Wojna o pożyczki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rząd spieszy się, żeby jeszcze w tej kadencji ograniczyć działanie firm pożyczkowych. Problem w tym, że restrykcje dotkną tylko wybranych, a udzielanie lichwiarskich kredytów pozostanie bez nadzoru.

Kilka miesięcy temu po decyzji sądu umarzającej zadłużenie zakończył się koszmar Jana Sznajdera, emeryta z Warlubia koło Grudziądza. Po tym jak kilkanaście lat temu poręczył znajomej 700 zł pożyczki, miał niedawno do oddania astronomiczne 120 tys. zł. Wszystko przez zapis w umowie, który mówił, że za każdy dzień zwłoki od niezapłaconej sumy będzie naliczane siedem procent karnych odsetek. Razem z opłatą egzekucyjną wychodziło dodatkowe 42 zł do spłaty dzień w dzień.

Więcej możesz przeczytać w 22/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.