Archiwum X

Dodano:   /  Zmieniono: 
Oglądałem ostatnio serial "Archiwum X", film ze wszech miar pouczający już choćby dlatego, że główną rolę odgrywa w nim Duchovny. Stąd być może i taka popularność u nas.
Po obejrzeniu całego odcinka, z którego wynikało, że miasteczko, gdzie dzieje się akcja, opanowała obca i wyjątkowo paskudna cywilizacja, nalałem sobie, żeby się odstresować, szklaneczkę whisky i wziąłem do ręki gazetę. Na pierwszej stronie koordynator służb specjalnych Janusz Pałubicki przepraszał za to, że się pomylił co do Gromu, a na stronie drugiej rzecznik prasowy AWS mówił, że jest to bardzo uczciwy polityk, bo potrafi przeprosić.
Na bruk wyleciał generał Petelicki, który publicznie zauważył niedostatki w ubiorze pana koordynatora, oraz trzech jego zastępców nie odzywających się w tym samym czasie ani złym, ani dobrym słowem do nikogo. Podziurawiona została kasa pancerna przez zamaskowanych aż do bólu osobników. Tylko jeden z nich był w miarę rozpoznawalny, ponieważ zamiast w standardowym kombinezonie chodził w czarnym sweterku. No i jeszcze wyleciał z roboty wiceminister Brochwicz, który powiedział, że trzeba było zadzwonić do niego, to by tę kasę otworzył kluczami, co było zbyt proste, żeby na to wpaść, takie mamy pokręcone służby bezpieczeństwa.
W drugiej gazecie było to samo i w kolejnych również. Pięć ofiar trafionych ślepym nabojem i strzelec, który myśli, że ze słowem "przepraszam" łatwiej żyć niż z pieniędzmi, jakie się dostawało za uczciwą pracę. I tak przeglądając gazety i w tej sprawie, i w kwestii podatków, i nieudanej dekomunizacji, zacząłem się zastanawiać, że być może mamy do czynienia z naszym własnym, specyficznym Archiwum X... tylko, kurde, który to kosmita?

Więcej możesz przeczytać w 48/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.