Policja globalna

Dodano:   /  Zmieniono: 
W żadnym kraju nie udało się pokonać dobrze zorganizowanych i wyposażonych grup przestępczych bez międzynarodowej koordynacji działań i wymiany informacji
Dotychczas polski aparat ścigania i zbierania danych o przestępcach nie mógł się równać ze skutecznością ściganych, którzy unikali wymiaru sprawiedliwości. čródła informacji i bazy danych były rozproszone w kilku, może nawet kilkunastu miejscach. Brakowało koordynacji działań operacyjnych i ścigania. Będzie inaczej. Powstało miejsce, w którym aparat zwalczania przestępczości znajdzie wszystkie potrzebne mu informacje. 1 grudnia powołano Krajowe Centrum Informacji Kryminalnej. Jego zadanie to koordynacja działań instytucji walczących z przestępcami. Wraz z nadejściem przemian ustrojowych i demokratyzacją struktur państwa, otwarciem granic i wzrostem poziomu życia pojawiły się w Polsce - o czym już niejednokrotnie wspominałem - nowe formy przestępczości. Służby powołane do zapewnienia bezpieczeństwa wewnętrznego naszego kraju i ochrony praworządności stanęły przed poważnym problemem - walki z przestępczością zorganizowaną, międzynarodowymi grupami przestępczymi, przemytem narkotyków, przerzutem nielegalnych imigrantów, przestępstwami finansowymi, korupcją i procederem prania brudnych pieniędzy. Powoli zaczęliśmy uczyć się walczyć z tym zjawiskiem i na miarę posiadanych szczupłych środków osiągać pierwsze sukcesy. Świadczy o tym choćby przykład policji szczecińskiej, bardzo często rozbijającej kolejne grupy przestępcze. Ale nawet największe zaangażowanie i poświęcenie policjantów nie da pożądanych efektów, jeśli będzie się to robiło tylko na swoim podwórku, bez zwracania uwagi na to, co dzieje się za płotem. Świat przestępczy jest coraz lepiej zorganizowany i wszystkie te przestępstwa, o których mowa, są z sobą w różny sposób powiązane. W żadnym kraju nie udało się pokonać dobrze zorganizowanych i wyposażonych grup przestępczych bez koordynacji działań i wymiany informacji. I z doświadczeń państw odnoszących w tej dziedzinie sukcesy - Anglii, Szwecji, Niemiec - staramy się czerpać. Są w świecie działania sprawdzone i skuteczne, które musimy koniecznie, jak najszybciej wprowadzać nad Wisłą. Na szczególną uwagę zasługuje działająca w Anglii National Criminal Investigation Service (NCIS), wydzielona ze struktur brytyjskiego resortu spraw wewnętrznych. Dzięki swobodnemu dostępowi do baz danych policji, straży granicznej, wywiadu jest o wiele skuteczniejsza niż wyspecjalizowane komórki poszczególnych pionów odpowiedzialnych za utrzymanie porządku publicznego. Biorąc pod uwagę sukcesy NCIS i skuteczność jej działania oraz wielość podmiotów i instytucji zajmujących się w Polsce zwalczaniem przestępczości, uznałem za zasadne stworzenie podobnego biura w Polsce. Taką rolę będzie odgrywać powołane właśnie Krajowe Centrum Informacji Kryminalnej (KCIK). Centrum będzie koordynować działania zarówno służb podległych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji (policja, straż graniczna), ministrowi obrony narodowej, ministrowi finansów, jak również UOP. Jest to o tyle istotne, że jeżeli poważnie myślimy o zwalczaniu przestępczości zorganizowanej, nie możemy tracić czasu na poszukiwanie informacji. Z kolei poprzez analizę posiadanych informacji będzie możliwe wyprzedzenie pewnych zdarzeń i zapobieganie im, tak byśmy jak najmniej czasu tracili na reakcję. Abyśmy nie byli zaskakiwani odnajdywaniem grup nielegalnych imigrantów w centrum Polski, nie dowiadywali się z zachodnich periodyków o liczbie Polek pracujących w domach publicznych w Niemczech, by odkrycie przerzutu narkotyków nie miało charakteru incydentalnego sukcesu. W ramach centrum ma być organizowana również współpraca międzynarodowa oraz planowanie sił i środków do walki z różnymi grupami przestępczymi. Do tego zobowiązują nas międzynarodowe umowy i porozumienia. Stworzenie centrum będzie możliwe dzięki milionowi ECU przekazanemu na ten cel z PHARE. Pozostałe koszty związane z zapewnieniem etatów i siedziby poniesie moje ministerstwo. Oczywiście, już po przekazaniu do prasy informacji o stworzeniu Centrum Informacji Kryminalnej w mediach pojawiły się zarzuty, że próbuję stworzyć własny UOP, że chcę zostać superministrem itp. "Trybuna" wysiliła się jeszcze na wątpliwy dowcip, że centrum to "KCI(U)K Tomaszewskiego". Niech będzie nawet kciuk, nie mam nic przeciwko temu. Szkoda tylko, że kierujący niegdyś resortem spraw wewnętrznych Leszek Miller nie miał nawet małego palca u lewej ręki. W jednej z gazet, bardzo opiniotwórczej, zarzucono mi, że powołanie Centrum Informacji Kryminalnej wprowadziłem bocznymi drzwiami poprzez wydanie zarządzenia, podczas gdy potrzebne jest uchwalenie ustawy, by mogło ono działać i, aby różne służby mogły przekazywać mu informacje. Jeśli zna się proces legislacyjny w Polsce, takie zarzuty nie powinny się pojawiać. Powołanie centrum po uchwaleniu ustawy, włączając w to wszelkie działania organizacyjne, opóźniłoby się co najmniej o rok. Tymczasem rozporządzenie daje już w tej chwili możliwość podjęcia prac organizacyjnych. Sądzę, że właśnie w momencie wprowadzania fundamentalnych przemian ustrojowych musi się znaleźć miejsce również na takie działania.
Więcej możesz przeczytać w 50/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.