Poczta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Katedra socjalizmu
W artykule "Katedra socjalizmu" pada zarzut, że polscy uczeni nie są cytowani przez naukowców z całego świata. Aby inni powoływali się na nasze prace, trzeba publikować, a do tego potrzebne są pieniądze na projekty i sprzęt. Na wydziale uniwersyteckim, na którym pracuję, naukowcy rocznie na tzw. badania własne mogą przeznaczyć 2000-3000 zł. Aby przeprowadzić analizy będące podstawą do napisania rozprawy doktorskiej, musiałbym ciułać 15-20 lat. Co dopiero mówić o rozprawie habilitacyjnej... Mimo to pracownicy naukowi robią jednak doktoraty i habilitacje, co z pewnością jest ciekawym tematem na kolejny artykuł.

ANDRZEJ KOZŁOWSKI
Warszawa
*
Duże brawa dla redakcji za opublikowanie celnego artykułu Agnieszki Filas ("Katedra socjalizmu", nr 39), będącego ważnym głosem w dyskusji nad nowelizacją ustawy o szkolnictwie wyższym. Niestety, projekt ustawy raczej petryfikuje patologiczny stan szkolnictwa wyższego i nie stwarza nadziei na odrzucenie dziedzictwa komunizmu. Beton akademicki jest trudniejszy do rozkruszenia niż beton partyjny. Aby uzupełnić artykuł, warto jeszcze dodać główną tezę wystąpienia Senatu UJ z dnia 24 maja 2000 r., obarczającego władze RP odpowiedzialnością za "niebezpieczne osłabienie tempa pracy naukowej oraz rozwoju młodszej kadry naukowej, obniżenie poziomu nauczania w szkołach wyższych, nadszarpnięcie więzi kadry nauczającej ze studiującą młodzieżą". Członkowie Senatu ani słowem nie wspomnieli, że przestrzegając "prawa" z okresu stanu wojennego (ustawa z 1982 r. pozwala na skazywanie na śmierć zawodową niewygodnych nauczycieli akademickich przez anonimowe komisje, bez szansy obrony przed jakąkolwiek instancją), sam jest winien obecnej sytuacji uczelni. No cóż, jak pisze pani Agnieszka Filas, widmo komunizmu nadal krąży nad polskimi szkołami wyższymi.

JÓZEF WIECZOREK
Kraków

Bambus w sosie polskim
Firma Galbani International eksportuje swoje wyroby nie tylko na rynek niemiecki (jak napisano w artykule "Bambus w sosie polskim", nr 36), lecz także do wszystkich państw europejskich, Stanów Zjednoczonych i Japonii. Na polskie stoły trafiają sery mozzarella, gorgonzola i mascarpone produkowane we Włoszech, które nie odbiegają pod względem smaku od tamtejszych wyrobów.

RENE STARZOMSKA
Region Manager - Eastern Europe Galbani International

Import bez granic
W nawiązaniu do artykułu "Import bez granic" (nr 37) wyjaśniam, że Generalny Inspektorat Celny nie przygotował dla Ministerstwa Finansów analizy dotyczącej przyczyn spadku dochodów budżetowych po poprzednich podwyżkach stawek akcyzy.

BOGDAN PIEC
dyrektor Departamentu Analiz i Informacji Generalnego Inspektoratu Celnego

Sprostowanie
W publikacji na temat audycji telewizyjnej "Wieża narodów zintegrowanych - debata o kulturze narodowej i europejskiej" przygotowanej przez Telewizję Polską w ramach kanału Arte ("Menu", nr 33) błędnie podano, iż w dyskusji wzięli udział Sophie Marceau oraz Pierre Moscovici, francuski minister do spraw europejskich.

Redakcja
Więcej możesz przeczytać w 40/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.