Lustrum

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wybrana zwierzyna lustracyjna to niewiele ponad dwadzieścia tysięcy osób z prawie czterdziestomilionowego ludu
Tak nazywały się w starożytności obrzędy oczyszczalne całego narodu rzymskiego, podczas których składano bogom ofiary z zabitych zwierząt i wznoszono modły o pomyślność. Obrzędu dokonywali ustępujący cenzorzy co pięć lat. Później słowem lustrum określano też sam okres pięcioletni, rzadziej podatek uiszczany co pięć lat albo spis ludności.

Skoro tak głośnym tematem jest dzisiaj lustracja, warto poszerzyć nieco wiedzę na jej temat. Bo wywodzi się ona właśnie z lustrum populi Romani i w swym najwcześniejszym sensie oznaczała oczyszczenie przez ofiarę, poświęcenie, odpokutowanie. Takie jest znaczenie łacińskich słów lustrare i lustratio. W późniejszych czasach pojęcie lustracji traciło z wolna swój magiczny i barbarzyński sens, nabierając znaczenia bardziej neutralnego i technicznego.
Od XVI do XVIII wieku w Polsce specjalne komisje lustrowały dobra królewskie (w założeniu co pięć lat, w rzeczywistości nieregularnie), badając liczbę, wielkość i dochód królewszczyzn. A do niedawna słowo "lustracja" mogło się kojarzyć najwyżej z badaniem dokumentów spółdzielni lub przeglądem kominów. Było po prostu rzadko używanym synonimem kontroli, oględzin lub sprawdzenia czegoś.
Po upadku komunizmu u schyłku XX wieku w Europie Środkowo-Wschodniej przypomniano sobie nagle starorzymski obrzęd. W państwach zachodnich lustracja zachowuje swój współczesny, techniczny charakter, a kraje postkomunistyczne muszą przejść ceremoniał ofiarny, aby wkroczyć do nowego świata. Wystarczy zajrzeć do "Nowej encyklopedii powszechnej PWN" i widać jak na dłoni "zachodnią" i "wschodnią" definicję lustracji. Pierwsza głosi, że jest to "poufna procedura sprawdzania przez upoważnione służby państwowe kandydatów na najwyższe stanowiska państwowe, dotycząca bezpieczeństwa państwa (m.in. współpracy z wywiadami innych państw i organizacjami antypaństwowymi) oraz przestrzegania prawa". Nasza zaś brzmi następująco: "w państwach postkomunistycznych nazwa ogółu działań prawnych i politycznych obejmujących ujawnianie funkcjonariuszy i współpracowników komunistycznej służby bezpieczeństwa (policji politycznej) i ustanawiających zakaz zajmowania przez nich niektórych stanowisk w instytucjach państwowych i urzędach lub piastowania mandatów w organach przedstawicielskich przez określony czas, związana z procesem dekomunizacji (...)".


Jesteśmy skazani na spektakularny, publiczny ceremoniał oczyszczający

Pominę już encyklopedyczne odesłanie do dekomunizacji, bo i bez tego widać gołym okiem, że jesteśmy skazani na spektakularny, publiczny ceremoniał oczyszczający w miejsce dyskretnej kontroli. Wybrana zwierzyna lustracyjna to niewiele ponad dwadzieścia tysięcy osób z prawie czterdziestomilionowego ludu. Tylko niektóre jednostki zostaną zgładzone przez media. W sumie niewielka to ofiara i może nie wystarczyć, aby odkupić wszystkie winy. Myślę więc, że na wszelki wypadek warto by przywrócić obyczaj lustrum co pięć lat, tak jak to czynili starożytni Rzymianie.
Nie ma już miejsca na dokładniejsze, a nie mniej ciekawe badanie, jaki jest związek lustracji ze zwierciadłem, zwanym także lustrem. Wygląda na to, że lustracja była wcześniejsza od lustra, co utrudnia jej porównywanie do znanych z wesołych miasteczek gabinetów krzywych zwierciadeł. Jeżeli natomiast myślicie, że wiecie na pewno, co oznacza słowo "lustro", to jesteście w błędzie, bo ma ono przynajmniej pięć znaczeń, wśród których znajduje się między innymi "biała plama na zadzie jeleni, danieli i sarn" oraz "część pośladkowa wyprawionej skóry końskiej". I tym zwierzęcym akcentem zakończę, życząc przy okazji wszystkim nie wyprawionym jeszcze koniom oraz korzystającym ze swobody sarnom, danielom i jeleniom, aby jak najdłużej mogły mówić swoim prześladowcom, żeby je w lustro pocałowali.
Więcej możesz przeczytać w 38/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.