodowania. Jeśli dwie trzecie kobiet zgodzi się na taką kwotę, każda z ubiegających się o odszkodowanie dostanie średnio 30 tys. USD. Te, które tę kwotę uznają za zbyt niską, mogą się dalej procesować z firmą. Sześć dni później przedstawiciele zespołu naukowego prowadzącego badania nad silikonowymi implantami piersi ogłosili, że są one tak samo bezpieczne jak wszystkie inne wszczepy stosowane w chirurgii. Kobiety, którym założono implanty, chorują tak samo często jak te z przeciętnej kobiecej populacji, a ich dzieci nie są bardziej zagrożone wystąpieniem schorzeń tkanki łącznej, o co dotychczas podejrzewano implanty silikonowe.


Centrum w St. Louis

Firma biotechnologiczna Monsanto buduje w St. Louis (USA) między- narodowe centrum badań interdyscyplinarnych nad roślinami. Inwestycja będzie kosztować 150 mln USD. Monsanto wyłoży ponad 80 mln USD, resztę - ogród botaniczny w Missouri, Washington University w St. Louis oraz University of Missouri w stanie Columbia. Możliwe, że część pieniędzy na przyszłe badania będzie pochodzić od amerykańskiego rządu, przemysłu i prywatnych fundacji. 45 mln USD przeznaczy się na konstrukcję budynku, a 15 mln USD na jego wyposażenie. Peter Raven, dyrektor ogrodu botanicznego Missouri, obiecuje, że specyfika pracy instytutu przypominać będzie działania Instytutu Maksa Plancka czy Instytutu Pasteura. Naukowcy zatrudnieni w centrum zajmą się między innymi problemem ochrony wierzchnich warstw gleby i opracowywaniem lepszych jakościowo roślin uprawnych.


Więcej możesz przeczytać w 32/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Opracował: