Szkielet w szafie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbrodnie przeciw ludzkości musi sądzić ludzkość przed specjalnie do tego powołanym trybunałem
Początki prawa międzynarodowego wzięły się ze zwalczania piractwa, które krzewiło się na wodach "niczyich", eksterytorialnych. Musiało więc być jakieś prawo, które regulowało stosunki międzyludzkie na terenach, nad którymi nikt nie sprawuje zwierzchności. Podobne prawo międzynarodowe tworzymy dla karania zbrodniarzy przeciw ludzkości. Norymberga była taką próbą, ale po stronie sądzących zasiadali także zbrodniarze. Strona sowiecka orzekała o winie, sama będąc winna. Teraz dopracowujemy się takich standardów, aby żaden zbrodniarz nie czuł się bezpieczny gdziekolwiek. Od popełnienia przestępstwa odstrasza nie tyle surowość kary, ile jej nieuchronność. I właśnie nad tym powinniśmy pracować, tworząc nowe standardy prawa międzynarodowego. Istnieje w naukach prawnych pojęcie właściwości miejsca. Zbrodnia powinna być sądzona przede wszystkim w miejscu jej popełnienia. Chile mają więc bezwzględne pierwszeństwo w rozpatrywaniu winy generała. Swoją drogą, jego proces - co postanowił brytyjski minister spraw wewnętrznych Jack Straw - w Hiszpanii też będzie niezmiernie ciekawy. Musiałby zmusić lud za Pirenejami do wyciągnięcia swojego szkieletu z szafy, to znaczy ponownej oceny czasu generalissimusa Franco. To wielki problem dyktatorów, którzy w dobrej sprawie posługiwali się nagannymi środkami i potem przekazali władzę w ręce demokracji. Dodam jeszcze, że piszę ten tekst 13 grudnia i zdaję sobie też sprawę, ile u nas, w Polsce, jest nie rozliczonych zagadnień. Wszędzie są szkielety w szafach i jedyny sposób, by się ich pozbyć, to przewietrzyć te szafy. Publicznie. Od sądzenia są sądy i im należy to pozostawić. Podobno sprawiedliwość jest ślepa, ale to nie znaczy, że można przymykać oczy. Jest paląca potrzeba stworzenia nowych, uwolnionych od politycznych uwikłań instytucji międzynarodowych, powołanych do sądzenia zbrodni przeciw ludzkości. Dziwi mnie, gdy prezydent Republiki Francuskiej ściska dłoń afrykańskiego przywódcy, do której przyschła spora dawka krwi. Te sprawy należy uregulować w skali globalnej. Zbrodnie przeciw ludzkości musi sądzić ludzkość przed własnym, specjalnym trybunałem. To wszystko musi zostać rozstrzygnięte i powinniśmy mieć w pamięci, że nie ukarana zbrodnia prowokuje inne zbrodnie - tak jak okazja czyni złodzieja. Polska wystosowała dwa wnioski ekstradycyjne: jeden do Wielkiej Brytanii, drugi do Izraela. To znaczy, że my też zaczynamy wietrzyć swoje kościotrupy w szafie. Lepiej późno niż wcale. Nie chodzi tu przecież o czynienie krzywdy tym starym już dzisiaj ludziom. Chodzi o poczucie sprawiedliwości - zbrodnia nie nazwana po imieniu prowokuje następną zbrodnię. Adolf Hitler, planując Zagładę, powoływał się na fakt, że nikt nie pamięta o zamordowanych milionach Ormian. Efektem tego myślenia było wiele milionów trupów. Nie możemy trzymać szkieletów w szafie. Tym okrutniej w tym kontekście brzmi weto prezydenta RP do ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Ostre słowa, które wypowiedział Janusz Pałubicki, minister-koordynator służb specjalnych, są w pełni usprawiedliwione. To była decyzja polityczna, która miała chronić interesy grupy nie zasługującej na ochronę. Gdyby przeciw tej ustawie przemawiały racje prawne, zostałaby skierowana do Trybunału Konstytucyjnego. To nie tyle opcja polityczna, ile historyczna. Pierwszy obywatel RP powrócił do korzeni. Wielu wypomina ministrowi-koordynatorowi jego zachowanie jako wysoce naganne. Jestem zupełnie odmiennego zdania. Jeżeli sprawuje się wysoki urząd publiczny, trzeba być przygotowanym, że będzie się nieustannie - i nie zawsze życzliwie - recenzowanym. Sam tego doświadczyłem bardzo boleśnie. Jeżeli ktoś myśli inaczej, to pakuje do szafy kolejny szkielet, który przecież kiedyś z niej z klekotem wyskoczy. A wtedy wszyscy będziemy się dziwili.
Więcej możesz przeczytać w 51/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.