Zadłużone gminy zastawiają ziemię, płacą zbójeckie odsetki i balansują na granicy wypłacalności. Żeby wybudować kolejny aquapark albo halę sportową, gminy zaczęły na potęgę zadłużać się w parabankach.
Wójt Ostrowic Wacław Micewski nie za bardzo wie, jak to się stało, że w ciągu kilku lat jego gmina zadłużyła się na 33 mln zł. Czyli trzy razy więcej, niż wynoszą jej dochody. – Tak wyszło. Nałożyło się wiele czynników. Jak pan chce, to mogę przesłać nasze wytłumaczenie – mówi.
Więcej możesz przeczytać w 34/2015 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.