Rodzić po polsku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nasze szpitale położnicze to wymarzone miejsca do rodzenia – kobiety mają prawo do znieczulenia, doskonałej opieki, mogą czuć się jak w Leśnej Górze. Tyle że to świat opisywany przepisami. Rzeczywistość jest znacznie bardziej skomplikowana.

Polki rodzą w skandalicznych warunkach, a potem leżą po trzy na sali bez łazienki. Podczas niedawnego spotkania z ministrem zdrowia głośno powiedział to wrocławski ordynator Janusz Malinowski. Został za to zawieszony w obowiązkach, a po nagłośnieniu sprawy przywrócony. To nie pierwszy raz, kiedy w mediach głośno o braku personelu, zaniedbanych pacjentkach, skandalicznych warunkach bytowych i porodach bez znieczulenia z powodu braku anestezjologów. Z atmosfery wokół oddziałów położniczych tworzy się obraz miejsc urągających zdobyczom cywilizacji i niebezpiecznych dla pacjentek i ich dzieci.

W PÓŁ DROGI

Więcej możesz przeczytać w 37/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.