Chore banki Europy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbyt wielkie, by upaść, za słabe, by zarabiać. Na dodatek uzależnione od państwowej kroplówki. Europejskie banki są dziś tykającą finansową bombą atomową.

To nie był dobry tydzień dla europejskich banków. To była wręcz giełdowa krwawa łaźnia. Tylko w czwartek niektóre z nich przeceniono o kilkanaście procent. Grecki National Bank of Greece tracił 19 proc., włoski UBI – 16 proc. Wśród nich tacy giganci jak szwajcarski Société Générale, włoski UniCredit (właściciel Pekao), no i oczywiście rynkowy behemot, czyli niemiecki Deutsche Bank. To symptomatyczne, bo jeden z największych europejskich banków jest dziś symbolem choroby, która toczy cały system bankowy.

Więcej możesz przeczytać w 7/2016 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.