Kości nowej generacji

Kości nowej generacji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przełom w leczeniu osteoporozy
Regularne zażywanie leków nowej generacji przez kobiety w okresie menopauzy zmniejsza ryzyko złamań kości nawet o kilkadziesiąt procent - wynika z najnowszych badań przedstawionych na Europejskim Kongresie Osteoporozy w Berlinie. Wysoka cena farmaceutyków oraz niewiedza chorych i lekarzy sprawiają, że w Polsce kilkadziesiąt procent cierpiących na osteo- porozę nie korzysta ze specjalistycznej opieki medycznej.
Osteoporoza to przewlekła choroba kości, charakteryzująca się utratą ich masy i podatnością na złamania. W USA, Europie Zachodniej i Japonii dotkniętych nią jest 75 mln ludzi. W Polsce - około 4 mln osób. - Fizjologiczny spadek gęstości kości rozpoczyna się po trzydziestym piątym, czterdziestym roku życia. U kobiet proces ten nasila się po menopauzie, gdy zaczyna brakować estrogenów odpowiedzialnych między innymi za przyswajanie wapnia. Obniżenie o 10 proc. gęstości mineralnej kości kręgosłupa powoduje stuprocentowy wzrost ryzyka tzw. kompresyjnych złamań kręgów. Są one przyczyną uporczywego bólu, skrzywienia kręgosłupa, zmniejszenia wzrostu. Dziesięcioprocentowe obniżenie gęstości mineralnej w szyjce kości udowej zwiększa ryzyko złamań o 150 proc. Tylko 25 proc. chorych powraca po nich do zdrowia, a tyle samo umiera w ciągu roku z powodu powikłań. W USA leczenie złamań szyjki kości udowej kosztuje rocznie ok. 14 mld USD - mówi prof. Cyrus Cooper, członek Komitetu Naukowego Międzynarodowej Fundacji Osteo- porozy.
Trzyletnie badania prowadzone w ośrodkach amerykańskich udowodniły, że u chorych w wieku 55-81 lat, których leczono alendronianem sodu, o 51 proc. zmniejszyła się liczba złamań szyjki kości udowej i o 90 proc. tzw. mnogich złamań kręgów. Kalcytonina łososiowa, stosowana do inhalacji, pomogła o 36 proc. ograniczyć liczbę złamań kręgosłupa w grupie kobiet, u których dochodziło do tych urazów w przeszłości.

Aby leczenie było skuteczne, musi trwać wiele lat. Koszt miesięcznej kuracji może wynosić nawet 300 zł. - Osteoporoza jest chorobą kobiet starszych, które często utrzymują się ze skromnej emerytury lub renty. Wiele z nich, poznając cenę leku, w ogóle nie rozpoczyna kuracji, inne przerywają ją po jakimś czasie, bo nie stać ich na wykupienie recept - twierdzi prof. Edward Czerwiński, pre- zes Polskiego Towarzystwa Osteoartrologii.
Utrata masy kostnej spowodowana niedoborem estrogenów do momentu pierwszego złamania przebiega bezobjawowo. 85 proc. kobiet w okresie menopauzy odczuwa jednak tzw. uderzenia gorąca, po których występują zlewne poty i osłabienie. U 75 proc. obserwuje się nadmierne reakcje emocjonalne, zaburzenia snu i pamięci, wzmożoną drażliwość i depresje. Dochodzi do zmian zanikowych i częstszych infekcji w obrębie narządów rodnych, wysiłkowego nietrzymania moczu. Dolegliwości związane z klimakterium wiele Polek nadal traktuje jako coś nieuniknionego, naturalnego, czego nie powinno się leczyć i co bez większych konsekwencji samo mija.
- Choć stosuje się leki nowej generacji, najskuteczniejszym sposobem leczenia osteoporozy u kobiet po menopauzie jest zastępcza terapia hormonalna. Kobiety nie chcą korzystać z tego dobrodziejstwa, nawet mimo bardzo nasilonych objawów choroby. Wiele obaw wynika z nieco zwiększonego ryzyka zachorowania na raka sutka, który może powstać po długotrwałym zażywaniu hormonów. Pacjentki podczas kuracji pozostają jednak pod stałą kontrolą lekarską i wszelkie zmiany patologiczne są u nich wcześnie wykrywane i skutecznie leczone. Poza tym hormony chronią przed wieloma innymi chorobami, np. układu krążenia. Kobiety po menopauzie częściej umierają z powodu skutków osteoporozy, jak powikłania po złamaniu szyjki kości udowej, niż na raka wywołanego terapią hormonalną - mówi prof. Marek Spaczyński, kierownik Katedry Ginekologii i Położnictwa AM w Poznaniu. Nie zaleca się terapii estrogenami w klimakterium, gdy u pacjentki stwierdzono nowotwór estrogenozależny sutka i macicy, czerniaka złośliwego, nadciśnienie, udar mózgu, schorzenia wątroby, naczyń mózgu czy siatkówki, chorobę zakrzepową lub anemię sierpowatą.

Wkrótce będzie w Polsce dostępna nowa grupa tzw. antyestrogenów. Jak wykazały badania, skutecznie chronią one kości przed utratą masy, a przy tym nie stwarzają ryzyka zachorowania na nowotwór. - Antyestrogeny nie niwelują jednak uciążliwych objawów klimakterium i nie chronią przed chorobami serca. Lekarze zalecają je przede wszystkim pacjentkom z genetyczną predyspozycją do wystąpienia raka sutka - mówi prof. Pierre Delmas, prezes Europejskiej Fundacji Osteoporozy i Schorzeń Kości.

W zapobieganiu skutkom choroby decydujące znaczenie ma tzw. szczytowa masa kostna - twierdzi prof. Socrates Papapoulos, członek Rady Naczelnej Międzynarodowej Fundacji Osteoporozy. Zwykle w 30. roku życia gęstość kości przestaje wzrastać. Jeśli zawierają one odpowiednio dużo wapnia i minerałów, nie są łamliwe, nawet gdy z powodu choroby dojdzie do sporej utraty ich masy. Największy przyrost masy kostnej występuje w dzieciństwie i okresie dojrzewania. W tym czasie organizm może przyswoić ok. 400 mg wapnia na dobę, a po dwudziestym roku życia - ponad dziesięć razy mniej.
Dzieci i młodzież do 25. roku życia powinny spożywać 1200 mg wapnia dziennie, osoby starsze - 900 mg. Po okresie menopauzy wysokie spożycie wapnia nie zwiększa masy kostnej, ale hamuje jej utratę. W Polsce średnie spożycie wapnia w diecie wynosi zaledwie połowę zalecanych dawek. - Rozpoznawać, leczyć osteoporozę i zapobiegać jej potrafimy stosunkowo od niedawna. Nadal wielu polskich lekarzy, głównie pierwszego kontaktu, nie wierzy w skuteczność leczenia tej choroby. Nie informują kobiet z dolegliwościami typowymi w okresie menopauzy o możliwości przyjmowania brakujących hormonów. Zdarza się, że przepisują je bez wykonania niezbędnych badań specjalistycznych. Pacjenci w Polsce często są przez to leczeni w sposób odbiegający od standardów światowych. Na przykład z hormonalnej terapii zastępczej korzysta w Polsce tylko kilka procent kobiet, a w USA - ok. 40 proc. - mówi prof. Spaczyński. 


Prof. MAREK SPACZYŃSKI
kierownik Katedry Ginekologii i Położnictwa AM w Poznaniu:


W kościach nieustannie zachodzi proces przebudowy. Biorą w nim udział osteoklasty - komórki odpowiedzialne za resorpcję tkanki kostnej - i osteoblasty decydujące o jej odbudowie. Faza resorpcji trwa dwa, trzy tygodnie. Po niej następuje równie długa faza spoczynkowa, a następnie znacznie dłuższa faza tworzenia kości. W okresie klimakterium zmniejszenie wydzielania estrogenów powoduje nadmierne pobudzenie osteoklastów, które głęboko penetrują tzw. beleczki kostne i uszkadzają je, co utrudnia naturalne procesy odbudowy kości. Zmniejsza się też aktywność osteoblastów, czyli komórek odpowiedzialnych za odnowę tkanki kostnej. Proces niszczenia dominuje nad procesem odbudowy i dochodzi do utraty gęstości kości, czyli do osteoporozy. Do choroby predysponuje mała szczytowa masa kostna, zależna między innymi od czynników genetycznych, aktywności fizycznej oraz zawartości wapnia w diecie. W przyswajalności wapnia dużą rolę odgrywa aktywna forma witaminy D. Jest ona wytwarzana w organizmie pod wpływem działania promieni słonecznych. W wypadku jej niedoboru efektywność wchłaniania wapnia spada z 30-50 proc. do ok. 15 proc. Codzienne, półgodzinne nasłonecznianie samej twarzy przyczynia się do wytworzenia tej witaminy w takiej ilości, która pokrywa dobowe zapotrzebowanie. Zdaniem specjalistów, 50 proc. kobiet w naszej strefie klimatycznej z powodu niedostatecznego nasłonecznienia ma zimą niedobór witaminy D3.
Więcej możesz przeczytać w 42/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.