Alchemia zapachów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stawiamy polskim kosmetykom wyższe wymagania niż zachodnim
Zdobywaliśmy doświadczenie, produkując dla takich firm, jak Christian Dior czy Helena Rubinstein - zdradza Dorota Soszyńska, dyrektor ds. reklamy firm Inter-Fragrances i Oceanic, obecnych na naszym rynku od 20 lat.
Dziś kolejne polskie firmy decydują się produkować pod własnymi markami, mimo że klientki stawiają rodzimym kosmetykom wyższe wymagania niż zachodnim.
- Pomysł na polskie kosmetyki jest prosty. Muszą być najwyższej jakości i nadążać za światowymi trendami - mówi Dorota Soszyńska. - Zaczynaliśmy od kremu półtłustego, pięciu tysięcy opakowań, prymitywnych maszyn. Był rok 1983, pustki na półkach, więc pozornie nie powinno być problemu ze sprzedażą. Niestety, nawet sklepy ajencyjne nie chciały go przyjmować. Argumentowano, że ludzie nie kupią kremu niewiadomego pochodzenia - wspomina początki działalności Irena Eris, szefowa innej polskiej firmy kosmetycznej. Cały zysk przeznaczała na inwestycje. - W 1985 r. zapotrzebowanie na nasze produkty było już tak duże, że klienci przychodzili po nie prosto do firmy. Wymusili na nas zwiększenie asortymentu i produkcji - twierdzi Irena Eris. Dziś firma sprzedaje półtora miliona kosmetyków miesięcznie.
Preparaty z Zachodu, których duży wybór pojawił się na początku lat 90., dla polskiego klienta oznaczały lepszą jakość i namiastkę luksusu. To wymusiło rywalizację. - Czasy amatorszczyzny się skończyły. Panie stawiają polskim kosmetykom wymagania wyższe niż zachodnim - przyznaje Dorota Soszyńska, która nie pozwala sobie na opuszczenie żadnych targów branżowych. To po nich w polskich wyrobach pojawiają się nowe substancje. Im szybciej zapadnie decyzja o wprowadzeniu innowacji, tym lepiej. W wyścigu nowości liczą się wręcz dni. Kilka dni po wprowadzeniu przez Vichy kosmetyków z retinolem i witaminą C pojawiły się u nas preparaty firmy Oceanic z tymi samymi składnikami.
Oceanic szybko znalazł niszę na rynku kosmetyków: środki pielęgnacyjne dla alergików i osób o wrażliwej skórze. - Linie AA to był strzał w dziesiątkę. Do tej pory nikt nie zaoferował tak kompleksowej pielęgnacji skóry o skłonnościach alergicznych - mówi Dorota Soszyńska.
Wszyscy liczący się producenci w surowce zaopatrują się w tych samych firmach. - Na surowcach nie można oszczędzać. Dostęp do nowinek nie gwarantuje jednak sukcesu. Tajemnica tkwi w zestawieniach. Tu trzeba nowoczesnego laboratorium i doświadczenia. A na to pracuje się latami - podkreśla Irena Eris. Silną stroną polskich produktów jest niewygórowana cena przy wysokiej jakości. - W kraju toczy się walka o rynek produktów najtańszych (do 12 zł) i ze środkowej półki (do 50 zł). Podobnie jest na Zachodzie, gdzie po tańsze preparaty sięga 70 proc. kobiet - mówi Dorota Soszyńska.
Sukces naszych firm jest ewenementem, ponieważ w przeciwieństwie do zachodnich prawie w ogóle nie reklamują się w telewizji. - Nasze produkty i tak nie są skierowane do masowego odbiorcy - zauważa Jolanta Zwolińska, szefowa Dermiki. Firma powstała sześć lat temu i szturmem zdobyła bardziej wymagającą klientelę. Zaczynała od drogiej jak na nasze warunki linii "Satysfakcja" - kremu i serum pod oczy. - Nie wiedzieliśmy, czy klienci za dobre polskie kosmetyki zechcą zapłacić prawie tyle co za zachodnie - mówi Jolanta Zwolińska. Po tę "najwyższą półkę", na której wystawiane są preparaty Guerlaina czy Diora, nikt z naszych producentów nie sięgnął.
- Trzeba wiedzieć, co jest prawdziwym hitem, co jest nowością - zauważa Jolanta Zwolińska. Ostatnim osiągnięciem Dermiki jest "Inteligentna seria przeciwzmarszczkowa" oraz kosmetyki dla mężczyzn. Firmy nie mogą się ograniczać do produkcji środków pielęgnacyjnych.
- Proponujemy klientkom "całościową obsługę" - od kremu poprzez usługi w naszych gabinetach kosmetycznych po zabiegi w ośrodku rehabilitacyjnym w Krynicy - mówi Irena Eris.

Więcej możesz przeczytać w 35/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.