Znak krzyża

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zanim krzyż nabrał właściwego chrześcijaństwu znaczenia, przechodził wiele przemian i wcieleń. Ukrzyżowanie (crux) było jednym z przyjętych zwyczajowo i najokrutniejszych sposobów wykonywania wyroku śmierci w starożytnym Rzymie. Śmierć na krzyżu należała do najbardziej hańbiących i skazywano na nią w zasadzie tylko niewolników, rzadziej osoby niskiego stanu.
Zanim krzyż nabrał właściwego chrześcijaństwu znaczenia, przechodził wiele przemian i wcieleń. Ukrzyżowanie (crux) było jednym z przyjętych zwyczajowo i najokrutniejszych sposobów wykonywania wyroku śmierci w starożytnym Rzymie. Śmierć na krzyżu należała do najbardziej hańbiących i skazywano na nią w zasadzie tylko niewolników, rzadziej osoby niskiego stanu. O tym, że krzyżowano chrześcijan, wiemy od Tacyta, który opowiada o prześladowaniach podjętych przez Nerona: "A śmierci ich przydano to urągowisko, że okryci skórami dzikich zwierząt ginęli rozszarpywani przez psy albo przybici do krzyżów, albo przeznaczeni na pastwę płomieni, a gdy zabrakło dnia, palili się, służąc za nocne pochodnie". Krzyż był więc w Rzymie symbolem pohańbienia, godnym najwyższej pogardy. Jak pisał Cyceron: "Sam wyraz krzyż powinien być daleko nie tylko od ciała obywatela rzymskiego, ale i także od jego myśli, oczu i uszu". Ukrzyżowanie zniósł pierwszy cesarz chrześcijański Konstantyn, zastępując je... powieszeniem na widłach.
Kara śmierci przez ukrzyżowanie nie była wszakże wynalazkiem rzymskim, znano ją bowiem również w starożytnych państwach, jak Persja, Egipt i Grecja. W Palestynie stosowano ją jako karę za bluźnierstwo. Dla Żydów krzyż był oznaką upokorzenia. W literaturze rabinicznej z I-III w. powtarzają się opisy kary krzyża: "Grzeszników należy powiesić na krzyżu twarzą do słońca". Według prawa mojżeszowego, powieszenie na krzyżu Jezusa oznaczało przeklęcie go przez Boga. Na te zarzuty odpowiadał apostoł Paweł: "Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił - stawszy się za nas przekleństwem, bo napisane jest ťPrzeklęty każdy, którego powieszono na drzewieŤ". Mimo to poczucie hańby z powodu ukrzyżowania towarzyszyło również chrześcijanom w pierwszych stuleciach naszej ery.
Krzyż jest prastarym symbolem religijnym i wywodzi się z czasów znacznie poprzedzających chrześcijaństwo. Czteroramienny krzyż wpisany w koło był przedchrześcijańskim symbolem światła i słońca; używały go zarówno ludy azjatyckie, jak i dawni Germanowie. Był również symbolem cyklu rocznego, oznaczał zasadę biologiczną oraz zdrowie i życie. Chrześcijaństwo przejęło ten znak dla określenia Chrystusa jako odkupiciela i światłości. Krzyż w kształcie litery tau dla starożytnych znamionował centrum świata i wyobrażał panującą nad wszystkim siłę słońca. Nosili go na szyi królowie asyryjscy. Dla ludów staroamerykańskich symbolizował deszcz. Krzyż z uchwytem (anch) oznaczał - jako hieroglif egipski - życie albo zapłodnienie przez słońce. Swastyka - krzyż gamma - była pierwotnie znakiem ognia i słońca, a u buddystów wyobrażała klucz do raju. Korzystano z niej wszakże również w chrześcijaństwie - w stylu romańskim traktowano swastykę jako znak chroniący przed szatanem. Ogółem heraldyka wyróżnia prawie trzysta odmian krzyża. Przedstawiające krzyże ryty naskalne z doliny Ararat w Armenii pochodzą z ok. 10 tys. lat przed Chrystusem!


Ten jedyny w swoim rodzaju symbol przez wieki firmował nie tylko miłość i cierpienie, lecz także nienawiść i zbrodnię

Co sprawia, że symbolika krzyża jest tak uniwersalna? Jak pisze Wilhelm Ziehr: "Dwie przecinające się linie tworzą krzyż, dzięki czemu można określić przestrzeń: lewa - prawa, góra - dół, niebo - ziemia, słońce - księżyc. To właśnie ten kształt sprawił, że krzyż stał się znakiem religijnym na całym świecie. Określa on środek i wskazuje na cztery strony świata". Jak zwracał uwagę Tertulian (150-225), figura krzyży wpisana jest w ciało ludzkie z rozciągniętymi ramionami. W każdym razie dobrze jest pamiętać, że wczesne chrześcijaństwo spierało się z innymi wyznaniami o prawo do krzyża. Tertulian określał posługiwanie się nim przez wyznawców Mitry "diabelskim naśladowaniem chrześcijańskiego zwyczaju".
Do trzeciego stulecia naszej ery symbol krzyża wykorzystywano rzadko, przede wszystkim w warstwach wyższych; lud najczęściej stosował znak ryby. Pamiętano też o hańbiącym charakterze śmierci na krzyżu. Następnie od Konstantyna, który uznał go za symbol zwycięski, w IV w. rozpowszechnił się on w różnych rodzajach. Znamy krzyż równoramienny albo grecki, łaciński, św. Andrzeja, widlasty, arcybiskupi, papieski, prawosławny, laskowany, jerozolimski i maltański. Do VI w. przedstawiano sam znak - bez ciała Chrystusa. Jeszcze długo po tym trwały dyskusje, czy umieszczać w świątyniach jakiekolwiek wizerunki i posągi. Walczyły z sobą wroga takim wyobrażeniom tradycja żydowska i wpływy antyczne, ostatecznie zwycięskie. Podobnie od pogan przejęto wiele innych zwyczajów, jak palenie kadzideł, dotychczas poświęconych rzymskim cesarzom. Kiedy na krzyżu pojawił się Jezus, przedstawiano go odzianego w długą tunikę (Chrystus nagi obrażałby uczucia wiernych) i w postawie triumfującej. Podobnie było w epoce romańskiej, kiedy głowę Jezusa ozdabiano koroną. Kiedy chrześcijaństwo stało się rzymską religią państwową, zaczęła się historia krzyża jako znaku militarnego, z którym chrześcijanie ruszali do boju przeciw poganom, a z czasem coraz częściej wzajemnie przeciw sobie. O krzyżowcach z czasów krucjat bizantyjski historyk Niketas Choniates pisał: "Nawet Saraceni wydają się łagodni i pełni współczucia w porównaniu z ludźmi, którzy noszą na ramieniu krzyż Chrystusa". Krzyże wbijane w wybrzeża Ameryki były znakiem podboju Nowego Świata. John Caboy postąpił tak w Nowej Fundlandii, Jacques Cartier nad rzeką św. Wawrzyńca, a Henry Hudson na terenie Nowego Jorku. Tubylców mordowano, pozbawiano majątków i brano w niewolę. Te wydarzenia także tworzą historię krzyża. Brat Toribio de Benavente powiadał o krzewieniu wiary wśród tubylców: "A jeśli ludzie nie zechcą jej przyjąć dobrowolnie, to nawet przy użyciu siły, jak mówi przysłowie ťwiększą wagę ma dobro czynione siłą niż zło czynione łagodnościąŤ". Niestety, również pod znakiem krzyża rozgrywały się pogromy Żydów, którym trudno jest o tym zapomnieć. W Europie nowożytnej za bluźnierstwo przeciw niemu groziło obcięcie języka i rąk.
Od X w. bardziej realistycznie zaczęto przedstawiać Jezusa cierpiącego, nawet w sposób okrutny, posuwając się do przesady w epoce baroku. Reformacja uwypukliła znaczenie krzyża, gdyż odbierała papieżowi i kościołowi prawo do pośredniczenia między wiernymi a Chrystusem. Dlatego scenę ukrzyżowania zaczęto przedstawiać z coraz większą liczbą detali i figur. Plastyczne i aż nazbyt wiarygodne obrazy męki Jezusa stały się ostatecznie w naszych czasach powodem słynnej sprawy krzyży w szkołach bawarskich. Niemieccy sędziowie Trybunału Konstytucyjnego uznali wówczas za sprzeczną z konstytucją ustawę o szkolnictwie w Bawarii, zalecającą wieszanie krzyży w tamtejszych kościołach. Jednym z powodów było właśnie okrucieństwo przedstawienia śmierci Chrystusa, epatujące na co dzień dzieci. Dzisiaj Anselm Grün, autor monografii "Krzyż. Symbol odkupionego człowieka", powiada: "Okrutne wizje baroku nie zawsze pomagają pogłębiać miłość do Ukrzyżowanego lub rozumieć krzyż jako znak zbawienia i zwycięstwa Bożej miłości nad nienawiścią świata. Raczej powinniśmy nawiązać do tradycji wczesnego Kościoła, który pojmował krzyż jako znak zbawienia i zwycięstwa oraz jako znak naszej przynależności do Boga, a także jako symbol wyzwolenia spod władzy tego świata". Powinniśmy pamiętać również o niedogmatycznych interpretacjach krzyża. Uta Ranke-Heinemann, protestując przeciwko religijnej śmierci na krzyżu, pisze: "Ponieważ ludzie mogą być katami, uczynili kata także z Boga".
Warto też pamiętać, że od kiedy krzyż upowszechnił się jako powszechny symbol w kulturze europejskiej, Kościół stracił nad nim panowanie. W imię praktyk o półpogańskim charakterze używano go do odpędzania diabła, zła i demonów, wypowiadania zaklęć. Krzyże czynione z popiołu w środę popielcową służyły za środek przeciw bólowi głowy i talizman mający zapewnić lepsze plony. W ludowych legendach ważną rolę odgrywają rośliny i zwierzęta, na których znajdował się znak krzyża, na przykład pająk krzyżak czy żmija. Odrębne miejsce w sposobach kultywowania krzyża przypada kalwariom i misteriom. Najstarsze rękopisy łacińskich misteriów pochodzą z przełomu VII i VIII w. Najbardziej znane stało się widowisko w bawarskiej gminie Oberammergau, powstałe w 1633 r. Ówcześni radni w lęku przed dżumą obiecali odgrywać co dziesięć lat misteria; w 1990 r. pasję odegrano po raz 39. Pasji zakazywano jako niezgodnych z zasadami wiary, ale powracały i trwały, stanowiąc przejaw ludowej religijności. Na jubileuszowy pokaz w 1934 r. przybyło 440 tys. widzów, wśród których znajdował się Adolf Hitler.
W Kościele prawosławnym sposób przedstawiania krzyża był ustalany przez głowę kościoła, cara Rosji. W 1551 r. Iwan IV ustalił dokładnie wszystkie detale, poczynając od sposobu przybicia krzyża, a skończywszy na wyglądzie aureoli Trójcy Świętej. W Kościele prawosławnym zachowały się też związane z krzyżem zwyczaje. Na przykład bułgarscy popi rzucają z mostu zimą krzyż do wody, a młodzi mężczyźni skaczą do wody i wyławiają go. Osobliwością był Kościół armeński, skądinąd najwcześniejszy Kościół chrześcijański, bo uznany za państwowy już w 301 r. W Armenii Chrystusa na krzyżu do X-XI w. nie przedstawiano w ogóle. Wyjątkowo rozwinięta była symbolika krzyża w Etiopii, a jej mieszkańców z tego powodu nazywano "ludem krzyża". Nigdzie poza tym krajem nie pojawiło się tyle odmian krzyża w formie ornamentów na sklepieniach, oknach, zwieńczeniach dachu, amuletach i wisiorach.
Nie powinniśmy też zapomnieć o Organizacji Czerwonego Krzyża. Założył ją w 1864 r. Henry Dunant (1828-1910), przekonany, że Chrystus wkrótce ponownie przyjdzie na ziemię. Krzyż stał się nie tylko uniwersalnym i powszechnym znakiem, wszedł również do codziennego języka. Od słów Jezusa zaczęto interpretować krzyż jako los: "Jeśli kto chce iść za mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze swój krzyż i niech mnie naśladuje". Jak pisze Władysław Kopaliński, "znosić krzyż pański", to mieć utrapienie, skaranie boskie, udrękę, zmartwienie. Stosunek totalitaryzmów do krzyża był dwojaki. W Rosji potrzebę uniwersalnych symboli zaspokoić miały sierp i młot oraz ikony przedstawiające ideologów i przywódców proletariatu. W III Rzeszy naziści chętnie odwoływali się do symboliki krzyża, na którym w miejscu przecięcia się ramion umieszczono swastykę.
Prawdziwe znaczenie krzyża nie wymaga dziś komentarza. Nie ulega natomiast wątpliwości, że ten jedyny w swoim rodzaju symbol przez wieki firmował nie tylko miłość i cierpienie, lecz także nienawiść i zbrodnię. Wydaje się też, że najgorzej służyła krzyżowi zasada głosząca, że najlepszą obroną jest atak.


Więcej możesz przeczytać w 37/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.