Know-how

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wyniki ankiety przeprowadzonej w tym roku w 28 krajach wskazują na dziesięcioprocentowy wzrost zainteresowania ochroną środowiska w porównaniu z 1992 r. 35 tys. ludzi w wieku ponad 15 lat zapytano, czy uważają, że ich kraje mają dostatecznie dobre prawo dotyczące ochrony środowiska. 91 proc.
Ekosondaż
Wyniki ankiety przeprowadzonej w tym roku w 28 krajach wskazują na dziesięcioprocentowy wzrost zainteresowania ochroną środowiska w porównaniu z 1992 r. 35 tys. ludzi w wieku ponad 15 lat zapytano, czy uważają, że ich kraje mają dostatecznie dobre prawo dotyczące ochrony środowiska. 91 proc. Greków stwierdziło, że ich prawodawstwo zupełnie pomija problematykę ekologiczną. Natomiast Finowie i Nigeryjczycy chwalili swoje prawo o ochronie środowiska. Coraz więcej ludzi dostrzega zmianę klimatu i jej skutki. Wzrasta też liczba zwolenników przeciwdziałania tym zmianom. Większość ankietowanych stawia ochronę środowiska na pierwszym lub drugim miejscu wśród najważniejszych dla ich krajów problemów. Jedynie mieszkańcy Stanów Zjednoczonych i Kanady, krajów emitujących najwięcej na świecie zanieczyszczeń, bagatelizują ten problem.

Wielbłąd w aptece
Marc Lauwerey, immunolog z brukselskiego uniwersytetu, odkrył, że leki można produkować z komórek pobranych od wielbłąda. System immunologiczny tego zwierzęcia produkuje białka, które łączą się z obcymi enzymami i hamują ich działanie. Przeciwciała zwykle zbudowane są z czterech łańcuchów białkowych, zaś ich centrum aktywne, tzn. miejsce przyłączania cząsteczek, jest ukryte. Wielbłąd oprócz normalnych przeciwciał produkuje mniejsze, zbudowane z dwóch łańcuchów, z centrum aktywnym łatwo dostępnym dla obcych cząsteczek. Wprowadzenie do organizmu dromadera kilkunastu dawek alfa-amylazy (enzymu trawiennego) pobranej od świni wywołuje produkcję małych i dużych przeciwciał. Gdy alfa-amylaza zwiąże się mniej więcej z połową małych przeciwciał, jej działanie zostaje wyraźnie osłabione. Na podobnej zasadzie działa wiele leków, np. inhibitory proteazy (enzym rozkładający białka) hamujące replikację HIV. Odnalezienie leku o charakterze inhibitora enzymu wymaga wieloletnich badań. Wykorzystanie wielbłądzich przeciwciał, łączących się z różnymi enzymami, przyspieszy produkcję nowych leków.

Genetyka w Knesecie
W Izraelu trwa dyskusja nad prawnym rozwiązaniem kwestii badań genetycznych. W lipcu w parlamencie przedłożono do głosowania ustawę o ochronie danych genetycznych, które coraz częściej są nadmiernie wykorzystywane w celach badawczych, ubezpieczeniowych i pracowniczych. Bracha Ragier, główny ekspert izraelskiego Ministerstwa Zdrowia, uważa, że ustawa ta nie pozwoli na prowadzenie ważnych badań medycznych. Twierdzi ponadto, że prawo pacjentów do rozporządzania wynikami swoich testów genetycznych może utrudniać szybkie i tanie diagnozowanie. Natomiast materiał genetyczny dostarczony do eksperymentów winien być anonimowy, choć naukowcy muszą mieć możliwość poznania podstawowych danych dawcy. Członek parlamentu Meir Shitrif twierdzi, że w Izraelu brak nadzoru nad informacją genetyczną, laboratoria nie posiadają odpowiednich licencji, a popularyzacja wiedzy o testach genetycznych wymaga ustawy chroniącej prawa pacjentów.

Pozycja sfinksa
Kalifornijscy naukowcy badają małpy metodą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego. Technika ta umożliwia obserwację poszczególnych rejonów mózgu i poznawanie sposobu funkcjonowania pojedynczych neuronów. Podczas badania pacjent musi leżeć nieruchomo w komorze rezonatora magnetycznego. Do tej pory nie znano sposobu na namówienie zwierząt do współpracy. Amerykanie wybudowali z niemagnetycznego materiału specjalne siedzisko, na którym małpa - "przekupiona" sokiem owocowym - przyjmuje pozycję sfinksa, co pozwala spokojnie przeprowadzać badania.

No smoking
Roxana Campisi z University of California opisała, jak palenie papierosów oddziałuje na naczynia krwionośne. Dym papierosowy wśród różnych toksyn zawiera tlenek węgla, który niszczy in vitro komórki nabłonka naczyń krwionośnych. Sprzyja też przyleganiu leukocytów do ścian naczyń, co początkuje miażdżycę. Za pomocą techniki pozytronowej tomografii emisyjnej mierzono prędkość przepływu krwi przez naczynia wieńcowe serca. Na początku eksperymentu była zbliżona u 16 długotrwałych palaczy i 17 osób niepalących. Poddanie ich testowi oziębiania naczyń wywołało wzrost szybkości przepływu krwi u palaczy. W drugiej grupie nie zaobserwowano żadnych zmian. Wskazuje to na uszkodzenie komórek nabłonka naczyń wieńcowych u palaczy. Campisi chce jeszcze poznać proces regeneracji układu krwionośnego po rzuceniu palenia. 



Więcej możesz przeczytać w 34/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Opracował: