Supernotebooki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sprzedaż komputerów przenośnych rośnie ponaddwukrotnie szybciej niż sprzętu stacjonarnego
Komputer przestaje się kojarzyć wyłącznie z dużym monitorem, stacją centralną i klawiaturą na kablu. Najnowsze notebooki nie różnią się już od stacjonarnych pecetów ani zdolnościami przetwarzania danych, ani pojemnością pamięci, ani nawet szybkością. Dlatego też coraz częściej stają się podstawowym narzędziem pracy w wielu firmach.
Współczesne biura wyglądają podobnie. Rzędy biurek przedzielone wąskimi przejściami lub odgrodzone ściankami działowymi. Na każdym blacie komputer podłączony do sieci i serwera. Nie musi to już być jednak obowiązkowo komputer stacjonarny, lecz właśnie notebook ze stacją dokującą (docking station). Określenie stacja dokująca oznacza miejsce, do którego podłączany jest przenośny komputer. Składa się ona na ogół z zewnętrznego, dużego monitora, standardowej wielkości klawiatury i gniazd przyłączeniowych do linii elektrycznej, sieci wewnętrznej oraz Internetu. Czasami jest wyposażona w czytnik CD-ROM lub DVD, łącze do drukarki, większy twardy dysk lub wyższej jakości kartę graficzną. Sercem stacji, zawierającym najdroższe elementy komputera, czyli procesor, pamięć i płytę główną, jest jednak notebook.
Koncepcja stacji dokujących jako standardowego wyposażenia stanowisk pracy ma wielką zaletę. Pracownik ma tylko jeden komputer. W biurze korzysta z dużego monitora, a w podróży, na konferencji lub w domu posługuje się małym ekranem notebooka. Ponadto może dokupić monitor, zewnętrzną klawiaturę oraz tradycyjną myszkę, aby w domu pracowało mu się jak najwygodniej. Wiele firm instaluje stacje dokujące, wprowadzając równocześnie zasadę "gorących biurek". Posiadanie przez pracownika własnego komputera, stanowiącego cały jego warsztat pracy, znakomicie ułatwia częste zmiany miejsca pracy. Jedyną niebezpieczną stroną systemu opartego na komputerach przenośnych jest trudniejszy do wyegzekwowania zakaz instalowania na nim programów pochodzących z niepewnych źródeł i ściągania z Internetu różnego rodzaju aplikacji, co grozi zainfekowaniem systemu i zniszczeniem danych. Przed wirusami można się ustrzec, upowszechniając zasady bezpieczeństwa i instalując kilkustopniowe systemy antywirusowe.
Kupując notebook, należy przede wszystkim odpowiedzieć sobie na pytanie, do jakich celów będzie używany. Komputer o większej mocy przetwarzania będzie niezbędny do prac graficznych lub tworzenia wykresów architektonicznych. Do pisania tekstów i robienia notatek wystarczy znacznie prostszy model. Miłośnicy gier bądę osoby pragnące się dzielić komputerem z dziećmi, muszą wybrać urządzenie jak najmocniejsze. Współczesne gry komputerowe są znacznie bardziej wymagające niż bardzo skomplikowane programy dla profesjonalnych grafików.
Ważnym kryterium wyboru jest również cena. Szczęśliwie minęły już czasy, gdy polscy dystrybutorzy sprzętu stosowali tak duże marże, że opłacało się zapłacić za bilet lotniczy do Stanów Zjednoczonych, aby tam kupić konkretny model. Różnice cen pomiędzy USA a Europą nadal występują, nie są już jednak tak znaczne. Generalnie ceny notebooków zależą przede wszystkim od wyposażenia urządzenia, w mniejszym zaś stopniu od marki. Wynika to przede wszystkim z tego, że tylko kilka firm wyspecjalizowało się w produkcji procesorów, twardych dysków niewielkich rozmiarów i innych peryferii. Niezależnie zatem od tego, czy kupimy komputer składany w USA, Japonii, czy Polsce, znajdziemy tam takie same modele procesorów Intela.
Kupując notebook, warto pamiętać, że nie da się go tak łatwo rozbudować jak komputer stacjonarny. W popularnym pececie możemy wymienić kolejno prawie wszystkie podzespoły. W notebooku, ze względu na miniaturyzację, są one najczęściej połączone w nierozłączalne segmenty.
Notebooki różnią się przede wszystkim wielkością ekranu i jakością wyświetlacza. Najlepsze - a co za tym idzie najdroższe - są wyświetlacze z aktywną matrycą. Komfort pracy zależy także w dużym stopniu od mechanizmu sterującego, czyli takiego, który zastępuje myszkę używaną w komputerach stacjonarnych. Na ogół stosowane są dwa rozwiązania: track point i touch pad. Pierwszy oznacza minijoystick umieszczony pomiędzy klawiszami, który poddaje się naciskowi palca i zgodnie z jego ruchem umożliwia poruszanie kursorem na ekranie. Touch pad to z kolei mała płytka wrażliwa na dotyk, znajdująca się zwykle przy klawiaturze komputera.


Kupując notebook, warto pamiętać, że nie da się go tak łatwo rozbudować jak komputer stacjonarny

Użytkownicy, którzy zamierzają używać note- booków przede wszystkim w podróży lub miejscach, gdzie niemożliwe jest podłączenie się do gniazdka elektrycznego, powinni sprawdzić, jak długo można pracować, korzystając z baterii. Niestety, mniej energooszczędne są modele wyposażone w najnowocześniejsze procesory. Czas pracy komputera zależy także od systemu operacyjnego. Rezygnacja z Windows i przejście na system Microsoft DOS pozwala przedłużyć czas pracy na komputerowej baterii dwukrotnie. Dobrym pomysłem jest dokupienie do notebooka ładowarki samochodowej. Dzięki niej można zasilać urządzenie, podłączając je do gniazda zapalniczki w aucie. Takie same gniazdka zaczynają też montować standardowo w poręczach foteli amerykańskie linie lotnicze.
Ostatnim, choć nie najmniej ważnym kryterium, jakie powinno się brać pod uwagę przy zakupie komputera, jest jego waga. Komputer warto zwarzyć ze wszystkimi peryferiami, które zamierzamy stale z sobą nosić. Bardzo często do małego i lekkiego notebooka dołączony jest ciężki zasilacz i nieporęczna zewnętrzna stacja dyskietek. Mimo że producenci notebooków oferują zwykle firmowe torby do przenoszenia sprzętu, ich używanie nie jest najlepszym pomysłem. W kilku miastach Polski powstały grupy złodziei zaczajających się na ich właścicieli. Nie są to zapewne fani informatyki, lecz raczej przestępcy zdający sobie sprawę, że wysokiej klasy komputery przenośne mogą kosztować około 20 tys. zł.

Więcej możesz przeczytać w 42/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.