Know-how

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kanadyjski Sąd Najwyższy zadecydował, że nosiciele HIV, którzy swoją przypadłość zataili przed partnerami seksualnymi, mogą być karani. Zdecydowano jednak, że każdorazowe używanie prezerwatywy podczas stosunku zwalnia nosiciela od przyznawania się partnerce do wyniku testu na obecność HIV.
HIV pod sąd

Kanadyjski Sąd Najwyższy zadecydował, że nosiciele HIV, którzy swoją przypadłość zataili przed partnerami seksualnymi, mogą być karani. Zdecydowano jednak, że każdorazowe używanie prezerwatywy podczas stosunku zwalnia nosiciela od przyznawania się partnerce do wyniku testu na obecność HIV. Henry Cuerrier, który nie stosując prezerwatyw, uprawiał seks z dwiema nieświadomymi zagrożenia partnerkami, pierwszy odpowie przed sądem za narażanie zdrowia i życia innych ludzi. Grupy aktywistów broniących chorych na AIDS krytykują przepis, gdyż - jak twierdzą - zniechęci on do poddawania się testom na obecność wirusa i napiętnuje nosicieli HIV.


Na czarnej liście

Amerykański Urząd ds. Żywności i Leków (FDA) zakazał sprzedaży w Stanach Zjednoczonych nolvadexu - leku chroniącego przed rakiem piersi. Substancją czynną jest w nim tamoxifen. Wcześniej na podstawie wyników europejskich i amerykańskich badań dopuszczono stosowanie nolvadexu u pacjentek z podwyższonym ryzykiem wystąpienia nowotworu piersi, ale - jak przekonuje Barbara Brenner z grupy społecznej wspierającej kobiety cierpiące na tę chorobę - ciągle nie są znane skutki używania tego leku przez osoby zdrowe. Tamoxifen może jedynie zahamować rozwój nowotworu, nie jest jednak w stanie go zwalczać. Richard Simon z amerykańskiego Narodowego Instytutu Raka uważa, że korzyści zdrowotne wynikające ze stosowania tego specyfiku są niewspółmiernie małe w porównaniu z zagrożeniami, jakie on stwarza. Tamoxifen może się bowiem przyczyniać do wystąpienia raka błony śluzowej macicy, zaćmy, napadów gorąca. FDA, chcąc w przyszłości udostępnić Amerykankom lek o podobnym zastosowaniu, ale pozbawiony niekorzystnego działania ubocznego, zlecił dalsze badania nad nolvadexem.


Hodowla neuronów

Naukowcy z University of California w San Diego uważają, że znaleźli metodę na pobudzanie wzrostu i regenerację komórek nerwowych. Neurobiolog Mu-ming Poo twierdzi, że wzrostem komórek nerwowych kierują cząsteczki cyklicznych nukleotydów, produkowane w organizmach ludzi i zwierząt. Zakończenia wypustek młodych komórek nerwowych zwane stożkami wzrostu, wydłużając się i łącząc z innymi neuronami, tworzą w mózgu sieć komórkową. Za regulację tego procesu oprócz cyklicznych nukleotydów ma odpowiadać semaforyna,
substancja o działaniu odpychającym stożki wzrostu. Podczas eksperymentu do hodowli rozwijających się żabich neuronów dodano najpierw semaforyny. Wypustki komórek nerwowych omijały obszar nakropiony tą substancją. Po wprowadzeniu w to samo miejsce nukleotydu cGMP stożki wzrostu skierowały się w jego stronę.


Tokushu hojin

54 spośród 93 państwowych instytutów badawczych Japonii mają zostać zreorganizowane i zyskać częściową autonomię. Japoński rząd chce, by każdy instytut miał odrębny system zarządzania i był podporządkowany oceniającemu jego funkcjonowanie organowi, który tworzyliby przedstawiciele sektora prywatnego. Nowy status instytutów pozwoli im lepiej gospodarować pieniędzmi; przyznanych funduszów nie będą musiały wydawać w ciągu roku kalendarzowego, jak było dotychczas. Naukowcy mają nadzieję, że ośrodki te nie zostaną pozbawione rządowych subwencji przynajmniej na podstawowe badania, które nigdy nie będą rentowne. Projekt ma wielu przeciwników. Niektórzy uważają, że po reorganizacji agencje naukowe nie będą się wiele różniły od półrządowych organizacji zwanych tokushu hojin, często krytykowanych za brak przejrzystości działania i nieodpowiednie wykorzystywanie przyznawanych funduszów.


Genom 2001

Główny amerykański sponsor Human Genome Project przedstawił plan zakończenia badań nad genotypem człowieka do 2003 r., czyli dwa lata przed wcześniej zapowiedzianym terminem. Francis Collins, dyrektor Human Genome Project, dementuje pogłoski, że jest to odpowiedź na wyzwanie przedstawicieli firmy Celera Genomics, która również prowadzi badania nad ludzkim genomem. W maju tego roku zapowiedzieli oni, że zakończą prace w ciągu trzech lat. Do końca 2001 r. ma powstać kompletny w 90 proc. model genomu z zsekwencjonowaną, czyli ustaloną, kolejnością występowania nukleotydów w poszczególnych odcinkach DNA. Następnie będzie przeprowadzona międzynarodowa dyskusja, która pomoże w zidentyfikowaniu i zsekwencjonowaniu innych obszarów genomu. Przyspieszenie tych badań i zakończenie ich przed 2002 r. pochłonie o 20 proc. więcej pieniędzy, niż wynikało z dotychczasowych kalkulacji.


Więcej możesz przeczytać w 42/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Opracował: