Ludzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nagroda im. Andrzeja Bączkowskiego została przyznana po raz drugi. Otrzymują ją osoby, które pełniąc służbę publiczną, kierują się ideą działania "ponad podziałami". W ubiegłym roku kapituła, w której skład wchodzą m.in. minister pracy i polityki socjalnej oraz byli szefowie resortu, wyróżniła Bogdana Zdrojewskiego, prezydenta Wrocławia.
JERZY KOŹMIŃSKI
"Wzór urzędnika państwowego" - tak określili członkowie kapituły Nagrody im. Andrzeja Bączkowskiego (zmarły przed dwoma laty minister pracy i polityki socjalnej) tegorocznego laureata Jerzego Koźmińskiego, ambasadora Polski w Stanach Zjednoczonych.


Nagroda im. Andrzeja Bączkowskiego została przyznana po raz drugi. Otrzymują ją osoby, które pełniąc służbę publiczną, kierują się ideą działania "ponad podziałami". W ubiegłym roku kapituła, w której skład wchodzą m.in. minister pracy i polityki socjalnej oraz byli szefowie resortu, wyróżniła Bogdana Zdrojewskiego, prezydenta Wrocławia. Koźmiński, od wielu lat wysoki rangą urzędnik administracji państwowej, potrafił - co podkreślili członkowie kapituły - skutecznie realizować swoją misję bez względu na krajowe układy polityczne. W opinii wielu polskich i amerykańskich polityków Koźmiński miał duży udział w uzyskaniu pomyślnego dla Polski wyniku głosowania w amerykańskim Kongresie, decydującego o przyjęciu naszego kraju do NATO. Jerzy Koźmiński urodził się w 1953 r. Studiował na Wydziale Handlu Zagranicznego Szkoły Głównej Planowania i Statystyki w Warszawie. Tam też pracował naukowo. W 1989 r. rozpoczął pracę w URM. W 1993 r. został sekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Rok później prezydent Lech Wałęsa mianował go ambasadorem Polski w USA. Jerzy Koźmiński jest żonaty, ma jedno dziecko.


JOHANNES RAU
W przyszłym roku szansę na zdobycie fotela prezydenta Niemiec ma były dyrektor Wydawnictwa Młodzieży Ewangelickiej oraz wieloletni socjaldemokratyczny premier rządu Północnej Nadrenii-Westfalii - Johannes Rau.


Dla obserwatorów niemieckiej sceny politycznej nominacja Raua nie jest zaskoczeniem. Do objęcia najwyższych stanowisk w państwie przymierzał się on od dłuższego czasu. Wcześniej polityk SPD bezskutecznie ubiegał się najpierw o urząd kanclerza, a później głowy państwa. Tym razem wszystko wskazuje na to, że Rau odniesie sukces. Gdy w ubiegłym roku Oskar Lafontaine, przewodniczący SPD, obiecał mu nominację, Rau zrezygnował z funkcji premiera największego niemieckiego landu. Oprócz socjaldemokratów obiecują na niego głosować także koalicyjni Zieloni. Johannes Rau urodził się w 1931 r. Z wykształcenia jest księgarzem. Od 1957 r. należy do SPD. W 1969 r. objął funkcję nadburmistrza Wuppertalu. W latach 1978-1997 stał na czele rządu Północnej Nadrenii-Westfalii. W 1982 r. został jednym z zastępców przewodniczącego zarządu głównego SPD. W 1987 r. był kandydatem socjaldemokratów na kanclerza Niemiec. W 1994 r. przegrał w wyborach prezydenckich z Romanem Herzogiem. Johannes Rau jest żonaty, ma troje dzieci. Lubi grać w skata oraz wypoczywać z książką w ręku.


LUZIUS WILDHABER
Kilkaset milionów obywateli pochodzących z czterdziestu państw jest uprawnionych do wnoszenia spraw o naruszenie praw człowieka do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który po zreorganizowaniu wznowił działalność pod przewodnictwem Szwajcara Luziusa Wildhabera.


Przed reformą trybunał w Strasburgu pracował kilka razy w roku. Okazało się jednak, że sędziowie nie byli w stanie rozpatrzyć stale wzrastającej liczby spraw, a okres oczekiwania na rozstrzygnięcie wydłużał się nawet do kilku lat. Obecnie trybunał ma znacznie przyspieszyć swe orzecznictwo. Uproszczono też procedurę wnoszenia skarg. W trybunale zasiada czterdziestu sędziów, po jednym z każdego kraju reprezentowanego w Radzie Europy. Przedstawicielem Polski jest prof. Jerzy Makarczyk, wiceminister spraw zagranicznych w pierwszym rządzie III RP. Luzius Wildhaber urodził się w 1937 r. Studiował w Bazylei, Paryżu, Heidelbergu i Londynie. Jest wybitnym konstytucjonalistą oraz specjalistą w dziedzinie prawa międzynarodowego. W 1992 r. został członkiem grupy ekspertów prawnych kontrolujących przestrzeganie praw człowieka w państwach nie należących do Rady Europy. W latach 1992-1994 pełnił funkcję rektora uniwersytetu w Bazylei. Od 1991 r. jest sędzią Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Luzius Wildhaber jest żonaty, ma dwie córki.
Więcej możesz przeczytać w 46/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.